Trwają próby do zapowiadanej na 22 maja premiery "Historii pewnej róży". Będzie to kolejna prezentacja warsztatów teatralnych dla dzieci prowadzonych przez Agatę Paleczny. Oto co znana aktorka powiedziała "Monitorowi" o przygotowaniach do nowego spektaklu i dotychczasowej pracy grupy. W tajniki swojej "bajecznej przygody" wprowadza również Piotr Kukuła, autor sztuki.
Agata Paleczny: Wszystko zaczęło się rok temu. Od pewnego czasu szukałam ogólnorozwojowych zajęć w języku polskim dla naszej trzyletniej córki. Równocześnie (po krótkiej nieobecności na scenie) pracowałam nad swoim kolejnym recitalem. I kiedy 15 lutego 2004r. "wyśpiewałam" go w "Wooden Gallery" u państwa Kenarów, odniosłam wrażenie, iż stało się na tej scenie coś takiego, co znowu mnie do niej niesamowicie przywiązało.
Kilka dni później postanowiłam powołać do życia warsztaty teatralne dla dzieci. Zaprosiłam do współpracy Beatę Berlin, która z zawodu jest nauczycielem muzyki. Ja koncentrowałam się na ćwiczeniach związanych z wymową, oddechem, interpretacją tekstów, zadaniami aktorskimi. Beata rozśpiewywała dzieci, proponując zajęcia z umuzykalnienia i rytmiki.
Ideą naszych spotkań jest nauka języka polskiego przez zabawę w teatr, kontakt z polską literaturą i piosenką. Przez sposób pracy rozwijamy samoświadomość, kreatywność, pobudzamy wyobraźnię. Zajęcia prowadzimy w określonych grupach wiekowych i w zależności od wieku dzieci, stopień trudności ćwiczeń i zadań jest oczywiście odpowiednio zróżnicowany. Zawsze pracujemy na konkretnym materiale tekstowym i każdy etap kończymy uroczystą premierą, otwartą dla szerokiej publiczności.
W ten sposób powstało pierwsze przedstawienie "ŁĄKA". Łąka to miejsce, które nas łączy bez względu na wiek i szerokość geograficzną. Tęsknimy do niej, cieszymy się nią, podziwiamy jej piękno, barwność, spokój i zgiełk równocześnie.
Scenariusz obejmował znane i lubiane przez dzieci piosenki oraz wiersze stanowiące kanon literatury dziecięcej, takie, na których wychowywały się pokolenia. Ale znalazly się w nim też utwory zupełnie nowe, specjalnie dla nas napisane, jak tytułowa piosenka "Łąka" autorstwa Piotra Kukuły z muzyką Janusza Pliwko:
" ....Więc podaj rękę mi i chodźmy razem tam,
Gdzie słońca złoty blask, ogrzeje wszystkich nas.
Ty bratem będziesz mym, twym bratem będę ja.
I spełnią się nam sny, dopóki łąka trwa. ...."
Piotr Kukuła: Odkąd sięgnę pamięcią, wymyślałem różne historie. Pamiętam, jak moja mama czasem zastanawiała się, czy aby jestem zupełnie normalny. Niektóre z nich spisywałem nawet w zaciszu osobistego pamiętnika. Wybrańców, którym udało się przeczytać moją nieszczęsną twórczość w ówczesnym czasie, było niewielu.
Moja młodsza córka Sonia lubi zmyślać jak tatuś. Potrafi godzinami opowiadać swoim lalkom różne ciekawe historie. Często siadamy oboje i razem tworzymy opowieści, a to kontynuując poprzednio rozpoczęty temat, a to tworząc nowe banialuki. Mamy z Sonią nasz własny, odrębny świat z olbrzymią przestrzenią na wolne od jakiejkolwiek cenzury pomysły. Nasz świat jest pełen kolorowych postaci, gadających zwierząt, przyjaciół i wrogów. Sonia ma fenomenalną pamięć. Potrafi zapamiętywać imiona postaci, nazwy krain, tematy, zdarzenia. Ja, obdarzony - ze względu na wiek (?) - szczególną zdolnością zapominania, zapisuję. Córka jest dla mnie inspiracją. Kiedy cierpliwie słucha i pyta "co dalej?", wiem że mogę kontynuować moją bajeczną przygodę.
- We wrześniu warsztaty miały rozpocząć swój kolejny semestr i zakończyć go uroczystym świątecznym przedstawieniem. Piotr napisał zabawną sztukę w dwóch aktach zatytułowaną "Porwanie, czyli gdzie jest Święty Mikołaj?". Z trzydziestoosobową grupą dzieci w wieku od 3 do 12 lat pracowaliśmy nad jej przygotowaniem trzy miesiące. Muzykę do piosenek napisał Janusz Pliwko. Myślę, że odnieśliśmy sukces. Spektakl został entuzjastycznie przyjęty nie tylko przez dzieci, ale również i przez rodziców. Ucieszyło nas to niezmiernie, gdyż od początku zakładaliśmy, że będzie to teatr rodzinny. Przyjemność w oglądaniu spektakli powinna mieć i dziecięca, i dorosła publiczność.
- To prawda, iż czułem niemałą satysfakcję, kiedy śmiali się duzi i mali - o to mi przecież chodziło. A historia jest prosta. Tuż przed Bożym Narodzeniem czarownica Adelajda (którą gra Agata) porywa Świętego Mikołaja. Nie znosi staruszka, bo jest kochany przez wszystkich i oczywiście bardzo popularny. Na ratunek wyrusza Ola i Kuba, dzielne rodzeństwo, które po wielu niezwykłych przygodach ze zwierzętami, odnajduje Mikołaja i uwalnia go.
Tak a"propos, niewielu mężczyznom udaje się nazwać swoją żonę czarownicą - bezkarnie. Mnie się to udało.
- Praca z aktorem jest ważnym elementem naszych warsztatów. Ja pełnię funkcję nie tylko nauczyciela, ale i partnera na scenie, gram bowiem z dziećmi w tych przedstawieniach. Zawsze też zapraszam do współpracy innych kolegów, zawodowych aktorów. W roli Mikołaja w tym projekcie wystąpił Krzysztof Arsenowicz.
Obecnie pracujemy nad kolejnym przedsięwzięciem. Jest nim sztuka "Historia pewnej róży", znowu dla nas napisana przez Piotra Kukułę i Janusza Pliwko.
- Jest to zabawna opowieść o perypetiach róży, "uwięzionej" w wazoniku, w pokoiku, na stoliku, która marzy, aby poznawać świat za oknem. Udaje jej się w czarodziejski sposób wydostać. Jest zaskoczona. Zupełnie inaczej wyobrażała sobie świat. Dorośli znajdą w tej sztuce sprytnie zakamuflowane odnośniki do różnych aspektów codziennego życia i ludzkich przywar. Dzieci natomiast poznają wiele bajkowych postaci, głoszących proste i ponadczasowe prawdy. O potrzebie posiadania przyjaciół, o wybaczaniu, o dotrzymywaniu słowa itd.
- W roli róży wystąpi jedenastoletnia Karolina Hryszko. Dziewczynka brała udział w naszych dwóch poprzednich przedstawieniach. Partneruje jej Adrian Adamski jako Księżyc i Kubuś Nowak (ulubieniec publiczności) w roli Słowika-przewodnika oraz ponad trzydzieścioro dzieci w wieku od 3 do 13 lat. Ja znowu gram czarownicę Adelajdę. Próbuję skrócić podróż róży i złamać zaklęcie Niebiańskiej Wróżki, w której rolę wciela się Alicja Szymankiewicz. Czy mi się udaje?… Warto przyjść i zobaczyć 22 maja (niedziela) o godzinie 4 po południu w audytorium GUERIN HIGH SCHOOL pod adresem 8001 West Belmont (okolice Belmont i Cumberland).
Premierą Historii pewnej róży warsztaty teatralne będą celebrować Dzień Dziecka, ale - jak zapewniają twórcy wydarzenia - dobra rozrywka czeka również i dorosłych.
opracowała Danuta Peszyńska