Przede wszystkim chcialabym powitac wszystkich czytelnikow "Monitora" po mojej dlugiej wakacyjnej w nim nieobecnosci i mam nadzieje, ze przynajmniej niektorych zainteresuje dzisiejszy artykul, ktory zamierzam poswiecic reklamie w Polsce.
Tak jak i w Stanach Zjednoczonych, juz na stale wpisala sie ona do polskiego zycia. Jest wszedobylska, spotyka sie ja nie tylko na ulicy, kusi w sklepach, wchodzi nam do domow, zasiada z nami do kolacji i wpycha sie do sypialni. Jest po prostu wszedzie, a to za sprawka mediow, rownie powszechnych jak sama reklama. Bo reklama bez mediow bylaby wlasciwie z gory skazana na niepowodzenie.
Reklamy staly sie od kilku lat nieodlacznym towarzyszem naszego zycia rodzinnego. Agresywne i irytujace niejednego z nas kampanie reklamowe zaczely kreowac nasz styl zycia. Niektore przyjmuja sie bardzo szybko, inne z oporami. Laczy je jedno - kazda dobrze zorganizowana reklama osiaga swoj cel, zacheca, zachwala i powoduje, ze kupujemy coraz wiecej. I o to wlasnie producentom chodzi, o wzrost sprzedazy reklamowanego produktu, wykreowanie wizerunku firmy. Wiele przykladow dowodzi, ze w Polsce dobra reklama, nawet ta najdrozsza, oplaci sie.
Najwiekszy boom reklamowy przypadl w Polsce na poczatek lat dziewiecdziesiatych. Wtedy naklady na reklame wzrastaly w tempie 143% w 1993 w porownaniu z 1992 rokiem oraz 69% w 1994 r. w porownaniu z rokiem 1993. Skutecznie spadaly w ciagu kolejnych lat, aby obecnie osiagnac poziom miedzy 20-30% rocznie. Jest to wciaz wskaznik bardzo wysoki. Sa to dane wyliczone na podstawie rownoleglych badan kilku firm monitorujacych rynek reklamy w Polsce: AGB (monitorowanie reklamy telewizyjnej); Amer Nielsen Research (radio); "Gazeta Wyborcza" (prasa); Media Watch (reklama zewnetrzna). Firmy te podaja, iz najwieksze naklady finansowe (ponad 2 miliardy zl.) pochlonela telewizja, a w dalszej kolejnosci prasa (1,4 miliarda zl.); billboardy (ok. 400 milionow zl.); radio (ok. 300 milionow zl.), wreszcie reklama kinowa (zaledwie 0,16% wszystkich nakladow na reklame, co stanowi 4,8 mln zl.). Nie sa to dane kompletne, gdyz nie uwzgledniaja wszystkich poniesionych nakladow w formie na przyklad kilkunastoprocentowych prowizji dla agencji reklamowych, poza tym biora pod uwage tylko 9 najwiekszych aglomeracji miejskich przy wyliczeniach wydatkow na billboardy. Mowiac o wszystkich nakladach finansowych na reklame, nalezy wspomniec, ze rozlozenie ich bylo bardzo zroznicowane.
Wedlug analiz wroclawskiej firmy Expert Media, badajacej polski rynek reklamy telewizyjnej, prasowej i radiowej, o ile wydatki na reklame telewizyjna wzrosly w 1999 roku o 25% w porownaniu z rokiem poprzednim, to w przypadku reklamy prasowej ten wzrost wyniosl az 113% - w dziennikach oraz 56,3% - w przypadku magazynow kolorowych. Wedlug ekspertow z firm monitorujacych naklady na reklame, ogromny rozwoj reklamy prasowej jest tendencja ogolnoswiatowa. Prasa bowiem, w przeciwienstwie do telewizji czy radia, ma mozliwosc dosc selektywnego dotarcia do wybranych kregow czytelnikow zainteresowanych na przyklad sportem, muzyka, moda, towarami budowlanymi lub dzieciecymi itp.
Do tej pory jednak najwiecej zyskow z reklamy czerpie telewizja. Taka tendencja utrzymuje sie juz od kilku lat i nic nie wskazuje na to aby rok 1999 mial byc pod tym wzgledem wyjatkowy.
Najwiekszym reklamodawca byla decydowanie firma Procter & Gamble, w ktorej ponad 20% calego budzetu firmy przeznacza sie wlasnie na reklame.
W reklamie telewizyjnej dominuje branza spozywcza (ponad 70% wszystkich wydatkow przypada na zywnosc), przemysl kosmetyczny (srodki osobistej pielegnacji) i chemiczny (srodki czystosci). Stosunkowo niewiele przeznaczano na kulture i rozrywke (8%), przemysl motoryzacyjny, transport i telekomunikacje (7%). Zupelnie niewielka pozycje w reklamie telewizyjnej stanowil sektor finansowy i marketing.
Ponizej przedstawiam najwiekszych reklamodawcow w reklamie telewizyjnej w roku ubieglym.
NAZWA FIRMY % UDZIAL W RYNKU
REKLAMY TV
Procter & Gamble 11.1
Unilever 9.9
Master Foods 3.9
Brenckiser 2.5
Pepsico 2.2
Henkel Raciborz 2.2
Danone 2.1
Colgate Palmolive 2.0
S.C. Johnson 1.6
TVP S.A. 1.5
Wedlug danych wspomnianej juz firmy Expert Media, najwiekszym nadawca reklam telewizyjnych jest telewizja Polsat, ktora dogania juz TVN. Polaczone reklamy kazdej z nich wyemitowane w 1998 roku zajelyby az 27 dni. Na trzecim miejscu ulokowal sie I Program TVP - 15 dni, dalej Nasza Telewizja (12 dni) oraz "Dwojka".
Nieco inaczej niz przedstawiono wyzej, rozkladaja sie koszty reklamy w prasie. Glownym reklamodawca tego srodka reklamy sa sektory gospodarki jak telekomunikacja, przemysl motoryzacyjny (13,1% udzialu w rynku); rynek finansowy i jego produkty (12,1%); przemysl kosmetyczny (11,1%); wreszcie wyroby przemyslu spozywczego (10,6%). Rynek prasowy stal sie w ostatnich latach szczegolnie urozmaicony, pojawily sie setki nowych tytulow. Najwieksi reklamodawcy w prasie ogolnopolskiej to Polkomtel S.A., Polska Telefonia Cyfrowa, Daewoo motor Polska, Fiat, Philip Morris, WPI, Ford Distribution, Peugeot Polska Sp. Z o.o., General Motors Sp. z o.o., PZU S.A., Renault Polska, Philips Polska Sp. z o.o. Polkomtel zostal obwolany krolem reklamy prasowej.
W czolowce znalazla sie takze znana firma komputerowa OPTIMUS. Philip Morris postawil glownie na reklame w kolorowych magazynach. W dziennikach lokalnych prym wiodl Centertel, a w dziennikach ogolnopolskich General Motors.
W Polsce wydaje sie ogolem ponad 4 tysiace tytulow prasowych. Wedlug najnowszych badan przeprowadzonych przez Agore - wydawce "Gazety Wyborczej" zajmujacej sie monitorowaniem prasy w Polsce, na reklame prasowa wydano w nich w ubieglym roku ponad 1,8 miliarda zlotych.
Jeszcze kilka lat temu panowalo przekonanie, ze najlepsza reklama to ta umieszczona w prasie ogolnopolskiej. Dzisiaj badania pokazuja, ze dochody z reklamy w dziennikach ogolnopolskich stanowia 29%, w magazynach ogolnopolskich - 35%, a coraz bardziej doceniana jest prasa lokalna, ktorej przypadlo w udziale az 36% dochodow.
Najwiekszy, a zarazem najnowoczesniejszy monitoring rynku prasowego prowadzony jest od kwietnia biezacego roku przez "Presspublica" - wydawce "Rzeczpospolitej". Do niedawna analizowano tylko 130 tytulow, a obecnie "pod lupe" trafia ich ponad 400. Dane zebrane przez "Presspublice" sluza do analizy rynku prasowego, lepszego planowania strategii marketingowej, sa one rowniez sprzedawane innym dziennikom, domom wydawniczym i agencjom reklamowym.
Badania przeprowadzone na rynku reklamy w Polsce dowiodly, ze reklama radiowa cieszy sie coraz wieksza popularnoscia.
Na reklame radiowa postawily glownie firmy z branzy rozrywkowej, kultury i edukacji, firmy motoryzacyjne, przedstawiciele telefonii komorkowej (zarowno producenci telefonow komorkowych jak i operatorzy sieci), wytworcy koncentratow spozywczych i sokow owocowych oraz wydawnictwa prasowe, reklamujace zarowno te juz istniejace, jak i calkowicie nowe tytuly. Niekwestionowanym zwyciezca wsrod polskich stacji radiowych jest RFM, na dalszych miejscach Eska z Poznania i Radio Zet. Popularna "Trojka" znalazla sie dopiero na jedenastym miejscu.
Ostatnie lata pokazaly bardzo silny wplyw tzw. reklamy zewnetrznej czyli plakatow, billboardow, slupow ogloszeniowych, tablic na wiatach przystankow komunikacji miejskiej, kasetonow, ogloszen na srodkach komunikacji miejskiej itp. Reklama zewnetrzna towarzyszy powstaniu gospodarki rynkowej i od momentu pojawienia sie w Polsce na poczatku lat dziewiecdziesiatych zaczela sie bardzo szybko rozwijac. Ten rodzaj reklamy najbardziej nadaje sie do promocji produktow codziennego uzytku, malo skomplikowanych, nie wymagajacych specjalnego objasniania. Dlatego upodobali ja sobie szczegolnie wielcy producenci papierosow (az 34% udzialu) i piwa (13%). W ich przypadku powod jest jeszcze jeden - produktow tych nie wolno reklamowac w mediach (po wejsciu w zycie wlasnie uchwalonej w Sejmie ustawy znikna niedlugo wszelkie reklamy papierosowe). Inne popularne produkty z billboardow i plakatow to samochody, telefony komorkowe, napoje, wyroby czekoladowe, mleko i jego przetwory, kawa, odziez, maslo, kosmetyki, sprzet audio-video. Duzy udzial w reklamie zewnetrznej maja takze banki, ktorych kampanie reklamowe sa stalym elementem na ulicznych billboardach. Sa dobrze widzialne, a ich krotkie slogany latwo wpadaja w ucho.
Tuz za bankami uplasowaly sie towarzystwa ubezpieczeniowe, a w ostanich miesiacach rowniez towarzystwa emerytalne. Skutecznosc reklamy zewnetrznej jest bardzo wysoka, wprost proporcjonalna do stopnia zapamietywania danej marki. Zaleta billboardow jest ponadto mozliwosc dotarcia z ich pomoca do bardzo lokalnych rynkow. Niebagatelny wplyw na ich rozwoj mialy rowniez stosunkowo niskie koszty. Firma AMS, ktora jest wlascicielem najwiekszej w kraju ilosci billboardow podala, ze koszty ekspozycji ogloszenia na 100 duzych billboardach ustawionych w najlepszych punktach miasta sa w ciagu jednego miesiaca porownywalne z kosztami 2-3 emisji 30-sekundowego zaledwie spotu reklamowego w telewizji ogolnopolskiej w czasie najwiekszej ogladalnosci. W wielkich miastach, gdzie billboardy staly sie nieodlacznym elementem wystroju miasta, daje sie slyszec slowa sprzeciwu ganiace stawianie ich tam gdzie popadnie. Ich rosnaca ilosc sprawila, ze w niektorych aglomeracjach rzeczywiscie upstrzyly one cale ulice. W Warszawie, w slad za protestami architektow i plastykow wladze miejskie podjely decyzje o calkowitym zlikwidowaniu do konca roku 2,000 wszystkich wielkoformatowych tablic, o ile umieszczone zostaly na mieniu komunalnym. Ten sam zakaz dotyczy miejsc historycznych i zabytkowych.
Kino wciaz jeszcze nie jest doceniana wystarczajaco forma reklamy. Reklama kinowa pozostaje nadal na marginesie rynku reklamy w ogole i kierowana jest w wiekszosci do widowni mlodziezowej, totez najwiekszym reklamodawca w reklamie kinowej byli producenci piwa (na pierwszym miejscu uplasowal sie OKOCIM) oraz dzinsow (WRANGLER) i przekasek (Bahlsen).
Co by nie powiedziec o reklamie, to na pewno nie pozostajemy obojetni na jej wplyw. Niektore reklamy wzbudzaja sporo emocji, nasuwaja watpliwosci natury obyczajowej, prawnej. Coraz czesciej slychac spory i pytania o zasadnosc wystepowania w spotach reklamowych znanych postaci z zycia publicznego, a zwlaszcza popularnych aktorow, dziennikarzy, lekarzy, a nawet politykow. Reklama bowiem ciagle potrzebuje nowych twarzy. I to twarzy nie byle jakich, ale wlasnie znanych ludzi, ktorzy wypowiedza slogany reklamowe, zagraja w rozmaitych scenkach promujacych produkty.
Od czasu gdy w Polsce do udzialu w reklamie telewizyjnej zaproszono znanych dziennikarzy, rozgorzala dyskusja czy dziennikarz moze i powinien wystepowac w dwoch rolach jednoczesnie: obiektywnego informatora i promotora jednego z walczacych o klienta produktow? Dyskusja do tej pory nie doprowadzila do wypracowania jednego slusznego pogladu, ale wyraznie zarysowaly sie w niej dwa stanowiska, jedno ostro potepiajace wystepy znanych dziennikarzy w spotach reklamowych i drugie bardziej liberalne, ktore traktuje dziennikarstwo bardzo szeroko, rozszerzajac jego zakres na wszelkiego rodzaju media.
Przedstawiciele Rady Reklamy w Polsce sa zdania, ze nader ostroznie powinni postepowac z reklama dziennikarze cieszacy sie autorytetem spolecznym, ktorzy w pewnym sensie sa osobami zaufania publicznego, a przez wystepy w reklamach produktow traca swoja wiarygodnosc.
Wsrod dziennikarzy krajow zachodnioeuropejskich czy amerykanskich obowiazuje kodeks etyczny, ktory wrecz zabrania wystepow w reklamie osobom pracujacym na przyklad w informacji. Laczenie dwoch swiatow; reklamy i mediow jest tam ostro krytykowane i wrecz potepiane.
W Polsce jest to ciagle jeszcze kwestia, ktora kazdy z dziennikarzy musi rozpatrywac sam, w oparciu o wlasne przemyslenia oraz kodeks etyczny dziennikarzy czy innych srodkow masowego przekazu na przyklad prasy. Poza kwestiami wystepowania w reklamach osob znanych z zycia publicznego, kontrowersje budzi rowniez sposob reklamowania niektorych produktow. Chodzi tu zwlaszcza o tzw. reklame porownawcza, stosowana szeroko na zachodzie. W Sejmie na poczatku wrzesnia odbylo sie pierwsze czytanie projektu nowej ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ktora obejmuje rowniez reklame porownawcza.
Ustawa mowi, ze respektujac dobre obyczaje bedzie mozna reklamowac swoje wyroby, porownujac je z wyrobami innych konkurencyjnych firm. Jesli przedsiebiorcy zarzuci sie przy tym nieuczciwa konkurencje, bedzie musial wykazac prawdziwosc podanych informacji. Ustawa dopuszcza stosowanie reklamy porownawczej wyjatkowo, uzalezniajac to od prawdziwosci i uzytecznosci informacji reklamowej. Jak wiadomo Polska jest w trakcie procesu dostosowywania swojego prawa do wymogow Unii Europejskiej, z ktora jestesmy stowarzyszeni, a w perspektywie 2-3 lat oczekujemy pelnego czlonkostwa w tej organizacji. Musimy wiec respektowac zalecenia ekspertow unijnych, ktorzy ocenili zapisy nowej ustawy jako zbyt ogolne. Prawo unijne bowiem wymaga szczegolowego okreslenia w ustawie wypadkow, gdy reklama porownawcza jest dopuszczalna. Te ostrosc wymogow uzasadnia sie faktem, ze reklama porownawcza umozliwia w sposob bezposredni lub posrednio rozpoznanie konkurenta albo towarow lub uslug. Projekt znowelizowanej ustawy traktuje ja wiec, zgodnie z nowymi wymogami, jako czyn nieuczciwej konkurencji, sprzeczny z dobrymi obyczajami. Projekt przewiduje ponadto, ze reklama porownawcza zwiazana z oferta specjalna powinna wskazywac na date wygasniecia tej oferty lub zawierac infrmacje, ze oferta wazna jest tylko do czasu wyczerpania zapasow itp. Wszelkie nieprawidlowosci i odstepstwa od zapisow ustawy moga byc zglaszane przez poszkodowane firmy, organizacje gospodarcze, konsumenckie oraz Urzad Ochrony Konkurencji i Konsumentow.
Wiele firm wiedzac o zakazie reklamy niektorych produktow, swiadomie lamie czy nagina prawo i probuje obejsc przepisy ustawy w rozmaity sposob. Celuja w tym zwlaszcza firmy z branzy piwowarskiej, ktore reklamujac swoje wyroby, staraja sie przechytrzyc ustawodawce.
Wszystkim Polakom znana byla reklama piwa browaru " OKOCIM", ktory nie mogac wprost zareklamowac piwa, zlecil wielu prywatnym stacjom radiowym emisje piosenki o Marioli " o kocim spojrzeniu". Tekst piosenki ani razu nie wymienial marki piwa, ale i tak skladanka slowna jednoznacznie nasuwala mysl o piwie. Z kolei Lech Browary Wielkopolskie SA juz od dluzszego czasu uchodza za wielkiego sponsora wielu imprez sportowych w Polsce. Firma sponsoruje sportowe audycje telewizyjne i radiowe, chce utrwalic swoj wizerunek firmy nierozerwalnie zwiazanej ze sportem.
Inny tryb reklamy przyjeto dla piwa marki "10,5", ktorego konsumentem glownym sa ludzie mlodzi. Browary podjely wiec decyzje o utworzeniu w calej Polsce sieci klubow "10,5", a ich wlasciciele w zamian za reklamowanie i utrwalanie nazwy "10,5" maja zapewniona korzystna wspolprace z browarem, ktory sponsoruje im wiele imprez artystycznych.
Zakonspirowana reklame innej marki piwa "EB" prowadzily browary elblaskie, ktore utworzyly Agencje o nazwie "Brzmienie EB", zajmujaca sie oficjalnie produkcja programow muzycznych, organizowaniem imprez artystycznych, koncertow itp. Poniewaz Agencja nie zajmuje sie produkcja piwa, nie mozna bylo jej zabronic reklamowania swojej nazwy "brzmienie EB". Wiele browarow korzysta rowniez z innych form reklamy takich jak kino, sponsorowanie koncertow, wystepow znanych artystow, a ostatnio rowniez umieszcza swoje strony w internecie.
Wszystko wskazuje na to, ze niedlugo firmy tytoniowe beda musialy sie uciekac do podobnych forteli, gdyz uchwalona w tym miesiacu (10 wrzesnia) ustawa o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed nastepstwami uzywania tytoniu i wyrobow tytoniowych jednoznacznie zabrania reklamowania wszelkich wyrobow tytoniowych w telewizji, radiu i prasie, a takze prowadzenia promocji wyrobow tytoniowych w postaci organizowania konkursow, degustacji itp.
Prawo polskie regulujace sprawy zwiazane z prowadzeniem rozmaitych kampanii reklamowych bylo do tej pory zbyt liberalne. Stosowanie reklam reguluja przepisy prawa: kodeks cywilny oraz art. 10 i 16 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z 1994 r. W praktyce przepisy te okazaly sie jednak niewystarczajace, gdyz sa zbyt ogolne. Dopiero w 1997 r. opracowany zostal kodeks postepowania w dziedzinie reklamy, ktory zaakceptowalo ponad dwa tysiace firm. W tym samym 1997 r. powstala Polska Rada Reklamy, ktora czuwa, aby postanowienia kodeksu byly przestrzegane. Cialem wykonawczym Rady jest Trybunal Arbitrazowy, ktory rozstrzyga ewentualne spory.
Kodeks okresla normy etyczne dla wszystkich pracujacych w dziedzinie reklamy, a wiec producentow towarow, wykonawcow reklam i agencji z tej branzy oraz srodkow przekazu. W sklad Rady Reklamy wchodza przedstawiciele mediow, srodowiska tworzacego reklamy, producenci, ktorzy pragna dokonywac zmian na zywiolowo rozwijajacym sie rynku reklamy w Polsce. Duzo miejsca w kodeksie zajmuje rozdzial poswiecony reklamom kierowanym do najmlodszych. Nie od dzisiaj bowiem znany jest wplyw reklam wlasnie na mlodych klientow, zwlaszcza w przypadku produktow zywnosciowych, zabawek.
Prowadzona w tym roku bardzo intensywna kampania funduszy emerytalnych w Polsce wzbudza rowniez wiele kontrowersji. Nad jej prawidlowym przebiegiem czuwa Urzad Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, ktory do tej pory zakwestionowal spoty reklamowe az jedenastu funduszy. Uznano, ze niektore z reklam wprowadzaly odbiorcow w blad i nakazano ich zmiane. Dotyczylo to zwlaszcza reklam Commercial Union, ktora podawala nie calkowicie zgodne z prawda lub niepelne informacje. Inne fundusze posadzono z kolei o kopiowanie znanych juz fragmentow innych spotow reklamowych (tak bylo w przypadku PZU, ktory promujac swoj fundusz emerytalny wykorzystal motyw liscia i kobiety, ktore znaja wszyscy z kampanii "Pogodna jesien"). Wiele reklam pojawiajacych sie w Polsce jest czysta kopia ich zachodnich braci tyle, ze reklamujacych inne firmy. Autorom niektorych reklam nawet nie chcialo sie pokusic o kreatywnosc i po prostu wykorzystali gotowe reklamy, zmieniajac nieliczne ich fragmenty. Prawdziwa zas reklama powinna kojarzyc sie z czyms tworczym, wprowadzaniem nowych pomyslow. Oczywiscie moze zdarzyc sie, ze na ten sam pomysl wpadnie dwoch autorow jednoczesnie, ale to sa tzw. wypadki przy pracy inaczej zwane pomyslami rownoleglymi. Nawet tutaj jednak etyka zawodowa powinna spelniac swoja role znaczac wyrazna granice pomiedzy tym co podobne, a zwyklym plagiatem.
Wspomniana wczesniej Polska Rada Reklamy musi wkraczac wszedzie tam, gdzie tworcy reklam wykorzystuja w sposob doslowny cudze pomysly, ktore powinny byc chronione na zasadzie znakow towarowych.
W Polsce dziala obecnie prawie dwiescie agencji reklamowych. Czolowe miejsca zajmuja oddzialy miedzynarodowych sieci agencji, ktore rokrocznie zwiekszaja swoj udzial w rynku i sprzedaz operacyjna oraz coraz bardziej dystansuja sie od agencji typowo polskich.
Przyczyn takiego podzialu rynku jest kilka:
· agencje sieciowe obsluguja w Polsce swoich swiatowych klientow, ktorzy juz do nich przywykli i nie zawsze chca ryzykowac podjecie wspolpracy z nowa, nieznana agencja z Polski;
· filie agencji zachodnich dysponuja najczesciej duzo wiekszym zapleczem technicznym, know-how, wykwalifikowana kadra fachowcow oraz sporym doswiadczeniem w porownaniu z rodzimymi agencjami;
· miedzynarodowe sieci agencji reklamowych maja na ogol nieograniczony dostep do srodkow finansowych ich firm-matek, w przeciwienstwie do agencji ze 100% kapitalem polskim.
Totez przedstawicielstwa miedzynarodowych agencji reklamowych nie maja na ogol wiekszych problemow z pokonaniem konkurencji rodzimej w zakresie obslugi najwiekszych firm podbijajacych dzisiaj polski rynek. Szansa dla rodzimych mniejszych agencji sa za to wchodzace do Polski firmy mniejsze, ktore poszukuja agencji znajacej najbardziej realia polskie, psychike polskiego nabywcy danego produktu, niekoniecznie myslacego idntycznie jak konsument zachodni.
Tabela, pokazuje 15 najlepszych agencji reklamowych pod wzgledem wielkosci sprzedazy operacyjnej w 1997 r.
Fachowcy z branzy reklamy obawiaja sie, ze na skutek rosnacej corocznie liczby nowych agencji z jednej strony i wzglednym ustabilizowaniem sie liczby reklamodawcow, w ciagu najblizszych lat bedziemy swiadkami znacznego obnizenia rentownosci tego sektora.
Doswiadczenia innych krajow zachodnich zdaja sie jednak nie potwierdzac tej opinii. Badania firm konsultingowych dowodza, ze rynek reklam bedzie sie rozwijal i to dosc szybko, zwlaszcza, ze Polacy w wiekszosci akceptuja reklamy. Lubia zwlaszcza reklamy telewizyjne, jesli te robione sa z humorem, nawiazuja do polskich tradycji, opatrzone sa chwytliwym haslem. Sytuacja nie ulegnie wiec radykalnej zmianie i nadal w naszych mediach pojawiac sie beda rozmaite spoty reklamowe, a kreatorzy reklamy przescigac sie w pomyslach aby ukierunkowac nasze zainteresowania zgodnie z celami ich zleceniodawcow.
A wszystko po to aby kupowac, kupowac, coraz wiecej i wiecej. Nie od dzisiaj bowiem wiadomo, ze nic tak nie napedza koniunktury jak dobra reklama trafiajaca w gusta konsumentow.