29-letni mężczyzna zwolniony warunkowo, który stoi w obliczu oskarżenia w związku z posiadaniem broni, przyjął niezwykłą linię obrony.
„To Chicago. Dlaczego miałbym nie mieć broni?” – zapytał Lamond D. Haggard, kiedy został aresztowany w piątek wieczorem na zachodniej stronie miasta.
Haggard stanął przed sędzią Stephanie Miller w czasie wstępnej rozprawy, która powołując się na „ogromną liczbę” wyroków skazujących zgromadzonych na koncie mężczyzny i fakt, że przebywał on na zwolnieniu warunkowym podczas aresztowania, wyznaczyła w jego sprawie kaucję w wysokości $15,000. Haggard musi wpłacić 10 procent tej sumy, czyli $1,500, aby pozostać na wolności do czasu kolejnej rozprawy. Sędzia Miller nakazała także objęcie go nadzorem elektronicznym.
W piątek, około godziny 10 wieczorem, chicagowska policja zauważyła, że mężczyzna miał przy sobie broń. Hadgar, który ma na koncie wyroki skazujące za przestępstwa narkotykowe, został zatrzymany i oskarżony o bezprawne użycie broni.
Zapytany przez policję, czy posiada kartę FOID lub prawo do noszenia ukrytej broni, Haggard odpowiedział, że nie. Po zabraniu go na posterunek w dystrykcie Harrison, zapytany, dlaczego miał przy sobie broń, odpowiedział. „To Chicago, dlaczego miałbym nie mieć przy sobie broni?”.
Jego adwokat powiedział w czasie rozprawy, że Haggard całe życie spędził w Chicago, mieszka z matką i pracuje w fabryce. Mężczyzna został zwolniony warunkowo w 2017 roku po dwóch ze swoich ostatnich wyroków skazujących – produkcji i dystrybucji heroiny, za co został skazany na sześć lat pozbawienia wolności.
Monitor