----- Reklama -----

WolfCDL. Zostań kierowcą ciężarówki

09 czerwca 1997

Udostępnij znajomym:

Historia euforii i uzaleznienia

Kiedy podczas zwiedzania wystawy "Altered States" w Chicagowskim Towarzystwie Historycznym zatrzymujemy sie przy eksponatach z najnowszej historii, zauwazamy podobna jak w poprzednich wiekach, cykliczna powtarzalnosc zjawiska. Spoleczenstwo amerykanskie radykalnie broni sie i tak samo namietnie ulega substancjom psychoaktywnym. Po okresach zaostrzonej walki, rygorystycznych przepisow prawnych i spolecznego potepienia przychodzily czasy swoistego "boomu" i mody na narkotyki. Alkohol mimo iz juz nie konsumowany w takich ilosciach jak w XIX wieku i coraz czesciej zastepowany innymi srodkami, wciaz pozostaje najgrozniejsza z "uzywek". Wedlug danych Amerkanskiej Organizacji Zdrowia, alkohol jest drugim, po chorobach serca, sprawca najwyzszej liczby ofiar smiertelnych. Narkotyki, ktore niegdys byly potrzeba bardziej przyjemnosci i pewnego eksperymentu, wraz z gwaltownym rozwojem technologii i zagubienia sie czlowieka, staly sie doskonalym srodkiem dopingujacym w "wyscigu szczurow" a takze panaceum na leki i stresy.

XX wiek rozpoczal sie ostra batalia przeciwalkoholowa. Juz na poczatku wieku 1/4 stanow wprowadzilo ustawe antyalkoholowa. Kiedy Stany Zjednoczone przystapily do I wojny swiatowej ustanowiono prohibicje w armii. W grudniu 1917 roku Kongres Stanow Zjednoczonych zatwierdzil XVIII poprawke do Konstytucji, ktora wzmocniona ustawa Volstead Act, zakazywala produkcji, dystrybucji i spozycia napojow zawierajacych ponad 0.5% alkoholu. Prohibicja przyczynila sie wprawdzie do obnizenia spozycia alkoholu i spowodowanych nim chorob, takich jak np. marskosc watroby. Kojarzy sie do dzisiaj jednak zupelnie z czym innym. Zakaz sprzedazy alkoholu spowodowal powstanie znakomicie prosperujacego czarnego rynku, zorganizowanego swiata przestepczego i przekupstwa wsrod strozow bezpieczenstwa. Al Capone, tylko w 1926 roku, zarobil 125 mln dolarow. Zyski zas wszystkich nielegalnych wytworcow wynosily wowczas 2 mld dolarow, co rownalo sie 2 % calego dochodu narodowego. Warto tez pamietac, iz mimo surowego zakazu alkohol byl konsumowany nawet w ... Bialym Domu. Na nielegalnym przemycie kanadyjskiej whisky powstaly fortuny wielu znakomitych amerykanskich rodow. Tak dorabial sie Joseph Kennedy, ojciec 35. prezydenta Stanow Zjednoczonych. Okres prohibicji oficjalnie zakonczyl prezydent Franklin Roosevelt, podpisujac XXI poprawke do konstytucji.

W 1914 roku weszla w zycie ustawa tzw. Harrison Act, regulujaca medyczne zastosowanie i dystrybucje narkotykow, zakazujaca jednoczesnie ich uzywania i nabywania w jakikolwiek inny sposob. Od pracownikow sluzby zdrowia i handlarzy majacych do czynienia z narkotykami wymagano specjalnych licencji oraz dokladnych raportow. Lekarze, ktorzy zgodnie ze swoja dotychczasowa praktyka, przepisywali odpowiednie dawki narkotykow osobom uzaleznionym, aby nie dopuscic do groznych konsekwencji narkotycznego glodu, byli traktowani jak przestepcy. Prawne regulacje spowodowaly wycofanie z produkcji wielu lekow zawierajacych domieszke opium oraz znaczny spadek liczby osob uzywajacych narkotyki. Ustawa Harrisona przyczynila sie jednakze do rozkwitu nielegalnego handlu narkotykami. Czytamy we fragmencie wspomnien narkomana: " Po wprowadzeniu w zycie ustawy Harrison Act, wzrosla nieporownywalnie cena heroiny. To z kolei, przyczynilo sie do stworzenia czarnego rynku.. Zorganizowali go Wlosi i wlasciciele drogerii. Pamietam jak w jednym sklepie rozdawano prezenty swiateczne. Mozna bylo otrzymac takie cacko: nowiutka, lsniaca... strzykawke z czerwona wstazeczka i kartka z zyczeniami "Wesolych Swiat".

W latach 50. wzmogla sie kampania przeciwnarkotykowa. W okresie zimnowojennej paniki, panowalo wsrod Amerykanow przeswiadczenie, ze heroina byla "sekretna bronia Kremla", majaca za zadanie zdemoralizowanie i wyniszczenie spoleczenstwa amerykanskiego. Nastroje spoleczne przyczynily sie do zaostrzenie sankcji prawnych dla handlarzy i uzaleznionych. Lata 50. charakteryzowaly sie takze kultem stabilizacji, rozkwitem konsumpcyjnego stylu zycia i tradycyjnych mieszczanskich wartosci. Jednakze wielu intelektualistow i artystow, rozczarownych do powojennej rzeczywistosci, szukalo zyciowych i tworczych inspiracji we wschodnich systemach filozoficznych. To spowodowalo wzrost zainteresowania narkotykami. Jack Keruac, Allen Ginsberg, William S. Burrouhgs i inni beatnicy w swojej tworczosci dawali wyraz tej fascynacji. Podobnie wielu muzykow jazzowych i bluesowych odkrywalo, ze heroina pomaga im w uzyskaniu ciekawych efektow improwizacyjnych. W 1954 roku znany pisarz, Aldoux Huxley napisal "Doors of Perception". W ksiazce tej ujawnial swoje przezycia zwiazane z zazywaniem meskaliny. Wyznawal, ze narkotyk wyzwalal blokowane i nie znane mu wczesniej emocje oraz wrazenia zmyslowe, doslownie otwierajac nowe drzwi do samopoznania. Refleksje Huxley"a mocno oddzialaly na swiadomosc pokolenia konkultury.

Lata 60. w odroznieniu od prosperity i rygoryzmu obyczajowego poprzedniej dekady zaznaczyly sie liberalizmem i kultem mlodosci. Bunt pokoleniowy, oprocz manifestacji na campusach, wyrazal sie w tzw. wyzwolonym stylu zycia. Najistotniejszymi przejawami tego stylu byl kolorowy, "artystyczny" wyglad, swoboda seksualna (komuny hipisow), wschodnia filozofia i pacyfizm. Wzrost niezadowolenia spolecznego, tragiczne doswiadczenia wojny w Wietnamie i ogolna frustracja znalazly ujscie w cudownej ucieczce w swiat znieczulenia. Zazywanie narkotykow bylo wowczas wyrazem buntu, wolnego stylu zycia, spolecznie akceptowane i holubione, jako ciekawy a niegrozny eksperyment. Droge te zalecali i propagowali ludzie cieszacy sie powszechnym autorytetem, jak profesor Uniwersytetu Harvarda, Timothy Leary. Zapewnial on, ze LSD prowadzi do rozwoju duchowego i jest doskonalym panaceum na frustracje, alkoholizm i inne choroby. LSD byl slawiony w filmie, poezji, piosence (np. przeboje Beatlesow " Lucy in The Sky with Diamonds", "Strawbery Fields"). Narkotyk mozna bylo znalezc w krakersach, kostkach cukru i innych powszednich wiktualach. Jego psychoaktywne wlasciwosci przypadkowo zostaly odkryte przez szwedzkiego chemika Alberta Hoffmana w 1943 roku. Do polowy lat 60. "lysergic acid diethylamide" byl legalnym narkotykiem. Kojarzyl sie z wyzwolonym stylem bycia, fantazyjnymi stanami swiadomosci. Wedlug badan przeprowadzonych w roku 1974 okolo 5 mln Amerykanow uzywalo tego narkotyku.

Pojawily sie tez na rynku nowe odmiany starych narkotykow. Wystarczylo, ze zmieniono troche strukture i zanim rzad federalny okreslil go jako niezgodny z prawem, narkotyk funkcjonowal legalnie na rynku. Tak pojawila sie odmiana kokainy tzw. crack. Zmieszano narkotyk z soda, uzywana do wypieku ciasta, moczono w wodzie a potem podgrzewano. To dawalo ten charakterystyczny dzwiek, jak przy gwaltownym peknieciu. Stad sie wziela nazwa crack. W ten sposob otrzymano twarde ciasto, ktore handlarze mogli kroic w drobne kawaleczki i sprzedawac po kilka dolarow. Latwa produkcja spowodowala, ze narkotyk stal sie latwo dostepny, szczegolnie dla ubozszej czesci spoleczenstwa. Crack, kiedy jest palony dostaje sie do mozgu w ciagu 8. sekund powodujac intensywne, aczkolwiek krotkotrwale doznania. Ze wzgledu na silne wlasciwosci uzalezniajace dostarcza handlarzom stalej klienteli.

Najbardziej jednak popularnym narkotykiem od poznych lat 60. po dzien dzisiejszy okazala sie marihuana, otrzymywana z konopii indyjskich i popularnie zwana "trawa" czy "Maryska". Dla wiekszosci mlodych Amerykanow z lat 60. i 70. marihuana kojarzyla sie z wyzwaniem rzuconym rodzicom, rzadowi i stalym wartosciom. Miala przyniesc wewnetrzna harmonie i zblizyc do mistycznego poznania. Mlodzi ludzie siegali takze po narkotyk szukajac alternatywy do alkoholu. Marihuana przyjmowana w niewielkich ilosciach powodowala wyciszenie i uspokojenie. Prawdopodobnie te wlasciwosci narkotyku przyczynily sie do tego, ze podczas slawnego koncertu rockowego w Woodstock w 1969 roku, mimo niepogody braku zywnosci i nieodpowiedniej akomodacji, 300 tysiecy uczestnikow zachowywalo sie niezwykle spokojnie.

Coraz czesciej jednak pojawialy sie nekrologii znanych gwiazd, takich jak Janis Joplin, Jimmy Hendrix czy John Belushi, ktorzy umierali na skutek przedawkowania i innych komplikacji zwiazanych z zazywaniem narkotykow.

Dzisiaj najwiekszym powodzeniem wsrod nastolatkow ciesza sie psychostymulanty, takie jak amfetamina. Sa to syntetyczne srodki powodujace wzrost aktywnosci, agresje i manie przesladowcza. Amfetamina zostala odkryta w 1930 roku. Podczas II wojny swiatowej piloci amerykanscy i japonscy stosowali ja przeciw depresji. Produkcja amfetaminy jest tania i w zwiazku z tym staje sie ona latwo dostepna. W ostatnich latach zazywanie amfetaminy powodowalo wiecej chorob i przypadkow smiertelnych niz kokainy i heroiny razem wzietych. Oprocz amfetamiy na rynku pojawialy sie inne substancje halucynogenne: STP, MDA i PCP.

PCP nazywano "anielskim pylem" lub "pigulka pokoju" ze wzgledu na wlasciwosci tlumienia agresji. Narkotyk zostal odkryty zostal w 1959 roku jako anastetyk, ale ujawnienie jego negatywnych efektow spowodowalo wycofanie go z uzycia medycznego. MDMA - znany jako ecstasy odkryty zostal w 1914 roku i zalecany jako srodek na odchudzanie. W latach 70. stosowano ecstasy w lecznictwie psychiatrycznym. Byl sprzedawany legalnie, na przyklad w barach. W 1985 roku rzad federalny zaklasyfikowal narkotyk do nielegalnych substancji psychoaktywnych. W ostatnich latach niezmiernie wzrosla jego popularnosc. Jest utozsamiany z tzw. kultura techno i sprzedawany w przeroznych, atrakcyjnie wabiacych ksztaltach i kolorach.

Mimo ostrych sankcji prawnych, przepelnionych wiezien, edukacji prewencyjnej i grozby zarazenia wirusem HIV, zainteresowanie narkotykami jest wciaz niebezpiecznie wysokie. Od czasu do czasu przybiera formy epidemii, jak niedawno mialo to miejsce w przypadku heroiny. Problem substancji psychoaktywnych wykracza daleko poza ulice Nowego Yorku czy Los Angeles. Narkotyki w Stanach Zjednoczonych to przede wszystkim doskonale prosperujacy, miedzynarodowy biznes. W wielu krajach Trzeciego Swiata, takich jak Boliwia, Kolumbia czy Meksyk zyski ze sprzedazy narkotykow przynosza nieporownywalny z niczym innym dochod. Kolumbijski pracownik zarabia 3.50 dolara dziennie zbierajac nasiona kawowca, natomiast przy zrywaniu lisci z krzewu kokainowego jego zarobki wynosza juz 25 dolarow dziennie. Jedno jest pewne: produkcja narkotykow wzrasta. Ceny ich ulegaja obnizeniu i przez to staja sie coraz bardziej atrakcyjne dla ubozszych warstw spoleczenstwa. Mimo dominujacej wsrod klasy sredniej mody na zdrowy styl zycia, biedota miejska coraz czesciej ucieka w swiat chemicznego uzaleznienia. Wydaje sie, ze historia znow sie powtarza.

Wystawa "Altered States: Alkohol and Other Drugs in America" czynna jest w Chicago Historical Society do 21 wrzesnia br.

Danuta Peszynska

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor