Kilka godzin po tym, jak burmistrz Lori Lightfoot obwiniła zamknięcie systemu sądownictwa w powiecie Cook wywołane pandemią COVID-19 za eskalację przemocy na południowej i zachodniej stronie Chicago, kilku miejskich radnych odpowiedziało, że winne są rosnące nierówności i nieufność wobec policji.
Chicagowska policja prowadzi śledztwo w sprawie dwóch masowych strzelanin, do których doszło w niedzielę wieczorem. W poniedziałek Lightfoot stwierdziła, że obie strzelaniny były spowodowane „konfliktami gangów” i stanowiły odwet za poprzednie strzelaniny w mieście.
Burmistrz określiła poziom przemocy jako „łamiący serce i frustrujący’ i wezwała urzędników sądowych powiatu Cook do wznowienia regularnych procesów karnych, które zostały zawieszone w marcu 2020 roku z powodu pandemii koronawirusa.
„Otwórzcie sądy” - powiedziała Lightfoot. „Opóźnianie sprawiedliwości to odmawianie sprawiedliwości. Skutki odczuwają nie tylko oskarżeni, ale także członkowie społeczności. Ofiary, ocaleni i świadkowie, którzy potrzebują mieć poczucie sprawiedliwości”.
Od marca sędziowie z powiatu Cook przewodniczyli 25 procesom przysięgłym w sprawach karnych i siedmiu procesom cywilnym, powiedziała Mary Wiśniewski, rzecznik sędziego głównego Tima Evansa. Przesłuchania dowodowe, procesy sądowe i inne postępowania w sądach karnych odbywały się przez całą pandemię, osobiście lub za pośrednictwem Zooma, dodała Wiśniewski.
„Sądy nie są zamknięte i nigdy nie były” – powiedziała.
Radna Jeanette Taylor z 10. dzielnicy stwierdziła, że rosnąca przestępczość jest napędzana przez nierówności dochodów, które dzielą Chicago, a nie zamykanie sądów, dodając, że Chicago jest miastem wyjątkowego bogactwa i skrajnej biedy.
Radny Andre Vasquez z 40. dzielnicy uważa, że poziom przestępczości rośnie, ponieważ czarni i latynoscy mieszkańcy nie mają zaufania do miejskiego departamentu policji, która nie jest w stanie rozwiązywać spraw. „Bez tego, wszystko inne stanowi zaledwie opatrunek” – powiedział. „To tak, jakby umieszczać plaster na ranach postrzałowych”.
Radna Michele Smith z 43. Dzielnicy dodała, że ogromna liczba ofiar wynika z korzystania z broni masowego rażenia przez przestępców w wielu z tych przypadków. Ci, którzy używają tej broni, powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności, a miasto powinno przyjąć pomoc rządu federalnego, powiedziała.
Superintendent CPD David Brown również wskazał palcem na prokuratorów i sądy, twierdząc, iż są częściowo odpowiedzialne za wzrost przestępczości w mieście. Brown stwierdził jednak, że na poziom przemocy w mieście wpływa wiele czynników.
„Za dużo jest broni, za dużo nielegalnej broni w niepowołanych rękach” – stwierdził, dodając, jednak, że „powodem, dla którego obserwujemy tak wiele masowych strzelanin, jest silne poparcie w sądach dla przestępców, i bardzo małe dla ofiar”.
jm