Dwa najważniejsze wydarzenia, jakie w minionym roku zorganizowali działacze Rady Nauczycieli Polonijnych zrzeszającej pedagogów szkół publicznych polskiego pochodzenia, to konkurs dla uczniów szkół podstawowych i średnich organizowany z okazji Dnia Pułaskiego oraz jesienne wręczenie stypendiów dla studentów wyższych uczelni z okazji Miesiąca Dziedzictwa Polskiego.
"To są nasze stałe punkty programu rocznej działalności. Oczywiście każdego roku zmienia się tematyka konkursowych wypracowań. Jest ona podyktowana ważnymi rocznicami i wydarzeniami, które w danym roku są celebrowane. My sięgamy dalej niż tylko polskie szkoły sobotnie, bo wchodzimy tam, gdzie jest edukacja amerykańska, żeby przybliżyć kulturę polską, żeby pokazać nasze znaczenie w środowisku amerykańskim. Jest to rola trudna, bo w Ameryce jest ogromna konkurencja jeśli chodzi o kultury, bo w każdym środowisku społeczność chce się pokazać od jak najlepszej strony, chce zabłysnąć. My mamy to szczęście, że wśród nas jest sporo ludzi, którzy pracują albo w szkołach publicznych, albo w prywatnych szkołach amerykańskich, jak również na uczelniach. Możemy współpracować i obejmować swoim działaniem wszystkie poziomy nauczania" – powiedziała kierująca Radą prof. Lidia Filus.
Również w tym roku Rada przygotowuje się do zorganizowania tych dwóch imprez konkursowych. Była o tym mowa podczas noworocznego spotkania, które 19 stycznia odbyło się w Domu Podhalan. Rozpoczął je tradycyjny obrzęd dzielenia się opłatkami, które poświęcił ks. Paweł Komperda. Zgromadzeni obejrzeli Jasełka przygotowane i wystawione przez zespół folklorystyczny „Wiyrchy”. Z Betlejemskim Światłem Pokoju przybyła do uczestników opłatka druhna Lucy Bucki, która przypomniała historię tej tradycji. Została ona zapoczątkowana w 1986 roku przez austriacką telewizję i radio jako działanie charytatywne na rzecz dzieci niepełnosprawnych i osób będących w potrzebie. Od tej pory dziewczynka lub chłopiec wybrany przez austriackie media odbiera światło pobrane z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Stamtąd na pokładzie samolotu austriackich linii lotniczych ogień w specjalnej kapsule dociera do Wiednia i dalej skauci rozwożą go na cały świat. Do USA ogień po raz pierwszy dotarł w 2001 roku. Po zamachu w Nowym Jorku do strefy „O” przywieźli ogień skauci kanadyjscy. W sztafecie z ogniem na terenie Stanów Zjednoczonych obok polskich harcerzy biorą również udział skauci litewscy, łotewscy i ukraińscy. Uczestnicy nauczycielskiego opłatka mogli zabrać ogień do domów. O znaczeniu tego zwyczaju mówił również wicekonsul Piotr Semeniuk oraz ks. Paweł Komperda.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP