W gluchej puszczy przed chatka lesnika,
Rota strzelcow stanela zielona,
A u wrot stoi straz Pulkownika,
Tam w izdebce Pulkownik ich kona.
Z wiosek zbiegly sie tlumy wiesniacze.
Wodz to byl wielkiej mocy i slawy,
Kiedy po nim lud prosty tak placze
I o zdrowie tak pyta ciekawy.
......
Lecz ten wodz choc w zolnierskiej odziezy,
Jakie piekne dziewicze ma lica?
Jaka piers? - Ach, to byla dziewica,
To Litwinka, dziewica bohater,
Wodz Powstancow - Emilija Plater!
O kim tak pieknie pisal nasz narodowy wieszcz Adam Mickiewicz? Kim naprawde, moze nawet nie kim, ale jaka byla Emilia Plater? Jej postac przez lata otaczala legenda. Emilii poswiecono wiele wierszy, artykulow i opisow nie tylko w prasie polskiej ale i zagranicznej. Szczegolnie popularna, oprocz naszej ojczyzny, byla we Francji.
Pamietnikarze, dziennikarze zagraniczni, towarzysze z powstania listopadowego wykazali wiele fantazji przedstawiajac jej wyczyny na polu walki. Powstal wiec spizowy wrecz posag nieugietej bohaterki, ktory dzisiaj nie potrafi juz wzruszac, bo gdzies w tej legendzie zatracil sie zwykly, zywy czlowiek. Autorzy wspomnianych relacji retuszowali nawet jej wyglad zewnetrzny, przedstawiajac ja jako prawdziwa pieknosc. Tymczasem w rzeczywistosci ludzie, nawet bardzo jej zyczliwi, nie mogli dopatrzec sie w Emilii nadzwyczajnej urody. Nie urzekala tez wdziekiem. Jej samej nie zalezalo na podniesieniu swojego image. Nie myslala tez nigdy o malzenstwie. Pragnela natomiast dorownac swemu idealowi z dziecinstwa Joannie D"Arc. W pokoju Emilii portret Dziewicy Orleanskiej znajdowal sie miedzy portretami Tadeusza Kosciuszki i ksiecia Jozefa Poniatowskiego.
Emilia Plater urodzila sie w 1806r. w Wilnie. Rodzice, Franciszek Ksawery Plater i Anna z Mohlow, pochodzili z Inflant. Obie rodziny przybyly niegdys z Niemiec, lecz szybko sie spolonizowaly. Ze wzgledu na dosc swobodny tryb zycia ojca Emilli, malzenstwo rodzicow rozpadlo sie dosc szybko. Emilia wraz z matka wyjechaly do majatku Liksna w dawnych Inflantach nalezacym do stryjenki Izabeli Syberg-Platerowej. Pod jej opieka wychowywala sie i dorastala nasza bohaterka.
W domu stryjny, goracej patriotki, swobodnie rozmawiano o tragedii Rzeczypospolitej, o przesladowaniu patriotow w Krolestwie Polskim i na Litwie. Nic wiec dziwnego, ze wychowywana w takiej atmosferze, pragnela dokonywac bohaterskich czynow i walczyc o wolnosc swego kraju. Aby dorownac swemu idealowi Joannie D"Arc i pojsc kiedys w jej slady dbala o rozwoj fizyczny. Po wybuchu Powstania Listopadowego stala sie inicjatorka samodzielnego powstania na Litwie. Jezdzila od dworu do dworu, objezdzala krewnych, aby zwerbowac ochotnikow do zbrojnego wystapienia. Wraz z krewnymi, Lucjanem i Ferdynandem Platerami, uczniami szkoly podchorazych, obmyslala plan opanowania Dyneburga. 24-letnia wowczas dziewczyna zaimponowala kuzynom. Wprawila ich w prawdziwe zdumienie decyzja o walce z bronia w reku. Mlodzi chorazowie zapewniali ja o zbrojnym poparciu powstania przez kolegow elewow. Zanim doszlo do realizacji tych planow, wladze wyslaly podchorazych w glab Rosji i wcielily do pulkow rosyjskich.
W Krolestwie Polskim trwaly walki, a na Litwie wciaz czekano z rozpoczeciem powstania na wkroczenie regularnego wojska polskiego. Emilia niecierpliwila sie i wraz z kuzynem Cezarym Platerem, wlascicielem Dusiat, werbowala ochotnikow z okolicy. Wreszcie 25 marca 1831r. Juliusz Gruzewski rozpoczal powstanie na Litwie. Gdy tylko dotarla do niej ta wiadomosc, natychmiast przystapila do dzialania. Odczekala kiedy z kosciolka w Dusiatach tlum wychodzil po nabozenstwie. Wtedy pojawila sie na placu i wyglosila plomienne przemowienie. Ostrzyzona po mesku z dwoma pistoletami za pasem budzila podziw. Szybko tez uformowal sie oddzial ochotnikow, do ktorego licznie przylaczali sie chlopi. Oddzial powstancow ruszyl w strone Dyneburga. 2 kwietnia doszlo do pierwszego zwycieskiego starcia z oddzialami rosyjskimi, w ktorym brala udzial Emilia Plater. Odegrala tutaj nieposlednia role dodajac powstancom animuszu do walki. Dwa dni pozniej, po zdobyciu miasteczka Jeziorosy, wpisala do ksiag ziemskich Akt powstania. Wziela udzial w wielu potyczkach.
Autorzy relacji o Platerownie, zarowno polscy, jak i piszacy pod ich wplywem cudzoziemcy, nie liczyli sie z rzeczywistoscia. Przedstawiali Emilie jako piekna hrabianke dowodzaca hufcami powstancow odnoszacych wspaniale zwyciestwa. Kladli nacisk na jej osobiste bohaterstwo, choc wydaje sie malo prawdopodne, ze robila czesty uzytek ze swych pistoletow lub szabli. W powstaniu pelnila zupelnie inna role. Zagrzewala powstancow do walki i to cenili jej towarzysze. Darzyli ja szacunkiem i miloscia.
Z mniejszym zachwytem patrzyli na nia dowodcy poszczegolnych oddzialow do ktorych sie przylaczala po rozbiciu kolejnych oddzialow powstanczych, w ktorych walczyla. Starali sie nawet jej pozbyc, szczegolnie wtedy gdy nie ukrywala, iz oczekuje od nich smialych, bohaterskich czynow. Kiedy po rozbiciu oddzialu Cezarego Platera dotarla do oddzialu dowodzonego przez Karola Zaluskiego, spotkala sie z odmowa przyjecia. Jednak w sukurs przyszli jej wolni strzelcy wilkomirscy z goraca owacja. Wkrotce zdobyto Wilkomierz. Tutaj spotkala Emilia inna ochotniczke, Marie Roszanowiczowne, ktora stala sie odtad jej nieodlaczna towarzyszka. Niedlugo dolaczyla do nich szesnastoletnia Antonina Tomaszewska.
Tymczasem do Wilkomierza dotarl oddzial Konstantego Parczewskiego. Dowodca zgodzil sie przyjac do siebie mlode ochotniczki. Zdawal sobie sprawe jak bardzo pozytywny wplyw na powstancow moga miec te mlode dziewczyny, chociaz to o niej i innych kobietach-partyzantach pisal Henryk Golejewski, ze zaparly sie swego kobiecego charakteru i powolania.
Wbrew temu, co pisal Adam Mickiewicz, Platerowna nigdy nie byla pulkownikiem. Po przybyciu na Litwe do generala Dezyderego Chlapowskiego zostala mianowana kapitanem i dowodca 25. pulku piechoty liniowej. Wydaje sie jednak, ze jej stopien mial tylko nominalne znaczenie.
Szokiem okazala sie dla niej wiadomosc o decyzji generala Chlapowskiego dotyczaca przekroczenia granicy pruskiej wraz z wojskiem. W generale pokladala bowiem wielkie nadzieje.Wyrzucala mu wiec zdrade Litwinow. Krzyczala, ze woli smierc niz hanbe. Wydaje sie, ze spowodowala tez sporo zamieszania w wojsku wzywajac oficerow i zolnierzy, aby nie przechodzili na strone pruska. Niektorzy zostali, inni juz po przekroczeniu granicy nie pozwolili sie rozbroic i z powrotem przedzierali sie na Litwe. Natomiast Emilia, mimo wyczerpania dotychczasowymi trudami i marszami, postanowila dotrzec do Krolestwa Polskiego, gdzie nadal trwala walka.
Epilog krotkiego, bo zaledwie 25-letniego zycia Platerowny, okazal sie inny niz pragnal poeta. Prawdopodobnie z Cezarym Platerem i jeszcze innym towarzyszem broni przedzierala sie do Krolestwa przez lasy i bagna, aby nie natknac sie na Kozakow. Dotarli tylko w okolice Sejn, gdzie zostawili ja w wiejskiej chacie, gdy okazalo sie ze jest ciezko chora. Goscinni litewscy chlopi nie mogli jednak zapewnic jej wlasciwej opieki. Przeniesiono ja do pobliskiego dworu, gdzie przebywala pod przybranym nazwiskiem. Nie odzyskala juz zdrowia. Ostatecznym ciosem byla dla niej wiadomosc o upadku powstania. Zmarla 23 grudnia 1831r.
Emilia Plater nie byla jedyna kobieta w powstaniu listopadowym. Nazwiska innych sa malo lub prawie wcale nieznane. Nie byla tez jedyna kobieta walczaca z bronia w reku o wolnosc ojczyzny. Nie brakowalo ich ani wczesniej ani pozniej. Chociazby slynna adiutantka gen. Langiewicza z powstania styczniowego, Henryka Pustowojtowna. Glosno bylo o niej swego czasu na ziemiach polskich i w Europie. Kto dzisiaj o niej pamieta? Natomiast Platerowna stala sie legenda. Jej imieniem nazywane sa szkoly i ulice w Polsce. Stala sie natchnieniem dla pisarzy, poetow, malarzy i rzezbiarzy. Dlaczego wlasnie ona?
Coz, legenda chodzi swoimi, wlasnymi, czasem dziwnymi drogami.
Ewa Krason