Sobiesław Zasada to legenda polskiej motoryzacji – wielokrotny mistrz Europy w rajdach samochodowych, a w latach późniejszych przedsiębiorca działający w branży motoryzacyjnej. Mimo 91 lat na karku zdecydował się na powrót do kubełkowego fotela i klatki bezpieczeństwa – bierze udział w Rajdzie Safari 2021 (Kenia), co czyni go najstarszym kierowcą startującym w rajdowych mistrzostwach świata. Ten rajd jest jednym z bardziej wymagających w całym cyklu, ale dla polskiego kierowcy nie jest nowością, bo tegoroczna edycja jest jego dziewiątą… po ponad 2 dekach przerwy.
„Jadę, bo jestem ciekaw, jak teraz wyglądają tego typu imprezy. Nie jadę na wycieczkę, a duch walki i rywalizacji jeszcze we mnie mocno tkwi. Wiem, że zmieniło się prawie wszystko w rajdach od czasu mojego ostatniego występu w 1997 roku, a jedyną wspólną cechą są tylko kenijskie bezdroża. Wierzę, że uda mi się osiągnąć metę” – powiedział Sobiesław Zasada.
Impreza rozpoczęła się w środę, a zakończy w niedzielę. Kierowcy w sumie mają do pokonania 18 odcinków specjalnych o łącznej długości 320 kilometrów (200 mil). Zasada ze swoim pilotem Tomaszem Borysławskim walczy na rajdowych odcinkach w samochodzie z numerem startowym 36. To Ford Fiesta Rally3, ale jest to model który z wersją drogową ma niewiele wspólnego. Na chwilę obecną Zasada ukończył drugi etap zmagań – dojechał do mety, a jego strata do lidera wyniosła 23 minuty. To nie jedyny Polak startujący w tegorocznej edycji Rajdu Safari. W zawodach bierze udział także Daniel Chwist, który również zasiada za sterami Forda Fiesty. Obecność drugiego kierowcy znad Wisły nie jest przypadkowa - to wnuk Sobiesława Zasady.
Rajd Safari po raz pierwszy został zorganizowany w 1953 roku. Trasę wyznaczono wówczas na terenach Kenii, Ugandy i Tanganiki, a impreza odbyła się pod nazwą East African Coronation Safari. W latach 1960-1974 nazwa rajdu brzmiała inaczej - East African Safari Rally, a od 1975 jest to oficjalnie Safari Rally.
fk
