----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

09 lipca 2003

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

Nie zapomnij o tym, co najlepsze !

Anselm Grün znany jest czytelnikowi polskiemu głównie dzięki znakomitej książce "Każdy ma swojego anioła". Autor rozważa w niej różne "anielskie modele" w kontekście zachowań i pragnień człowieka, szczególnie młodego. Interpretując wydarzenia biblijne, w których biorą udział aniołowie stwarza swoistego rodzaju "psychoterapię anielską", której głównym zadaniem wydaje się być odnalezienie sensu życia nie tylko w kontekście rodzinnych doświadczeń jednostki ale także w wymiarze jej codziennych, zwykłych, banalnych czynności i działań.

Aniołowie Starego i Nowego Testamentu są uczestnikami różnych sytuacji, których symboliczne znaczenie znacznie wykracza poza ich religijny wymiar.

Jeden z rozdziałów poświęcony jest podróży Tobiasza, któremu stale towarzyszy Rafał -anioł, który uzdrawia. Uzmysławia nam ten tekst złożoność i skomplikowanie naszych, wydawałoby się, banalnie oczywistych prze­żyć, czy relacji z innymi. Rafał leczy Tobiasza-ojca ze ślepoty i Tobiasza-syna ze strachu przez kobietami. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z wielką metaforą, która uczy nas, "że syn musi się odgraniczyć od swego ojca za pomocą agresji. W przeciwnym razie ojciec pozostanie ślepy" [Każdy...s.68] W drugim uleczeniu "pokazuje Tobiaszowi [...], w jaki sposób powinien się do niej zbliżyć [...] umożliwiając obojgu miłosne szczęście" [tamże, s.68], pomaga mu tym sa­mym odrzucić paraliżujący strach przed seksualnością.

"Rafał jest tutaj nie tylko aniołem, który leczy takie rany, jak opętanie Sary czy ślepota Tobiasza, jest również tym, który umożliwia uzdrawiające związki międzyludzkie" [tamże, s.69] i wskazuje to, co dla człowieka jest najlepsze.

W najnowszej książce Anselma Grüna aniołowie wprawdzie nie ingerują w nasze życie bezpośrednio ani pośrednio, ale przesłanie tego zbioru rozważań pozostaje to samo:

"Nie zapominaj o tym, co najlepsze!"

Wędrując przez życie jak starotestamentowy Tobiasz nie zawsze potrafimy i umiemy słuchać naszego anielskiego przewodnika. Miotamy się w różnych potrzebach, pragnieniach i dążeniach, często ze sobą sprzecznych i nie mających nic wspólnego z naszym duchowym spełnieniem czy osobistym szczęściem. Pragniemy a nawet pożądamy różnych rzeczy - przedmiotów niekoniecznie zdając sobie sprawę z ich jakości i konieczności ich posiadania.

"Przy końcu dnia, przy końcu roku, pytamy: Czy osiągnęliśmy to, co chcieliśmy? Czy zrobiliśmy wszystko prawidłowo? Chcemy dowiedzieć się, czy pośpiech jest zgodny z naszym życiem, czy nie jesteśmy rozrywani między to, co chcemy zrobić z naszym życiem, a to, czego inni od nas oczekują."

W tym zamieszaniu potrzebujemy wyciszenia by potrafić odnaleźć siebie, bo wszystko "może się zmienić, jeśli każdego dnia będziemy stawiać sobie pytania: Czego pragnę naprawdę? Czego potrzebuję? Czego wypatruję? Co chciałbym zyskać?

Codzienna lektura krótkiego tekstu przypomni nam odpowiedzi praktycznej mądrości życia długiej tradycji. Najlepsze co możemy dla siebie uczynić, to pozwolić tym tekstom, aby nas zainspirowały, każdego dnia." [Nie zapominaj...s.5/6]

W zbiorze zamieszczone są, przeważnie krótkie, medytacje na każdy dzień roku. Oto wybrane fragmenty na każdy pierwszy dzień miesiąca:

STYCZEŃ

"Kiedy obchodzimy Nowy Rok, czujemy pewien rodzaj fascynacji czymś nowym, niezafałszowanym, nietkniętym. To, co nowe, ma swój powab. Nałożenie nowej sukni sprawia, że czujemy się w jakiś sposób odnowieni, piękniejsi niż w starych ubraniach. Tkwi w tym również nadzieja, iż staniemy się nowymi ludźmi, narodzimy się na nowo, nie będziemy już więcej identyfikowani przez innych z naszą dawną rolą. Nowy obraz samych siebie ma nas zachęcić do wybróbowania nowych możliwości, do zmiany postawy w stosunku do innych, do odnalezienia nowych słów, gestów, reakcji, do pójścia nowymi drogami. Obchodząc Nowy Rok mamy nadzieję, że nie tylko nasze ubrania i nasze role staną się nowe, ale także cały rok. Szczególnie w pierwszym dniu Nowego Roku mamy nadzieje na nowy początek."

