Kolejnych 12 stanów zostało w tym tygodniu dodanych do „Chicago emergency travel order”, czyli listy stanów, do których podróże wiążą się z koniecznością poddania się kwarantannie w związku z gwałtownym wzrostem przypadków koronawirusa.
Od ubiegłego roku w każdy wtorek miejskie władze publikowały nowy raport dotyczący podróży, aż do końca czerwca, kiedy odgórny nakaz został zniesiony, ponieważ na liście nie było żadnych stanów, w których liczba zakażeń utrzymywałaby się na poziomie co najmniej 15 nowych przypadków na 100,000 mieszkańców. Wraz ze wzrostem zachorowań w całym kraju, lista została znowu zaktualizowana. Obecnie znajduje się na niej 31 stanów i dwa terytoria: Alabama, Alaska, Arizona, Arkansas, Delaware, Floryda, Georgia, Hawaje, Idaho, Indiana, Iowa, Kalifornia, Kansas, Kentucky, Luizjana, Mississippi, Missouri, Montana, Nevada, Nowy Meksyk, Nowy Jork, Oklahoma, Oregon, Portoryko, Południowa Karolina, Północna Karolina, Tennessee, Teksas, Utah, Waszyngton, Wisconsin, Wyoming, Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych.
Zgodnie z zaleceniem, niezaszczepione osoby, które przybywają do Chicago z któregokolwiek z tych miejsc, powinny uzyskać negatywny wynik testu na koronawirusa nie później niż 72 godziny przed przybyciem lub są proszone o poddanie się kwarantannie przez 10 dni po przybyciu. Zasady nie dotyczą w pełni zaszczepionych osób.
Rząd federalny nadal wymaga, aby wszyscy nosili maseczko korzystają z transportu publicznego – w tym w samolotach, autobusach i pociągach – oraz na lotniskach i dworcach.
Doktor Allison Arwady, szefowa Departamentu Zdrowia Publicznego w Chicago, wezwała również mieszkańców Chicago, którzy nie są w pełni zaszczepieni, aby nie podróżowali do miejsc z listy, ponieważ mogą być zagrożeni.
jm