Zimniejsze niż zazwyczaj średnie temperatury utrzymają się przez kolejnych 10 dni marca, ale potem wreszcie powinno zrobić się cieplej, a mieszkańcy Chicago mogą zacząć myśleć o wiośnie – twierdzi Paul Pastelok, starszy meteorolog w serwisie pogodowym AccuWeather.
W drugiej połowie marca temperatury zaczną wchodzić na te bardziej typowe poziomy wiosenne, kilka tygodni po tym, co meteorolodzy uważają za początek wiosny, czyli 1 marca.
Mrozy z początku tego miesiąca oznaczają, że marzec i tak prawdopodobnie zakończy się temperaturami poniżej normalnych dla tego okresu, ale w ogólnym rozrachunku wiosna może okazać się cieplejsza niż ta z ubiegłego roku. Wiosna w 2018 roku odznaczyła się ekstremalną pogodą, w tym temperaturami, które nie sięgały powyżej 30 stopni aż do początku kwietnia – przypomina Pastelok. Ale w maju ubiegłego roku temperatury były o wiele wyższe niż zwykle.
Chociaż mieszkańcom Chicago może wydawać się, że ta zima nigdy się nie skończy, dopiero od końca stycznia tak naprawdę doświadczyliśmy wyjątkowych mrozów. Ciepły początek zimy sprawił, że nawet przy rekordowo niskich temperaturach pod koniec stycznia, średnia temperatura w Chicago w sezonie zimowym była o 0.3 stopnia wyższa od normalnej – wynika z informacji National Weather Service.
Luty rozpoczął się końcówką lodowatego wiru polarnego, który spowodował paraliż w rejonie Chicago. W całym stanie średnia temperatura w lutym – 28.6 stopnia - była o 2.3 stopnie niższa niż średnia. W tym miesiącu nastąpił gwałtowny wzrost temperatur w Illinois. W południowej części stanu – w Dixon Srpings – odnotowano 70 stopni w dniu 3 lutego, podczas gdy 1 lutego w Mount Coral zanotowano temperaturę -36 stopni.
Sezon zimowy – grudzień, styczeń i luty – przyniósł nieco ponadprzeciętne opady śniegu w Chicago. Od grudnia do lutego spadło 28.6 cala śniegu, o pół cala ponad normę.
Monitor