Z kolekcji Muzeum Instytutu Orientalnego Uniwersytetu Chicago
W dolinie Tygrysu i Eufratu - nazwanej przez Greków Mezopotamią, czyli Międzyrzeczem - już przed przeszło pięciu tysiącami lat powstała jedna z największych cywilizacji świata. Kulturom starożytnych Sumerów, Asyryjczyków i Babilończyków zawdzięczamy wynalazek pisma, koła, ustawy prawne, sześćdziesiątny system pomiaru czasu oraz sztukę i architekturę, która do dziś zadziwia siłą artystycznego przekazu. Ostatnie wydarzenia w Iraku, zwłaszcza ograbienie Muzeum w Bagdadzie, przyczyniły się do wzrostu zainteresowania tym wspaniałym dziedzictwem kulturowym. W Chicago jest ku temu szczególna okazja, bowiem w tutejszym Muzeum Instytutu Orientalnego znajdują się unikalne zbiory zabytków mezopotamskich. Od października ubiegłego roku ta największa w Ameryce kolekcja prezentowana jest w nowej galerii - The Edgar and Deborah Jannotta Mesopotamian Gallery.
Zorganizowana chronologicznie wystawa pozwala prześledzić rozwój cywilizacji mezopotamskich od czasów prehistorycznych do podboju przez Persów w VI wieku n.e. Kolejno "zwiedzamy" pierwsze miasta
-państwa - Ur - skąd wywodził się biblijny patriarcha Abraham - i Uruk (Warka) na Eufratem oraz potężne imperia Babilonii i Asyrii.
Wśród wystawionych ponad 2.500 dzieł sztuki
i obiektów są m.in. gigantyczne rzeźby, posążki wotywne, tabliczki z pismem klinowym, cylindryczne pieczęcie, bogaty zbiór ceramiki i biżuterii oraz przedmioty codziennego użytku. Większość zebranych tu zabytków została odkryta przez archeologów i naukowców z Uniwersytetu Chicago w latach 20. i 30. zeszłego stulecia. Eksponaty te znalazły się w Instytucie Orientalnym dzięki obowiązującej wówczas umowie, na mocy której zagraniczne ekipy archeologiczne mogły wywozić niektóre znaleziska. Tę unikalną kolekcję uzupełniają reprodukcje słynnych zabytków mezopotam-skich. Można zobaczyć m.in.odlew diorytowej steli z wyrzeźbionymi tekstami Kodeksu Hammurabiego, której oryginał przechowywany jest w Luwrze.
Pierwsze ślady człowieka
Najstarszy obiekt pochodzi sprzed 150 tysięcy lat. Jest to malutkie narzędzie z kamienia w kształcie kosy czy topora, dokumentujące pierwsze ślady człowieka paleolitycznego, które odkryto w grotach Mezopotamii. To niezwykle cenne znalezisko wyeksponowano w części galerii poświęconej odkryciom Roberta i Lindy Braidwood, archeologom Instytutu Orientalnego, którzy prowadzili prace wykopaliskowe m.in. w Dżarmo. W fundamentach pierwszych chat, budowanych z trzciny i oblepionych gliną znaleziono narzędzia, amulety, gliniane figurki kobiece oraz zwierząt. Z neolitu pochodzą liczne dzbany i wazy z ceramiki rytej i malowanej, a także produkowane potem "masowo" naczynia toczone na kole garncarskim.
Skrzydlaty byk
Z drugiego końca sali wyłania się najbardziej spektakularny eksponat galerii - słynny "Asyryjski byk", który powstał 2700 lat temu. Jest to gigantyczna, wykuta w kamieniu rzeźba (40 ton wagi i 16 stóp wysokości) skrzydlatego byka o ludzkiej twarzy. Warto zwrócić uwagę na subtelny modelunek ust, układających się w lekkim uśmiechu. Epatujący siłą i uroczystym patosem, "byk" reprezentował bóstwo opiekuńcze, tzw. lamassu, które strzegło wejścia do sali tronowej w pałacu władcy asyryjskiego Sargona II w Durszarrukin (obecnie Chorsabad). Po śmierci króla wybudowane przez niego miasto wraz z pałacem zamarło. Archeolodzy Instytutu Orientalnego, którzy w 1929 roku prowadzili na tych terenach prace wykopaliskowe, odkryli tę monumentalną rzeźbę. Informacje oraz fotografie na zamieszczonej obok tablicy mówią o historii odkrycia oraz o niezwykłym przedsięwzięciu, jakim był transport fragmentów dzieła do Chicago. Jeszcze w czasach starożytnych praca rozpadła się na kilkanaście dużych części, które trzeba było przewieźć ponad 12 mil do brzegu Tygrysu. Ciężarówka nie wytrzymała obciążenia, przeciągnęto więc "Byka" linami do rzeki i załadowano na ostatni statek, zbliżała się bowiem pora suszy. Z Nowego Jorku przetransportowano go koleją do Chicago. Pociąg musiał jednak jechać okrężną trasą, ponieważ największe fragmenty nie mieściły się w tunelach. Trzy lata po odkryciu, dzieło już w całości wystawiono w nowym budynku Instytutu Orientalnego. "Asyryjski byk" został zainstalowany w otoczeniu narracyjnych reliefów rzeźbionych na płytach kamiennych, ukazujących różne formy kultu króla, m.in. adorujących go dworzan i hołdy władców z ościennych państw.
Pismo klinowe
W Mezopotamii najwcześniej wykształciła się kultura miejska. Pierwsze miasta-państwa założyli Sumerowie w IV tysiącleciu p.n.e. Zamieszkiwali je rolnicy, rzemieślnicy, budowniczowie oraz kupcy, którzy prowadzili wymianę handlową nawet z Indiami. W miastach skupiało się życie religijne i polityczne, a również intelektualne kraju. Największym wynalazkiem Sumerów było pismo klinowe. W Uruk już około 3100 roku p.n.e. kupcy do prowadzenia wykazu transakcji handlowych posługiwali się systemem obrazkowych symboli. Znaki te, wyryte rylcem lub trzciną o trójkątnym przekroju w tabliczkach z miękkiej gliny, miały formę uproszczonych obrazków zwierząt, ludzi czy przedmiotów. Były także kombinacje symboli. Na przykład słowo "jeść" oznaczano za pomocą dwóch znaków przedstawiających "usta" i "pożywienie". Z czasem te proste ideogramy przekształciły się w bardziej skomplikowany system wyrazowo-sylabowy, przypominający znaki literowe. Zobaczymy liczne przykłady tych zapisów, nieraz uzupełnione przekładem na język angielski.
Wynalezione dla potrzeb komercyjnych, pismo klinowe znalazło szerokie zastosowanie. Zapisywano w nim modlitwy, informacje dotyczące aktualnych wydarzeń, a także traktaty medyczne, filozoficzne i historyczne. Jednym z najwcześniejszych literackich przekazów jest "Epos o Gilgameszu", władcy miasta Uruk z ok. 2800 roku p.n.e. Kopię tego utworu, zapisaną na 12 tabliczkach, odnaleziono w bibliotece króla Aszurbanipala w Niniwie. Wraz z rozwojem pisma rósł prestiż profesji skryby. Wtajemniczenie w arkana tej trudnej sztuki wymagało jednak długich lat nauki i praktyki. W zachowanym do dziś tekście młody uczeń opowiada o swoich "szkolnych dniach" - długich godzinach wypełnionych ciężką pracą i surowymi karami.
Wmiastach budowano monumentalne świątynie
- zwane ziguratami - i okazałe siedziby władców. Na wystawie można zobaczyć reprodukcję mapy miasta Nippur, narysowaną na glinianej tabliczce ponad 1100 lat p.n.e. Zaznaczono na niej światynie, pałace, bramy, parki, rzeki i kanały. Obok rekonstrukcja murów starożytnego Babilonu, gdzie znajdowała się biblijna wieża Babel. Miasto było otoczone potężnymi murami z bramami. Ciągnącą się od Bramy Isztar tzw. Drogę Procesjonalną otaczały mury ozdobione 120 lwami (symbol bogini Isztar) wykonanymi w glazurowanej cegle. Stamtąd właśnie pochodzą dwie wspaniałe mozaiki z przedstawieniami "ryczących" lwów, które stanowią jedną z największych atrakcji tej galerii
Cylindryczne pieczęcie
Cymesem muzeum jest kolekcja tzw. cylindrycznych pieczęci, które po raz pierwszy zastosowano właśnie w Mezopotamii. Są to niewielkich rozmiarów kamienne wałki, na których rzeźbiono sceny mitologiczne, polowań, wyobrażenia bóstw, fantastycznych stworów i realnych zwierząt. A także sceny rodzajowe, ukazujące na przykład libacje przy piwie. Wałki te, tocząc, odbijano w mokrej glinie i w ten sposób pieczętowano dokumenty, towary, drzwi do magazynów, worki, słoje itp. Na niektórych można dostrzec inskrypcje zawierające imię, nazwisko i pozycję właściciela. Z czasem zmieniała się technika wykonania, a także styl i ikonografia. Do najciekawszych należą pieczęcie w tzw. stylu brokatowym, których gęsty wzór przypominał fakturę tego dekoracyjnego materiału.
Figurki modlących się postaci
Na wielu plakietkach i małych płaskorzeźbach widnieją wyobrażenia popularnych bóstw z mezopotamskiego panteonu, zwłaszcza bogini Isztar i boga słońca - Szamasza oraz liczne sceny kultu. Mieszkańcy Mezopotamii wierzyli w moc stałej modlitwy, która miała im zjednać przychylność bogów. Ustawiano więc w świątyniach niewielkie posążki, żeby modliły się za swych fundatorów. Instytut Orientalny szczyci się największym, poza Muzeum Irackim w Bagdadzie, zbiorem tych figurek. Wykonane z gipsu, muszli i kamienia, ukazują postaci kapłanów, wojowników, kobiety i starców z oczami szeroko otwartymi w uniesieniu i rękami złożonymi w geście modlitwy. Pokazane razem, sprawiają niezwykłe wrażenie. Zdumiewający realizm tych wotywnych figurek pozwala także na odtworzenie wyglądu i obyczajów ludzi, którzy je tworzyli. O ich codziennym życiu i zainteresowaniach mówią przybory do golenia, sprzęt używany na polowaniach i przy połowie ryb, naczynia kuchenne.… Dowiadujemy się na przykład że popularnym napojem Mezopotamczyków było sprowadzane z północy piwo, które pito przez metalowe "słomki".
Jest także bogata kolekcja biżuterii z lapis lazuli, srebra, brązu, muszli i korali, finezyjne amulety oraz wiele innych eksponatów, których nie sposób obejrzeć za jednym razem. Ale do Muzeum Instytutu Orientalnego UC warto powracać. Także po to, żeby zobaczyć zgromadzone w dwóch innych galeriach zabytki starożytnego Egiptu i Persji. Wstęp do muzeum i na większość organizowanych tam odczytów oraz projekcji filmowych jest wolny.
Tekst i zdjęcia Danuta Peszyńska