Pasażerowie na obu chicagowskich lotniskach mogą spodziewać się odwołań lotów i opóźnień w związku z uziemieniem wszystkich Boeingów 737 MAX 8 i MAX9 po niedzielnej katastrofie maszyny Ethiopian Airlines.
Federalna Agencja ds. Lotnictwa (FAA) podjęła taką decyzję w środę w reakcji na nowe dowody w sprawie śledztwa po katastrofie w Etiopii. Na pokładzie Boeinga 737 MAX 8, który rozbił się kilka minut po starcie z lotniska w Addis Abebie, zginęło 157 osób.
Wśród pasażerów byli obywatele ponad 30 państw, w tym dwóch obywateli Polski i ośmiu Stanów Zjednoczonych. Jedna z ofiar pochodziła z Illinois. 39-letni Antoine Lewis, wojskowy w stopniu kapitana, urodził się i wychował w Matteson, na południowych przedmieściach.
Decyzja FAA, ogłoszona dzień po tym, jak Boeingi 737 MAX zostały uziemione przez wiele firm lotniczych, między innymi PLL LOT, dotyczy wszystkich maszyn tego typu, które znajdują się w przestrzeni powietrznej Stanów Zjednoczonych i tych, które należą do amerykańskich przewoźników.
Tuż przed ogłoszeniem tej decyzji głos zabrał prezydent Donald Trump, który deklarował, że bezpieczeństwo Amerykanów jest „najważniejsze”. „Wszystkie te samoloty są uziemione, ze skutkiem natychmiastowym” – mówił Trump w środę. Prezydent dzień wcześniej odbył rozmowę telefoniczną z prezesem Boeinga Dennisem Muilenburgiem, który zapewnił go, że samoloty 737 MAX są bezpieczne i niezawodne.
W wydanym w środę oświadczeniu firma Boeing poinformowała, że „nadal ma pełne zaufanie do bezpieczeństwa maszyn 737 Max”, a zawieszenie działalności całej globalnej floty 737 Max” (ok. 370 maszyn) nazwała "wprowadzeniem szczególnych środków ostrożności, aby zapewnić opinię publiczną o bezpieczeństwie transportu lotniczego".
Była to kolejna katastrofa samolotu 737 MAX. W październiku 2018 r. maszyna tego typu w barwach indonezyjskich linii Lion Air, lecąca ze stolicy Indonezji Dżakarty na wyspę Sumatra, wkrótce po starcie runęła do morza. Zginęło wówczas 189 pasażerów i członków załogi.
Wątpliwości dotyczą oprogramowania Boeingów 737 MAX, które umożliwia kontrolę stabilizacji lotu. Agencja AP dotarła do raportów złożonych przez pięciu pilotów, którzy zgłosili, że nos maszyny zaczął pochylać się gwałtownie w dół zaraz po uruchomieniu przez z nich autopilota. W opisywanych przypadkach pilot uzyskał kontrolę nad maszyną po wyłączeniu autopilota.
Zdaniem FAA minie kilka miesięcy, zanim zostanie zakończona aktualizacja oprogramowania systemu stabilizacji i kontroli lotu we wszystkich samolotach typu Boeing 737 MAX.
Linie Southwest mają 34 Boeingi 737 MAX 8s, które z Chicago wykonują loty do San Francisco, Los Angeles, San Diego, Las Vegas, Denver, Nashville i Houston. American Airlines mają 24 takie maszyny w swojej flocie, a United Airlines 14 Boeingów 747 MAX 9. W środę na lotniskach w całym kraju odwołano z tego powodu co najmniej 1,000 lotów.
Wszystkie linie zamierzają współpracować w jak najszybszym zakończeniu dochodzenia, przeprosiły już wszystkich swoich klientów za niedogodności i rozpoczęły zmiany rezerwacji biletów na inne samoloty. FAA na razie nie jest w stanie przewidzieć, jak długo potrwa uziemienie samolotów.
JT