Za nami kolejny krwawy weekend w Chicago. Zginęło dziesięć osób, w tym 10-letni chłopiec, a 37 innych odniosło obrażenia w wyniku strzelanin, do których doszło na terenie całego miasta od piątku wieczorem.
Od początku tego roku w mieście ranne zostały już 1,984 osoby, z tego 349 śmiertelnie - według danych opracowanych przez Chicago Sun-Times. W ubiegły weekend życie straciły 2 osoby, a 38 innych zostało rannych z powodu eskalacji przemocy w mieście.
Monitor