Dwa tygodnie temu, jak co roku, nasza organizacja American Immigration Lawyers Association (AILA), czyli Stowarzyszenie Amerykańskich Prawników Imigracyjnych spotkała się na konferencji z kierownictwem Biura Imigracyjnego, Departamentu Stanu i Departamentu Pracy aby omówić nadchodzące zmiany w prawie imigracyjnym, interpretacje prawa imigracyjnego i problemy na jakie napotykamy w pracy z tymi urzędami. W tym roku spotkaliśmy się w San Francisco.
Na spotkanie przybył również szef Biura Imigracyjnego - Commissioner James Ziglar. Pan Ziglar mówił przede wszystkim o nadchodzącej restrukturyzacji Biura Imigracyjnego, jak również o zmianach spowodowanych wydarzeniami 11 września 2001.
Jedną z najgłośniejszych zmian będących konsekwencją wypadków 11 września jest zapowiadana zmiana w przyjmowaniu imigrantów przybywających na wizach turystycznych. Jak wcześniej opisywałam, do tej pory INS pozwalało dużej większości turystów na wjazd do USA na okres 6 miesięcy. Sześć miesięcy było przyznawane obojętnie czy pobyt przewidywany był na 6 dni, czy na 6 miesięcy. INS tłumaczyło się tym, że przyznając 6 miesięcy pobytu miało nadzieję zmniejszyć ilość aplikacji o przedłużenie wiz turystycznych. Nowe przepisy sugerują, że wizy turystyczne przyznawane będą teraz podobnie, jak do tej pory przyznawane były wizy B-1 (visitor for business), a więc "każdemu według potrzeb." INS określa to "fair and reasonable for the completion of the purpose of the visit", a więc - sprawiedliwie i racjonalnie co do potrzeby i celu wizyty. Teoretycznie więc, jeśli ktoś wyrazi i wytłumaczy potrzebę zostania na okres dłuższy niż 30 dni, INS powinno tę potrzebę zrozumieć i wydać wizę na okres potrzebny nam do zrealizowania celu wizyty, ale nie przekraczający 6 miesięcy. Jeśli INS nie będzie w stanie określić celu wizyty innego niż odwiedziny turystyczne, wyda wizę tylko na 30 dni. A więc tak jak do tej pory wydawało automatycznie na 6 miesięcy, teraz wydawać będzie na 30 dni, chyba, że wytłumaczy się oficerowi na lotnisku, dlaczego potrzebny jest dłuższy pobyt. INS tłumaczy tę zmianę koniecznością kontroli populacji imigrantów po wydarzeniach 11 września. INS uważa również, że zmniejszy to ilość osób przybywających na wizach turystycznych, które będą w USA zostawać nielegalnie.
Pan Ziglar starał się bronić nowego prawa mówiąc, że 30-dniowy pobyt będzie przyznawany tylko tym, którzy nie będą potrafili uzasadnić, że muszą pozostać na dłużej, a nie wszystkim przybywającym. Ziglar twierdził, że jeśli ktoś ma powód, aby pozostać w USA na wizie turystycznej 60 lub 90 dni, to nie będzie miał problemu z uzyskaniem pobytu na ten okres jeśli tylko wytłumaczy to urzędnikowi INS na lotnisku. Ziglar twierdzi, że urzędnicy INS na lotnisku przejdą specjalne szkolenie. My jednak jesteśmy dość sceptyczni co do "dobrej woli INS" i przyznawania okresu wjazdu turystom "według potrzeby." Prawda jest taka, że większość turystów nie zna języka angielskiego na tyle dobrze, by wytłumaczyć powód swej wizyty i uzasadnić potrzebę pozostania na dłużej niż 30 dni. A nawet jeśli ktoś uzasadni, to z doświadczenia wiemy, że INS nie jest specjalnie szczodre w przyznawaniu przywilejów imigracyjnych i długich okresów pobytu. Dobrą wiadomością jest natomiat to, że według Pana Ziglara przepisy proponowane wydane w kwietniu tego roku otrzymały rekordową ilość komentarzy, bo aż 10 tysięcy. Oznacza to, że skrócenie wiz turystycznych do 30 dni oburzyło wielu Amerykanów. Mamy nadzieję, że INS weźmie te komentarze pod uwagę i zmieni planowane przepisy.
Pan Ziglar mówił również o nowym systemie kontroli osób przybywających w USA na wizach studenckich. INS otrzymało dość wysoki budżet na uruchomienie tego programu. Program ten będzie kontrolował status i miejsce pobytu studentów na wizach F i J poprzez kontakt z instytucjami, gdzie studenci powinni studiować. Każdy uniwersytet, który upoważniony jest do wydawania dokumentu I-20, na którego podstawie wydaje się wizę studencką F-1, będzie zmuszony do zdawania okresowych raportów co do statusu i lokalizacji swych zagranicznych studentów. Jeśli jakiś student nie wystąpi w danym raporcie, Biuro Imigracyjne i FBI ma prawo zacząć go poszukiwać.
Inną nową procedurą wprowadzoną od maja tego roku jest sprawdzanie przez FBI wszystkich osób składających petycje lub aplikacje w INS. Obojętnie czy jest to petycja o pobyt stały, czy aplikacja o przedłużenie wizy turystycznej lub pozwolenie na pracę, zanim INS wyda decyzję pozytywną, FBI musi sprawdzić historię kryminalną aplikanta. Procedura ta znacznie wydłużyła okresy przyznawania petycji i aplikacji. Według szefa Biura Imigracyjnego w Nebrasce, Pana Terry E. Way, opóźnienie to sięga nawet kilku miesięcy. Pan Way zwrócił również uwagę na to, by aplikanci podawali swoje drugie imię, ponieważ sprawdzian FBI przeprowadzany jest na podstawie imion i nazwisk, a nie odcisków palców, i w przypadku popularnego nazwiska, może nastąpić pomyłkowe odmówienie petycji. W przypadku, gdy ktoś nie ma drugiego imienia powinno się napisać "none" (żadne).
Procedura sprawdzania aplikantów dotyczy również Departamentu Stanu, można się więc spodziewać, że również konsulaty będą opóźnione z wydawaniem wiz.
Department Pracy omawiał na konferencji swoją nową, proponowaną procedurę sponsorowania przez pracę, która wyeliminowałaby stanowy Departament Pracy z tego procesu. Teoretycznie ma to znacznie przyspieszyć sponsorowanie, praktycznie jednak wprowadza znacznie trudniejszy niż do tej pory standard przyznawania aplikacji. Znacznie bardziej surowe będą na przykład wymagania dotyczące rekrutacji i ogłoszeń. Nowy system jest w tej chwili na etapie komentarzy, a więc do finałowych przepisów wykonawczych trochę czasu nam zostało.
Pan Ziglar poinformował nas, że w Senacie USA znajduje się obecnie nowy projekt przywrócenia sekcji 245 (i). Czy jednak wygra on w Senacie, a potem w Izbie Reprezentatów okaże się za kilka miesięcy.
Szef Imigracyjnej Izby Odwołań BIA (Board of Immigration Appeals) zapowiedział duże zmiany w przyjmowaniu i procesowaniu odwołań. Większość odwołań będzie przeglądana przez tylko jednego sędziego, zamiast wymaganego dotychczas posiedzenia trzech sędziów. Decyzje będą krótkie i w większości wydawane bez uzasadnień prawnych. Jest to zmiana bardzo niekorzystna dla imigrantów.
Po pierwsze fakt, że decyzje podejmuje tylko jeden sędzia zwiększa możliwości odmowy.
Po drugie, nowa procedura znacznie przyspieszy proces odwołań, co z kolei jest niekorzystne dla tych z Państwa, którzy w czasie odwoływania starali się o sponsorowanie jako dodatkową formę obrony. Sponsorowanie, jak wiadomo, trwa kilka lat i dlatego wieloletni proces odwoływań był tutaj korzystny, bo dawał możliwość skończenia sponsorowania i dodatkową obronę od deportacji. Przyspieszenie procesu odwołań znacznie zmniejsza szanse na ratowanie swego statusu.
Po trzecie, fakt, że decyzja wydawana będzie bez uzasadnienia prawnego znacznie utrudniać będzie i tak już skomplikowany proces odwoływania się do sądów federalnych.
Oprócz tego BIA będzie bardzo surowe jeśli chodzi o wymagania formalne. Do tej pory BIA było dość wyrozumiałe w przypadku osób, które odwoływały się bez pomocy prawnika, jeśli chodziło o poprawną formę rejestrowania odwołania. Teraz pominięcie jednego z wymagań technicznych może spowodować dyskwalifikację podania.
Jedna z niewielu pozytywnych zmian w prawie imigracyjnym stanowi poszerzenie możliwości sponsorowania dla ofiar przemocy domowej. Do tej pory prawo wymagało, aby osoba, która stara się o pobyt stały na podstawie znęcania się ze strony małżonka obywatela lub rezydenta USA mogła starać się o samodzielną petycję tylko w trakcie trwania małżeństwa, co oznaczało, że wiele kobiet, które dowiadywały się o tej możliwości po rozwodzie, nie mogły z niej skorzystać. Prawo jednak zmieniło się na lepsze i pozwala na staranie się o pobyt stały przez samodzielną petycję do dwóch latach po rozwodzie. Oprócz tego, osoby, które starają się o pobyt stały przez samodzielną petycję mogą to robić nawet jeśli wjechały do USA nielegalnie, lub przebywają w Stanach Zjednoczonych nielegalnie, i nie podlegają karze $1,000, a więc mogą starać się o pobyt stały nawet jeśli nie zakwalifikowały się na sekcję 245(i).
Oprócz tego, INS wprowadziło nową wizę U, o które ubiegać mogą się ofiary przemocy fizycznej, nawet jeśli ich oprawcy nie są obywatelami lub rezydentami USA. Wiza U będzie również dawała możliwość starania się o pobyt stały. INS ciągle jeszcze pracuje nad przepisami wykonawczymi dotyczącymi tej wizy. Samo jej wprowadzenie jest jednak dużym wydarzeniem.
Na zakończenie, chciałabym Państwa poinformować, że zmieniamy adres głównego biura naszej kancelarii w downtown. Przenosimy się do większego pomieszczenia zlokalizowanego w sąsiedztwie INS. Nasz nowy adres: 100 W. Monroe, pokój 1705. Telefon pozostaje bez zmian. Adres biura mieszczącego się przy ulicy Belmont również pozostaje bez zmian.