04 kwietnia 2019

Udostępnij znajomym:

Doradczyni byłego prezydenta Baracka Obamy, Valerie Jarrett, promuje swoją biografię „Finding My Voice: My Journey to the West Wing and the Forward Forward”.

Książka pojawia się około czterech miesięcy po bardzo udanym debiucie autorskim byłej Pierwszej Damy Michelle Obamy. Jej biografia „Becoming” sprzedała się w ponad 10 milionach egzemplarzy i zyskała miano najlepiej sprzedającej się pozycji 2018 roku.

Wiele wspomnień 62-letniej Jarrett pokrywa się z opowieściami Michelle Obamy, ale ton jej książki jest bardziej stonowany.

I choć wiele fragmentów poświęconych jest jej pracy w Białym Domu, Jarrett obszernie pisze o swoim wczesnym dzieciństwie w Iranie, przeprowadzce na południe Chicago, trudnym małżeństwie i późniejszych zmaganiach jako samotna matka.

„Pomyślałam, że jedną z rzeczy, które mogę zrobić, aby pomóc innym kobietom, które zmagają się z karierą i życiem osobistym, jest opowiedzenie mojej historii” - powiedziała Jarrett w wywiadzie dla “Chicago Tribune”. „Chciałam, żeby książka ta była nie tylko przyjemna do czytania, ale także pomocna”.

Valerie Jarrett urodziła się w Shiraz w Iranie, gdzie jej ojciec, lekarz specjalista, prowadził szpital dziecięcy. Jej rodzice, oboje Afroamerykanie, przeprowadzili się do Londynu, kiedy miała pięć lat, a rok później już do Chicago. Jarrett płynnie mówiła po francusku i persku. Ukończyła psychologię na Stanford University, a potem prawo na University of Michigan w 1981 roku.

Z prywatnej praktyki do pracy w strukturach władz miasta Chicago przeszła w 1987 roku. Pracowała w administracji dwóch burmistrzów - Harolda Washingtona i Richarda M. Daleya.

"Praca w administracji Harolda Washingtona całkowicie zmieniła moje życie" - wspomina. Zajmowała się wydziałem ds. korporacji i rozwoju. Z kolei burmistrz Richard Daley uczynił ją zastępcą szefa swojego biura. To właśnie w tym czasie, w 1991 roku, zatrudniła Michelle Robinson, która była już zaręczona z Barackiem Obamą i tak się poznali.

Z miejskiej administracji do świata korporacji Valerie Jarrett przeszła w 2005 roku. Do czasu przystąpienia do administracji Obamy, Jarrett była prezesem Habitat Company, spółki deweloperskiej i zarządzania. Jarrett była też członkiem zarządu giełdy Chicago Stock Exchange, a także członkiem rady powierniczej University of Chicago Medical Center i wiceprezesem tej rady.

Zajmowała stanowisko wiceprzewodniczącej rady fundacji Uniwersytetu Chicagowskiego. Jarrett zasiadała także w radzie dyrektorów USG Corporation, korporacji zajmującej się materiałami budowlanymi.

W jednym z wywiadów powiedziała, że kiedy prezydent Obama poprosił ją, aby dołączyła do jego administracji, nie wahała się.

Demokratyczny prezydent-elekt z Chicago mianował ją na to stanowisko 14 listopada 2008 roku. Na krótko przed tym Jarrett rozważała karierę w Senacie USA, kiedy zwolniło się miejsce Obamy po wyborach 2008 roku. To właśnie w związku z próbą "sprzedaży" tego miejsca do więzienia trafił ówczesny gubernator Rod Blagojevich.

W książce Jarrett pojawiają się osoby, które były częścią bliskiego kręgu Obamy: Michael Strautmanis i Martin Nesbitt, pracujący obecnie w Fundacji Obamy, Susan Sher, która jest doradcą wysokiego szczebla na University of Chicago, czy David Axelrod, nadzorujący University of Institute of Politics. Inni, którzy zostali wspomniani, to przewodnicząca Rady Powiatu Cook County Toni Preckwinkle, którą Jarrett poparła w wyborach na burmistrza Chicago, Shirley Newsome, organizatorka ruchu społecznego Kenwood-Oakland, lekarz Eric Whitaker i oczywiście były burmistrz Richard M. Daley.

Jarrett przyznała w biografii, że w czasach pracy w Białym Domu, kiedy szefem kancelarii był Rahm Emanuel, obecnie odchodzący ze stanowiska burmistrza, dochodziło pomiędzy nimi do spięć, ale nie rozwodzi się nad tym tematem.

„Jego pompatyczny styl przywództwa był dla wielu onieśmielający” - pisze Jarrett o Emanuelu. „Potrafił się wykrzyczeć, co było niepokojące nie tylko dla tych, do których zostało skierowane, ale dla każdego, kto słyszał”. I chociaż Emanuel nigdy na nią nie krzyczał, w końcu prezydent (Obama) musiał z nim porozmawiać o poprawie atmosfery w pracy.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor