16 stycznia 2019

Udostępnij znajomym:

Funkcjonariusze chicagowskiej policji  uratowali mężczyznę, który w nocy z poniedziałku na wtorek wskoczył do rzeki Chicago na jej odcinku w centrum niedaleko mostu przy Dearborn Street.  Był pod wpływem upojenia alkoholowego. 

29-letniego mężczyznę wzywającego pomoc w wodzie w pobliżu Upper Wacker Drive i North Dearborn Street wypatrzył około godz. 1.00 w nocy ochroniarz, który wezwał policję.   

Przybyli na miejsce funkcjonariusze wyciągnęli 29-latka z lodowatej wody. Został przewieziony do szpitala Northwestern Memorial. Jego stan lekarze ocenili jako stabilny. Policji zeznał, że spożywał alkohol  na koncercie w pobliskim House of Blues, a potem zdecydował, że popływa sobie w rzece Chicago. 

"Stwierdził, że świetnie pływa i przepłynie na drugą stronę rzeki" - relacjonował funkcjonariusz Alejandro Rosiles, jeden z funkcjonariuszy, który wyciągnął pijanego 29-latka z wody. Jednocześnie przestrzegał wszystkich przed podobnymi wyczynami. 

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor