07 marca 2019

Udostępnij znajomym:

W poniedziałek przed sądem gwiazda muzyki R&B, R. Kelly, nie przyznał się do zarzucanych mu czynów molestowania seksualnego czterech ofiar, w tym trójki nieletnich, do czego miało dochodzić w okresie kilkunastu lat.

Kelly pojawił się w sądzie w poniedziałek rano po tym, jak spędził weekend w więzieniu.

Podczas przesłuchania sędzia podtrzymał poprzednie orzeczenie, zgodnie z którym Kelly nie musi zapłacić $161,663 zaległych alimentów na dziecko zanim będzie mógł wpłacić kaucję.

Data kolejnej rozprawy została wyznaczona na 22 marca.

R. Kelly został oskarżony w piątek o 10 przypadków wykorzystania seksualnego. Sędzia powiatu Cook ustalił w sobotę kaucję w wysokości 1 miliona dolarów, nazywając zarzuty przeciwko muzykowi „bardzo niepokojącymi”. Kelly musi wpłacić 10 procent sumy, czyli 100 tysięcy dolarów, aby zostać zwolnionym z aresztu. Jego adwokat, Steve Greenberg powiedział, że Kelly „naprawdę nie ma pieniędzy”. Piosenkarz został usunięty ze swojej wytwórni muzycznej, zalega za czynsz i alimenty na dziecko.

Prokuratura w sobotę przedstawiła zarzuty przeciwko piosenkarzowi – wyszczególniając wszystkie przypadki nadużyć, które obejmowały okres 12 lat i dotyczyły czterech osobnych ofiar.

Adwokat obrony, Steve Greenberg utrzymuje, iż jego klient jest niewinny. „Nie zmuszał nikogo do seksu… On jest gwiazdą rocka, nie musi uciekać się do takich zachowań”.

Każdy z 10 zarzucanych mu czynów dotyczących molestowania seksualnego, wiąże się z możliwym wyrokiem od trzech do siedmiu lat więzienia. Możliwa jest również kara w zawieszeniu.

Jeśli oskarżony wpłaci zasądzoną kaucję i opuści więzienie, sędzia zabronił mu kontaktu z osobami nieletnimi, będzie musiał również oddać swój paszport.

Robert Kelly, zdobywca nagrody Grammy, urodził się i wychował na południowej stronie miasta. Mężczyzna zaprzecza zarzutom dotyczącym molestowania kobiet czy organizowaniu seksualnego kultu.

Monitor

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor