Bezpośrednie czy pośrednie wymienione w tytule relacje mogą stanowić o zwiększonym ryzyku występowania odzwierzęcych problemów medycznych u właścicieli czy współwłaścicieli zwierząt. Zagrożenia chorobami odzwierzęcymi, między innymi zoonozami pasożytniczymi, wciąż pozostaje bardzo często palącą kwestią i niebezpodstawną obawą, szczególnie dla nowych właścicieli, właścicieli z małymi dziećmi czy kobiet ciężarnych będących posiadaczami czworonogów. Posiadanie zaniedbanego w sensie profilaktyczno-medycznym czworonoga, potencjalnego nosiciela pasożytów zewnętrznych bądź wewnętrznych, pierwotniaków, nicieni czy tasiemców może w pewnych warunkach stać się zagrożeniem dla zdrowia ludzkiego, głównie dzieci. Generalnie, najsilniejsze korelacje zaobserwowano pomiędzy występowaniem inwazji pasożytniczej nicieniem psim Toxocara canis a występowaniem tzw. syndromów migrujących larw u dzieci, w bliskim otoczeniu, w których pozostają nasze własne bądź sąsiedzkie czworonogi. Przykłady zarażania się dzieci typowo psimi nicieniami stanowią największą opisywaną grupę problemów medyczno-zoonotycznych, chociaż w żaden precyzyjny sposób nie można udowodnić czy to własny pies bądź kot przyczynił się do tej inwazji, czy też zanieczyszczone jajami pasożytów środowisko mogło być pośrednikiem opisywanych problemów.
Inną ważną kwestią rozpatrywaną przez właścicieli pozostaje, który z gatunków czworonogów, pies czy kot może stanowić większe zagrożenie zoonotyczne. Czy jest nim bardziej kontrolowany (pod każdym względem, zarównio medycznym jak i fizycznym) pies, czy bardziej niezależny kot, któremu pozwala się na więcej swobody. Relatywnie koci gatunek wydaje się być nosicielem i gospodarzem mniejszej ilości pasożytów niż pies, chociaż może to wynikać z ilości udowodnionych przypadków, a nie z jakichkolwiek predyspozycji środowiskowych czy genetycznych tego gatunku. Inną ciekawą kwestią pozostaje zależność pomiędzy wiekiem zwierzęcia a możliwościami inwazji pasożytniczych, co w pewnym sensie może oznaczać, że dorosłe zwierzęta bez widocznych objawów klinicznych mogą rozsiewać jaja pasożytów. Ta ostatnia sytuacja może wynikać równie dobrze z braku odpowiedzi immunologicznej ze strony zwierzęcia jak i niewłaściwego postępowania terapeutycznego tzw. odrobaczania. Prawdopodobnie także rasa czworonoga, płeć oraz status reprodukcyjny (piesek, suczka, zwierzę wytrzebione) może mieć wpływ na ilość dojrzewających samic pasożytów, wydalających olbrzymie ilości jaj pasożytów. Generalnie trudno pokusić się o jakiekolwiek rozsądne wytłumaczenie dlaczego pasożyty zagrażające zdrowiu ludzkiemu mogą egzystować we wszystkich grupach wiekowych zwierząt. Olbrzymia populacja czworonogów jaka koegzystuje wokół nas w tym kraju, zanieczyszczenie środowiska jajami pasożytów i ich niewiarygodne możliwości przetrwania, podpowiadają nam, że najbardziej rozsądnym postępowaniem powinny pozostawać szeroko pojęta prewencja oraz regularne comiesięczne odrobaczanie naszych czworonożnych pupilów. Zwykle najprostsze zaniedbania natury higienicznej mogą niespodziewanie prowadzić do ujawniania się zoonotyczno-medycznych problemów u ludzi, relatywnie rzadszych od innych, ale nie mniej niebezpiecznych. Oznacza to, że w specyficznych warunkach organizm ludzki zostaje zaatakowany przez pasożyty, stając się przypadkowym żywicielem w rozwoju tychże. Postacie larwalne typowo psich czy kocich pasożytów, przypadkowo mogą rozwijać się w organizmach, głównie dziecięcych oraz powodować pojawianie się zmian anatomopatologicznych i fizjopatologicznych określanych jako syndromy migrujących larw. Wędrówki larw poprzez organy ludzkie bądź osadzanie się tychże w określonych narządach w postaci cyst, opisywane są jako różnego rodzaju syndromy larwalne: wisceralne, skórne, oftalmologiczne, neurologiczne, bąblowice. Nasilenie inwazji (ilość larw jednocześnie wędrujących bądź otarbiających się w postaci cyst) decyduje o rozległości zmian patologicznych w organizmach ludzkich. W przypadku tzw. syndromów wisceralnych (ang. VLM visceral larva migrans) sprawcami tychże są larwy nicieni z gatunku Toxocara canis, Toxocara cati, Baylisascaris procyonis, typowe pasożyty ssaków z rodziny canide, felide, raccoons. W tych przypadkach jaja wydalone przez czworonogi w odpowiednich warunkach temperatury i wilgotności przekształcają się w ciągu 2-4 tygodni w larwy infekcyjne. Ograniczona higiena, typowe zachowania dzieci i miejsce zabawy (nie zabezpieczone piaskownice, będące miejscem załatwiania potrzeb naszych czworonogów czy zwierząt dzikożyjących ) sprzyjają doustnym inwazjom larwami tych pasożytów. Kolejny etap rozwoju połkniętego pasożyta to penetracja ściany jelit, przedostanie się do krwioobiegu i osadzanie się w narządach wewnętrznych. Migracje larw przez narządy wywołują odczyny zapalne tych narządów oraz mniej lub bardziej charakterystyczne objawy kliniczne ze strony tychże. Organami, które bywają najbardziej zaatakowane są wątroba, płuca, węzły chłonne, śledziona, nerki, mózg i pozostałe. Najbardziej niebezpiecznym pasożytem pozostaje B. procyonis wywołujący silne zmiany neurologiczne i oczne. Larwy tego ostatniego pasożyta przenoszonego przez raccoons są znacznie większe niż larwy Toxocara oraz znacznie agresywniej przemieszczają się. Symptomami VLM u dzieci bywają rozdrażnienie, gorączka, bóle jamy brzusznej, świszczący oddech, w badaniu klinicznym hepatomegalia, limfadenopatie, inne typowe zmiany zaatakowanych organów, zmiany w obrazie krwi. Inne migrujące larwy z gatunku Ancylostoma braziliense wywołują tzw. syndromy pełzających larw skórnych. ( ang. Cutaneous Larva Migrans CLM). Jaja pasożytów z angielska określanych jako hookworms w 2 tygodnie po wydaleniu z kałem czworonoga przekształcają się w stadium infekcyjne i głównie w warunkach tropikalnego klimatu poprzez bezpośredni kontakt jako tzw. filarie penetrują skórę ludzką wywołując tzw. pełzające zmiany na skórze . W przypadku głębszej penetracji larwy te mogą wywoływać syndromy podobne do wisceralnych. Spotykane najczęściej u dzieci syndromy larwalne atakujące oczy i okoliczne tkanki określane są jako Ocular Larva Migrans. OLM wywoływane są przez larwy kilkunastu gatunków nicieni i tasiemców określane jako filariasis, onchocerciasis, cysticercosis, echinococcosis, trichinosis, schistosomiasis, toxocariasis. Wiele z tych zmian oftalmologicznych należy do bardzo rzadko występujących. W Ameryce Północnej najczęściej spotykanym ocznym syndromem pozostaje OLM wywoływana przez Toxocara canis i dotyczy dzieci starszych. Połknięte w tym przypadku larwy wędrują i osadzają się między innymi w jednej lub obu gałkach ocznych prowadząc do różnie zaawansowanych zmian w gałkach ocznych, w skrajnych przypadkach do ślepoty. Poza opisywanymi inwazjami larwalnymi nicieni, również postacie larwalne tasiemców bywają niebezpieczne, mogą być przenoszone przez nasze czworonogi i stanowić znaczne zagrożenie tzw. chorobami bąblowcowymi ( ang. Hydatid Disease HD). Opisywane przypadki dotyczą infekcji ludzkich bardzo małymi, typowo psimi tasiemcami z rodzaju Echinococcus spp. Jaja wydalone z kałem naszych czworonogów natychmiast stają się infekcyjne. Połknięte przypadkowo przez człowieka penetrują ścianę przewodu pokarmowego, a wędrując z krwią osadzają się w różnych narządach, otarbiają się i ostatecznie tworzą cystowate struktury, zawierające tzw. skoleksy (fragmenty pasożyta bądź pasożytów). W zależności od gatunku tasiemca Echinococcus, zamiast przeżuwaczy bądź drobnych ssaków, które są zwykle żywicielami pośrednimi w rozwoju tych pasożytów, czasami człowiek może stać się tzw. przypadkowym żywicielem pośrednim, w organizmie którego cysty mogą się bez przeszkód rozwijać. Ucisk pasożytniczych cyst i powodowana nim atrofia zajętego narządu decyduje o wystąpieniu subklinicznych bądź klinicznych objawów u ludzi. Cysty, które pękają bądź "przeciekają " mogące powodować tzw. szok anafilaktyczny występują relatywnie rzadko. W przypadkach wszystkich trudnych do zdiagnozowania syndromów larwalnych poza całym szeregiem tradycyjnych metod, metody serologiczne są bardzo pomocne.
W walce z pasożytniczymi zagrożeniami zootycznymi szeroko pojęta prewencja oznacza:
1. ‑unikanie miejsc zanieczyszczonych odchodami zwierzęcymi,
2. ‑zabezpieczanie piaskownic naszych pociech,
3. ‑ograniczanie myśliwskich zapędów naszych czworonogów,
4. ‑unikanie w pożywienu naszych pupilów tzw. "świeżynki" jakiegokolwiek pochodzenia,
5. ‑mycie rąk po każdym możliwym kontakcie z zanieczyszczeniami z naszych ogródków, zanieczyszczonym obuwiem, itp.
6. ‑zabezpieczanie kontenerów na śmieci przed dzikożyjącym sąsiedztwem,
7. ‑całkowite zabezpieczenie naszych posesji przed penetracją jakichkolwiek czworonożnych gości,
8. ‑regularne odrobaczanie naszych pupili w najbardziej strategicznych okresach,
9. ‑dobry kontakt lekarza weterynarii z lekarzem rodzinnym w przypadku wystąpienia jakiegokolwiek problemu medyczno-zoonotyczno-weterynaryjnego.
10. ‑zbieranie odchodów zwierzęcych na terenach publicznych.