Córka byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Chelsea Clinton, odwiedziła w środę rano pralnię w północno-zachodniej części Chicago, aby zaprezentować nową przestrzeń edukacyjną, która ma na celu propagowanie wczesnego rozwoju dzieci.
„To jedno z pierwszych tego typu miejsc, ale mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych lat pojawią się w setkach, jeśli nie w tysiącach pralni” – powiedziała Clinton, która także czytała dzieciom książki.
Family Read & Play Space, czyli rodzinna przestrzeń czytania i zabawy, będzie stałym elementem pralni Wash Time, powstałym w ramach partnerstwa między Clinton Foundation a Laundry Literacy Coalition.
Fundacja Too Small To Fail współpracuje z Biblioteką Publiczną w Chicago w celu utrzymania tygodniowego programu czytania w pralni. Obecnie odwiedzają ją dwa razy w tygodniu.
Laundry Literacy Coalition jest krajową koalicją pomiędzy fundacjami Cliton Too Small To Fail, LaundryCares oraz Libraries Without Borders.
Od 2015 roku organizacje starają się wprowadzać miejsca sprzyjające wczesnej edukacji małych dzieci do lokalnych samoobsługowych pralni, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i możliwościom rodzin, które korzystają z takich miejsc.
Przygotowana przestrzeń promuje takie aktywności jak mówienie, czytanie, śpiewanie, pisanie i zabawę z udziałem małych dzieci oraz ich rodziców czy opiekunów. W miejscach takich znajdują się sofy, regały wypełnione atrakcyjnymi książkami dla dzieci, kukiełki, kredki, dywanik z literami alfabetu, magnetyczne literki i inne pomoce i przybory.
„To, co rozpoczęło się od rozdawania rodzicom ulotek ze wskazówkami w ponad 5,000 pralniach, stało się potem dniem prania i alfabetyzacji. Współpracowaliśmy z ponad 60 osobami w całym kraju, którzy otworzyli się na pomysł zorganizowania w ich pralniach miejsca prowadzenia zajęć z czytania i pisania dla dzieci i całych rodzin” – powiedziała Clinton.
Clinton stwierdziła, że jej wysiłki były częściowo inspirowane własnymi doświadczeniami związanymi z macierzyństwem – sama jest matką dwójki dzieci, z kolejnym w drodze oraz smutnymi statystykami: w całym kraju 60 procent dzieci trafia do kindergarten zupełnie nieprzygotowanych.
„To jest problem, który musimy rozwiązać” – powiedziała, dodając, że macierzyństwo „zaostrzyło” jej skoncentrowanie się na poprawie wyników najmłodszych uczniów. „Jednym ze sposobów walki, który może nam pomóc rozwiązać ten problem, jest zapewnienie, że możliwości nauki czytania i pisania znajdą się wszędzie tam, gdzie przebywają rodziny”.
W stanie Illinois test przygotowania do kindergarten przeprowadzony po raz pierwszy jesienią 2017 roku wykazał jeszcze gorsze statystyki: tylko 1 na 4 dzieci pojawi się w kindergarten z odpowiednim przygotowaniem matematycznym, czytelniczym i społeczno-emocjonalnym.
Obecnie w mieście toczy się wiele dyskusji na temat sposobów finansowania i poszerzania wczesnej edukacji oraz możliwości dotarcia do rodzin, które z powodów, których adwokaci na rzecz wczesnej edukacji nie do końca rozumieją, unikają przedszkoli finansowanych ze środków publicznych i centrów opieki.
Aby wprowadzać programy wczesnej edukacji na szerszą skalę, organizacje takie jak fundacja Clinton i Biblioteka Publiczna w Chicago, uważają, iż niezbędny jest trzeci partner: chętnych właścicieli małych biznesów w danych społecznościach.
W obszarze Chicago znaleźli co najmniej jedną grupę z szeroką bazą biznesową. To Coin Laundry Association, krajowa koalicja właścicieli pralni z siedzibą w Oakbrook Terrace, która w tym tygodniu sponsorowała szczyt alfabetyzacji w chicagowskich pralniach. Jej członkowie to Kate i Neal Shapiro, właściciele Wash Time na Fullerton Avenue.
Kate Shapiro jest byłą nauczycielką, więc po zakupie pralni pięć lat temu, zmodernizowała istniejących kącik dla dzieci dodając półki z atrakcyjnymi książkami, małe stoliki i krzesełka, przybory do malowania i inne pomoce naukowe. Postanowiła także dwa razy w tygodniu sprowadzać tam bibliotekarzy, którzy czytają dzieciom książeczki. Kobieta przyznaje, że ma to również aspekt biznesowy.
„To zdecydowanie wzmacnia naszą działalność” – powiedziała. „Naszą filozofią jest to, że nie jesteśmy tylko pralnią – jesteśmy centrum społeczności. Chcemy być wszechstronni, przyjaźni i oferować miejsce, w którym można wypić filiżankę kawy, a dzieci mogą aktywnie zaangażować się w atrakcyjne dla ich rozwoju czynności”.
Biblioteka Publiczna w Chicago od dziesięcioleci prowadzi tzw. „story Times” w przestrzeniach społecznych, od pralni do zakładów fryzjerskich. Elizabeth McChesney, dyrektor ds. usług dla dzieci i zaangażowania rodzin, powiedziała, że to niezwykły moment, ponieważ coraz więcej grup w końcu decyduje się na pomoc w rozwoju tego typu działań.
„Widzimy zmianę zachowań w rodzinach, które przychodzą do pralni” – powiedziała. „Rodzice mówią nam, że ich dzieci budzą się śpiewając piosenki, których nauczyliśmy ich podczas naszych spotkań”.
Wizyta Clinton dała kolejny impuls do działania.
Monitor