31 maja na kwaterze weterańskiej cmentarza Maryhill w Niles odbyły się polonijne uroczystości z okazji Memorial Day zorganizowane przez druhny i druhów ze Związku Harcerstwa Polskiego w Chicago.
Przybyłych powitała przewodnicząca Obwodu ZHP, harcmistrzyni Beata Chodorowska-Niebrugge, która wraz z druhem Robertem Musiałowiczem prowadziła uroczystość. Przy Pomniku Żołnierza Polskiego obecny był wicekonsul Piotr Semeniuk. Przybył „Maczkowiec”, blisko 102-letni Feliks Rembiałkowski, członek wielu organizacji polonijnych, który do tej pory piastuje stanowisko wicekomendanta Placówki 90 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej. Środowisko weterańskie Armii Krajowej reprezentowali: prezes Oddziału AK w USA, kpt. Tadeusz Gubała, uczestnicy Powstania Warszawskiego Krystyna Zielonka i Andrzej Zapalski. Obecny był żołnierz Piątej Kresowej Dywizji Piechoty Mieczysław Latuszek oraz weterani z okresu po zakończeniu drugiej wojny światowej: były komendant SWAP Zygmunt Goliński, obecny komendant Andrzej Jańczak, Adam Bułat z Dywizji Powietrzno-Desantowej „Czerwone Berety”, porucznik marynarki wojennej Mirosław Ruwecki oraz grono przedstawicieli różnych organizacji polonijnych z członkiniami Zrzeszenia Nauczycieli Polskich na czele i liczna grupa osób prywatnych.
Grupa weteranów. Z prawej druhna Barbara Chałko
Wartę przy pomniku zaciągnęły harcerskie poczty sztandarowe oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów Polskich im. Tadeusza Kościuszki i szkoły im. Gen. Władysława Andersa. Po odśpiewaniu hymnów narodowych Polski i Stanów Zjednoczonych kpt. Tadeusz Gubała w asyście wicekonsula Piotr Semeniuka i Adama Bułata przy Pomniku Żołnierza Polskiego zapalili znicze. Wieniec złożyli harcerze Agata Niżnik i Trzebor Koch. Słowami modlitwy jezuity o. Piotra Skargi powitała zgromadzonych komendantka Chorągwi Harcerek w USA Beata Pawlikowska. Do apelu poległych w wielowiekowej historii Polski wzywała harcmistrzyni, druhna Barbara Chałko. Koleżanki i kolegów z Armii Krajowej wspominał kpt. Tadeusz Gubała, a o historii celebrującego w tym roku 100. rocznicę istnienia Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej mówił komendant Placówki 90 SWAP Andrzej Jańczak. Nazwiska poległych i zmarłych nauczycieli w drodze do wolnej Polski przypomniała Wiesława Dziedzic, dyrektor szkoły im. Gen. Władysława Andersa. Nazwiska przedstawicieli środowiska harcerskiego odczytała druhna Monika Jaroszewicz. Pamięć poległych i zmarłych weteranów salwą honorową uczcili członkowie Towarzystwa Historycznego Armii Polskiej w barwach 12 Pułku Ułanów Podolskich.
„Amerykańskie Święto Pamięci Narodowej dzisiaj miało akcenty wybitnie polskie. Tutaj przy Pomniku Żołnierza Polskiego mieliśmy okazję spotkać się z licznym gronem weteranów. To budzi radość, bo oni dają przykład młodych harcerkom i harcerzom, którzy byli tutaj obecni, co to znaczy mundur, co to znaczy polskie świadectwo poświęcenia za Ojczyznę w czasach wojny” – powiedział wicekonsul Piotr Semeniuk.
Znicze zapalili wicekonsul Piotr Semeniuk, kpt. Tadeusz Gubała i st. chor. szt. Adam Bułat, z prawej
Andrzej Zapalski w momencie wybuchu powstania miał 14 lat i po paru dniach spędzonych w walczącej stolicy udało mu się przedrzeć z Woli do miejscowości Włochy, gdzie przez kolejne trzy miesiące pomagał uciekinierom z Warszawy. „Z powstania, szczególnie cywile, wychodzili w okropnym stanie fizycznym i psychicznym. Byli zagłodzeni, niewyspani, wystraszeni do granic wytrzymałości, niektórzy byli wręcz w złym stanie psychicznym. Ja byłem w małej grupce ludzi, którzy kierowali potrzebujących pomocy do domu parafialnego we Włochach. Tam było urządzone takie niby schronisko. Na wielkiej sali rozłożone były snopki słomy, które po przykryciu służyły za łóżka. Ludzie mogli się położyć i wyspać. Miejscowa ludność udzielała uciekinierom serdecznej gościnności”.
Po zakończeniu części oficjalnej uczestnicy udali się na zwiedzanie kwatery weterańskiej, gdzie spoczywają uczestnicy walk za waszą i naszą wolność. Z cmentarza Maryhill delegacja weteranów z konsulem Piotrem Semeniukiem udała się pod Pomnik Katyński i Armii Gen. Józefa Hallera na cmentarzu św. Wojciecha, gdzie złożyli kwiaty i zapalili znicze, aby oddać cześć i chwałę bohaterom.
Tekst i zdjęcia: NEWSRP
