Z dniem 1 marca 2003 INS, Immigration and Naturalization Service przestało istnieć. Powstało natomiast nowe biuro imigracyjne, które weszło w skład niedawno utworzonego Department of Homeland Security (DHS), a więc ministerstwa bezpieczeństwa narodowego. Nowe biuro imigracyjne składać będzie się z trzech odrębnych resortów, którymi zarządzać będą osobni dyrektorzy. Każdy z resortów będzie miał osobny budżet i osobny personel.
Nowe biuro imigracyjne nazywa się Bureau of Border and Transportation Security. Jego szefem został Asa Hutchinson. Biuro to, jak nadmieniłam wcześniej, składa się z trzech odrębnych części. Pierwsze dwie zajmować będą się ściganiem i nadzorem, trzecia, przyznawaniem przywilejów imigracyjnych. Z obecnych planów wynika, że ta trzecia grupa będzie działała odrębnie od dwóch pierwszych i jej szef, Director of Bureau of Citizenship and Immigration Services, będzie odpowiadał bezpośrednio do DHS Deputy Secretary, a nie jak wcześniej przewidywano, do Asa Hutchinson. Jak jednak ostatecznie wyglądać będzie hierarchia, zobaczymy w niedalekiej przyszłości.
Bureau of Immigration and Customs Enforcement (BICE) zajmować będzie się egzekwowaniem prawa imigracyjnego i celnego. To ten resort zajmować będzie się deportacją, ściganiem osób, które przekroczyły prawo imigracyjne i śledztwem, tutaj też znajdzie się prokuratura biura imigracyjnego. Ten resort to stare Deportation Branch, District Counsel i Investigation Branch, które kiedyś były częścią INS. Szefem tego resortu będzie Michael Garcia, który w przeszłości przez krótki okres czasu był dyrektorem INS. Biuro to będzie zatrudniać 14,000 pracowników z byłego biura imigracyjnego i celnego.
Druga część nowego biura imigracyjnego to Bureau of Customs and Border Protection (BCBP), które zajmować będzie się inspekcjami na granicach i w portach lotniczych. Będzie ono więc spełniało rolę starego Border Patrol. Szefem tego biura powołany został Robert Bonner, który do tej pory sprawował funkcję szefa biura celnego. Biuro to będzie się składać z 30,000 pracowników byłego biura imigracyjnego, biura celnego i kontroli granicznej departamentu rolnictwa.
Trzecią, i dla nas najważniejszą częścią nowego biura imigracyjnego, jest Bureau of Citizenship and Immigration Services (BCIS). To biuro zajmować będzie się przyznawaniem petycji imigracyjnych, a więc przyznawaniem pobytu stałego, obywatelstw, wiz, przedłużaniem wiz, i wszystkimi innymi aplikacjami i petycjami. Szefem tego biura wybrano Eduardo Aguirre, kubańskiego imigranta. BCIS liczyć będzie około 15,000 pracowników.
DHS wydał krótką broszurę informacyjną opisującą przejście ze starego resortu do nowego. Informuje ona, że o ile zmieniła się nazwa biura i jego dyrektorzy, o tyle wiekszość rzeczy pozostaje ta sama. Biura imigracyjne pozostaną w tym samym miejscu. Przynajmniej na razie. I to zarówno te lokalne, jak i te regionalne, w naszym przypadku biuro w Nebrasce. Formularze, na których składamy podania o wizy lub pobyt stały pozostają te same. Wszystkie dokumenty wydane przez stare biuro imigracyjne nadal zachowują ważność i nie trzeba ich wymieniać. Czeki za aplikacje i petycje do biura imigracyjnego mogą być wystawiane albo na "INS" albo na "BCIS"; obie formy będą akceptowane. Aplikacje złożone w INS będą procesowane i kontynuowane przez BCIS. W większości nie zmienił się również personel, więc te same osoby będą nad nimi obradować. Nie zmieniły się również numery telefonów do biura imigracyjnego. Wszystkie poprzednie telefoniczne numery informacyjne biura imigracyjnego (800-375-5283) nie zmieniły się i nadal działają. Nadal istnieje strona internetowa biura imigracyjnego, gdzie otrzymać można formularze, można sprawdzić status swej aplikacji i otrzymać najświeższe informacje z frontu imigracyjnego. Adres tej stony jednak nieco się zmienił i obecnie brzmi www.immigration.gov. Jest to adres tymczasowy, dopóki biuro imigracyjne nie zainstaluje stałego adresu dla swych trzech biur. Adresy te wtedy będą odpowiednio: www.bcis.gov (Bureau of Citizenship and Immigration Services), www.bice.immigration.gov (Bureau of Immigration and Customs Enforcement) i www.cbp.customs.gov (Bureau of Customs and Border Protection). Tymczasowa strona internetowa już nosi nową nazwę i odsyła do strony internetowej DHS.
Jak więc Państwo widzą, nowe biuro imigracyjne jest podzielone na trzy odrębne komórki. Nie jest to dobra forma administracji, ponieważ zmniejsza możliwość wymiany informacji i współpracy między poszczególnymi resortami, która jest niezbędna w działaniu biura imigracyjnego. Na przykład, w przypadku osoby, która czeka na interview w BCIS, ale została zatrzymana przez BICE lub BCBP. Do tej pory obie sprawy takiej osoby, i ta o przyznanie pobytu stałego i ta o deportację były prowadzone w jednym biurze, teraz natomiast znajdują się w dwóch osobnych. Spowoduje to znaczne opóźnienia i niepotrzebne deportacje. Jest to tylko jeden z przykładów na opóźnienia i komplikacje, jakie spowoduje nowy podział. Inny problem, to podział budżetu dla biura imigracyjnego. Te trzy komórki po raz pierwszy są w sytuacji, w której o budżet będą konkurować. Do tej pory biuro imigracycjne dzieliło budżet między swe poszczególne departamenty wedle potrzeb, teraz departamenty te o budżet ze sobą konkurują i już wiadomo, że priorytetem budżetowym będą jednostki ścigania i inspekcje graniczne, natomiast biuro, które przyznaje wizy, obywatelstwa i pobyty stałe będzie mogło liczyć na bardzo okrojony budżet. Budżet ten pochodzić będzie głównie z opłat na złożone aplikacje, i można w związku z tym spodziewać się rychłego podniesienia opłat za aplikacje. Okrojony budżet z kolei oznacza dodatkowe opóźnienia w przyznawaniu petycji.
Najniebezpieczniejszą jednak zmianą jest zmiana roli biura imigracyjnego. Do tej pory, jako część departamentu sprawiedliwoúci, rola biura imigracyjnego podzielona była sprawiedliwie na przyznawanie przywilejów imigracyjnych i egzekwowanie prawa imigracyjnego. Po 11 września 2001, rolą biura imigracyjnego będzie w pierwszej kolejności egzekwowanie prawa i ściganie osób, które to prawo przekroczyły. Zmiana tej roli widoczna jest w samej nazwie nowego biura, jak również w samym fakcie, że biuro imigracyjne włączone zostało do departamentu, który powstał wyłącznie jako następstwo ataku terrorystycznego. Oznacza to, że administracja Busha uważa biuro imigracyjne jako narzędzie kontroli i egzekwowania w pierwszej kolejności, a dopiero w drugiej jako urząd przyznający przywileje imigracyjne. Ta zmiana jest niebezpieczna, ponieważ oznacza nie tylko zwiększenie kontroli imigracyjnej, ale może również prowadzić za sobą zmiany w samym prawie imigracyjnym, które do tej pory nie zostało jeszcze zaostrzone.
Lokalnie w Chicago zajdą następujące zmiany:
• Szef byłego INS, Brian Perryman, przeszedł na emeryturę z dniem 1 marca, 2003.
• Teraz w Chicago mamy trzech różnych dyrektorów wyżej wymienionych sektorów:
• BCIS, a więc ta część, która zajmuje się przyznawaniem aplikacji i petycji na obywatelstwo, pobyt stały i wizy będzie lokalnie zarządzana przez Donalda Monica, który przybył do Chicago z Miami. Będzie on w tej pozycji przez 120 dni, po czym rozpatrzone będą aplikacje innych aplikantów na te pozycje. Bardzo możliwe jednak, że pan Monica pozostanie na niej na stałe.
• BICE kierowane będzie w Chicago przez Cynthie O"Connell. Pani O"Connell była już na stanowisku kierowniczym w chicagowskim INS od kilku lat, więc trochę ją już znamy. Jej pozycja jest również określona na 120 dni i podlegać będzie konkursowi.
• Szefowa BCBP, pod którą podlegać będzie biuro imigracyjne na lotnisku O"Hare została pani Anne Lombardi, która do tej pory pracowała w biurze celnym.
• Na dzień dzisiejszy personel starego INS w Chicago pozostaje ten sam, za kilka dni i tygodni okaże się, które osoby przechodzą do którego resortu. Obecnie interview na pobyt stały i naturalizację odbywają się na bieżąco i bez zmian. Nie zmieniły się ani adresy, ani telefony, ani mundury, ani formularze lokalnego biura imigracyjnego.
Biuro regionalne w Nebrasce podlega pod BCIS i zdaniem jego szefa, Terry Way, nie spodziewa się żadnych zmian w personelu i procesowaniu aplikacji. Jedynym problemem, jakiego administracja BCIS się obawia będą swobodne transfery teczek imigrantów między poszczególnymi biurami, ponieważ nie wiadomo jeszcze, które z nich będzie właścicielem teczek imigracyjnych.
Będziemy Państwa na bieżąco informować o nadchodzących zmianach w następnych wydaniach "Monitora."
Autorką artykułu jest Agata Gostyńska Frakt.
Adwokat imigracyjny i rodzinny
Tel. (312) 644-8000
Nowy adres: 100 W. Monroe, Suite 1705
Chicago, IL 60603