LUTY

"Nie jest sprawą oczywistą, że nasze życie musi się udać. Czasami nawet nie zauważamy, że mijamy się z prawdą. Nie wystarcza przestrzegać przykazań, trzeba także żyć własnym życiem.

Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują. (Mt 7, 13f).

Stawanie się człowiekiem oznacza trud życia własnym życiem. Wymaga dokładnego wglądu w to kim jestem, w moją historię życia, w moje predyspozycje, wymaga także uważnego wsłuchiwania się w wewnętrzne impulsy, za pomocą których Bóg pokazuje mi, czego ode mnie oczekuje, w jaki sposób moje życie może osiągnąć swą pełnię."

MARZEC

"Nie istnieje droga prowadząca do pokoju, która byłaby tylko drogą zewnętrzną. Każda droga, która rzeczywiście prowadzi do pokoju, prowadzi przez doświadczenie prawdy o sobie i przez doświadczenie Boga."

KWIECIEŃ

"Znajduje się w nas wiele rzeczy, które nie tworzą jedności. Postrzegamy siebie ciągle w inny sposób. Czasami czujemy się dobrze, kiedy indziej jesteśmy smutni. Często nie wiemy, skąd to pochodzi. Czujemy się pełni wdzięczności, a za chwilę nachodzi nas złość, niejako bez wcześniejszego ostrzeżenia. Oba uczucia , wdzięczność i złość, nie mają, jak się wydaje, ze sobą żadnego związku. Istnieją jakby obok siebie. Myślimy, że wdzięczność całkowicie nas wypełni i będzie nam towarzyszyła przez cały dzień. Jednak nawet nie zauważamy, jak opanowuje nas złość. Sądzimy czasem, że udało się, że zyskaliśmy wreszcie zaufanie do życia, do nas samych, do Boga. Za chwilę jesteśmy znów wypełnieni strachem. Boimy się choroby i śmierci. Obawiamy się, że nie przeżyjemy dzisiejszego dnia. W tym momencie jesteśmy przekonani, że straciliśmy zaufanie. Myślimy, że było ono tylko urojenie, że sobie coś wymyśliliśmy. Nie potrafimy pogodzić tych obu doświadczeń - zaufania i strachu, wiary i zwątpienia, ufności i beznadziejności. Stają one obok siebie i napawają nas strachem. Ta różnorodność, która znajduje się w nas i jest bez związku, stawia nam pytanie: Kim właściwie jesteśmy? Czy jesteśmy tym, który potrafi zaufać, czy ty, który jest pełen strachu, a może jesteśmy jednym i drugim? Co jest tym ogniwem, które łączy wszystko ze sobą?

MAJ

"Wszystko, co zataimy przed wspólnotą, odbije się kiedyś na niej i pozbawi ją żywotności. Jeśli ukryjemy przed nią naszą słabość, bo nie chcemy o niej mówić, wtedy wspólnota nie będzie mogła rozkwitnąć. Już samo słowo - wspólnota - oznacza, że powinniśmy wszystko wspólnie dzielić, nasze mocne i słabe strony. Musi też być oczywiście miejsce na własne tajemnice. Wspólnota może powstać wtedy, kiedy każdy będzie potrafił i był w stanie żyć też dla siebie."

CZERWIEC

"Mark Twain uważał, że pośpiech w naszych czasach jest wyrazem utraty celu i orientacji:

Kiedy tracą cel oczy, podwajają swoje wysyłki. Kto ma cel przed oczyma, dąży do niego konsekwentnie bez ciągłego poganiania się. Kto nie ma celu, ten próbuje wypełnić swą wewnętrzną pustkę aktywnością. Traktuje siebie bardzo poważnie, ponieważ ma tyle do zrobienia. Chce sobie udowodnić, że jego życie ma sens. Jest przecież bardzo zajęty czymś ważnym. Kiedy się jednak temu dokładnie przyjrzy, okaże się, że wszystko czym się zajmuje, jest nic nie warte. Swoją aktywnością stara się zakryć pustkę, która ukryta za pośpiechem, zionie jak przepaść. Paul Virilio wyraził to doświadczenie słowami:

Pośpiech wywołuje pustkę, pustka pcha w pośpiech. Im ktoś jest bardziej zajęty, tym większa powstaje w nim pustka. Próbuje on tę pustkę zapełnić zajęciami wykonywanymi w pośpiechu. Tak powstaje błędne koło, z którego nie można już się wydostać."

LIPIEC

"Tureckie przysłowie głosi, że pośpiech jest wytworem diabła. My mówimy o niebiańskim spokoju. Ludzie żyjący współcześnie znajdują się w wiecznym stresie, a ich dusze odnoszą szkody i cierpią z powodu pośpiechu i niemiłosiernej presji naszych zmaterializowanych czasów.

Kiedy wszystko posuwa się coraz szybciej, kiedy w pracy chciałoby się zaoszczędzić każdą minutę, kiedy nie wolno już robić żadnych przerw, kiedy wszystko jest coraz bardziej ponaglane, potrzebna nam jest przeciwwaga: odkrycie powolności. Wiele rzeczy możemy odnaleźć dzięki tej powolności i spokojowi."

SIERPIEŃ

"Anioł Życia chce nas wprowadzić w radość życia, nie tylko w niedzielę i dni świąteczne, każdego ranka otwiera nam oczy na tajemnicę dnia, na małe radości, które są dla nas przygotowane, na świeże powietrze, które wpada przez okno, na nasze ciało, na świeży chleb w czasie śniadania, na spotkania z ludźmi, z którymi będziemy mieli dzisiaj do czynienia. Anioł Radości Życia bierze nas za rękę i pokazuje, że życie samo w sobie jest piękne. Cudownie jest być zdrowym, poruszać się i swobodnie oddychać. Dużo radości sprawia dostrzeganie codziennych niespodzianek życia."

WRZESIEŃ

"Kto spojrzy z wdzięcznością na swoje życie, ten zaakceptuje to, co go spotyka, przestanie buntować się przeciwko sobie i swojemu losowi. Odkryje, że codziennie od nowa wkracza w jego życie anioł, aby go strzec przed nieszczęściami i dzielić się z nimi swoją pełną miłości uzdrawiającą bliskością. Spróbuj przeżyć następny miesiąc z Aniołem Wdzięczności. Przekonasz się, że ujrzysz wszystko w innym świetle i twoje życie nabierze nowego smaku."

PAŹDZIERNIK

"Musimy się pojednać ze złem, które znajdujemy w naszej duszy, z agresywnymi tendencjami, z zawiścią i zazdrością, ze strachem i smutkiem, z pożądaniem i chciwością. Miłość do wroga istniejącego w nas samych, często jest trudniejsza niż miłość do wroga zewnętrznego."

LISTOPAD

"Ludzkie życie można porównać do drogi, którą przebywa słońce - rankiem wstaje i rozjaśnia świat, w południe osiąga swój najwyższy punkt i zaczyna cofać swe promienie i zachodzić. Popołudnie jest tak samo ważne jak przedpołudnie. Podlega jednak innym prawom."

GRUDZIEŃ

Od Saint-Exupery"ego pochodzi to słynne stwierdzenie:

Jeśli chcesz zbudować statek, naucz ludzi tęsknoty za morzem.

W tęsknocie tkwi siła, która nam pozwala przyjmować utopię w sposób rzeczowy. Tęsknota pchała ludzi średniowiecza do budowania wysokich katedr. Z tęsknoty powstawały wspaniałe dzieła architektury. Również muzyka wypływa z tęsknoty za czymś innym. W tęsknocie tkwi ogromna siła pozwalająca rozsadzać beton, zgnieść pancerz, który człowiek stworzył wokół siebie. Tęsknota otwiera nasz ciasny świat, otwiera przed nami horyzont. Tęsknota nie zamyka się przed straszliwymi wydarzeniami z życia. Naprowadza na ślad nadziei, która każe nam spojrzeć rzeczywistości prosto w oczy i nie pozwala popaść w rozpacz."

Opr. Zbigniew Kruczalak

www.domksiazki.com

wszystkie cytaty pochodzą z:

• ‑Nie zapominaj o tym, co najlepsze, Anzelm Grün, wyd. Jedność, 2003. s.216.

• ‑Każdy ma swojego anioła, Anzelm Grün, wyd. Znak, 2002, s.150.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor