----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

09 czerwca 2003

Udostępnij znajomym:

D

ziałające od kilku lat Towa­rzystwo Przyjaciół Kra­kowa znowu nas w tym roku zadziwi. Zaczynające się 20 b.m. Dni Krakowa zamiast trzech dni, obejmujących weekend, będą trwać tydzień i trzy dni, a to za sprawą krakowskich artystów. Oczy­wiście najintensywniej przedstawiają się 20 i 22 czerwca, bo to i koncert kra­kow­s­kiego barda Mieczysława Święcic­kiego, a także biesiadowanie na "krakowskich błoniach", czyli piknik z lajkonikiem. Natomiast przez resztę dni można będzie podziwiać wernisaże artystów krakowskich w księgarniach "Polonia" i "D&Z", tamże zakupić wydawnictwa krakowskie - albumy, tomiki poezji i wszelką literaturę związaną z grodem Kraka. Jako że "Kraków miastem poetów" jest. I basta.

P

owrócę do inaugurującego Dni Krakowa koncertu, czyli "Zaczarowanej Dorożki". Obecny rok ogłoszono rokiem Gałczyńskiego, stąd nazwa koncertu i hasło Dni. Zacza­rowaną dorożką powiozą nas artyści związani z Krakowem, tudzież jeden lublinianin, ale zaangażowany. Poza luminarzem sztuki Święcickim podziwiać będziemy Stanisława Wojciecha Malca, który w krakowskiej Alma Arte zaczynał swoją aktorską drogę, także zastanowimy się nad pełnymi refleksji wierszami krakowsko-chicagowskiej poetki Barbary Czarnowieskiej. Muzyczną oprawę zapewni znakomity akompaniator, kompozytor i w ogóle wspaniały muzyk - Janusz Pliwko. Mieczysława Święcickiego przedstawiać chicago­wia­nom nie trzeba. Znamy go tu i kochamy. Nie zapominamy, że współtworzył "Piwnicę pod Baranami", że czarował damy romantyczno-ognistymi balladami, romansami, piosenkami seksownych nastrojów w stylu austro-węgiersko-carskim. I cesarskim, czyli c.k. Krakowa. Najwspanialsze w Nim to, że ciągle czaruje. A reszta wyko­nawców też nas zaczaruje, bo przecież tego Zaczarowana Dorożka, a w tym wypadku restauracja "DiDi", wymaga.

J

ak już nieco odpoczniemy po tym czarownym wieczorze, Towa­rzys­two przeniesie nas na "krakowskie błonia", gdzie spotkamy lajkonika, artystów (osobiście będzie można spotkać barda Święcickiego), a także innych bardzo dostojnych gości. Tradycyjnie już zawita prosto z Krakowa profesor Janusz Gołaś. Przyszli żacy będą mieli okazję dowiedzieć się, jakie są możliwości podjęcia studiów na zasłużonej Akademii Górniczo-Hutniczej. No i poznać grono pedagogiczne mniej straszne w prywatnym stroju niż w togach. A może żacy przyprowadzą jamniki i II Królewska Parada Jamników połączy piękno psiej rasy z inteligencją przyszłych inżynie­rów. Bo przecież tradycyjna krakowska parada musi mieć swoją młodszą siostrę w Chicago. Trzeba życzyć organizatorom, żeby jamniki rosły w siłę i w wzdłuż, a hasło:

"Nie będziemy się gryźć jak ludzie" zyskało coraz więcej wyznawców. Jak na "krakowskie błonia" przystało, jadła, trunków i kapel do grania nie zabraknie. Nic tylko się relaksować i prosić Największego Krakowianina o wstawiennictwo do Szefa, aby dopisała pogoda.

A

teraz ad rem, czyli do zjadania, zajadania, podjadania i podgryzania. Dodatkową atrakcją będą krakowskie dania, przysmaki, w ogóle kuchnia krakowska po chicagowsku w dwóch restauracjach: "Lutnia" i "Hortex".

P

okusiły się one na zaistnienie w wydanym niedawno przewodniku po krakowskich przybytkach jadła. Przewodnik nazwano "Zjeść Kraków", stąd tytułowe pytanie. Ta kulinarna propozycja potrwa dłużej niż Dni Krakowa. Natomiast co do podgryzania, mogę stwierdzić z całą dziennikarską odpowiedzialnością, że Towarzystwo Przyjaciół Krakowa nic wspólnego z taką aktywnością nie ma, nie miało i mieć nie będzie. Jest organizacją charytatywną i aktywność przejawia we wspieraniu studiujących studentów i emerytowanych aktorów. Gdyż zarówno przyznaje stypendia, jak wspomaga dom zasłużonego aktora pod Krakowem. O czym ni­niejszym donosi lekko zazdrosna warszawianka.

Bożena Jankowska

Podczas Dni Krakowa w Chicago odbędzie się wernisaż wystawy Ewy Pawlak. Artystka jest absolwentką krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie studiowała malarstwo w pracowni prof. Stanisława Rodzińskiego. Jej zainteresowania obejmują naturę, postać ludzką i formy abstrakcyjne. Malarka brała udział w wielu międzynarodowych konkursach i wystawach (USA, Polska, Szwecja, Austria, Anglia). Obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych.

Dokładne informacje na temat programu Dni Krakowa można uzyskać przez telefon pod numerami: (773) 594-1400 lub (773) 286-8687.

(dp)

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor