Kilka tygodni temu minęła pierwsza rocznica śmierci Terri Schiavo, 41-letniej kobiety z poważnie uszkodzonym mózgiem, która przez wiele lat była utrzymywana przy życiu i której tragiczny los przez wiele tygodni ubiegłego roku nabrał charakteru debaty powszechnej. Oczywiście, artykuł ten nie ma na celu podjęcia próby rozstrzygnięcia która ze stron uczestniczących w tragedii miała rację. Chodzi raczej o podkreślenie faktu, że można byłoby uniknąć dramatu, gdyby ś.p. Schiavo udzieliła w stosownym czasie upoważnień, albo w inny sposób sama zadecydowała o swoim losie.
Przypadek Schiavo nasuwa wątpliwości nie tylko natury etycznej, ale medycznej i prawnej. Decyzje w sprawie zabiegów medycznych i podtrzymywania życia należą do najpoważniejszych kwestii egzystencjalnych, których rozwiązanie uzależnione jest od wyznawanego światopoglądu, specyficznej sytuacji medycznej, czy stopnia zaawansowania medycyny. Odpowiedź na pytanie kiedy i jak podejmować decyzje dotyczące życia i śmierci należy do naszych Czytelników. Podobnie jak i rozstrzygnięcie dylematu, czy udzielić pełnomocnictwa do rozporządzania majątkiem.
Moją rolą w niniejszym artykule jest zapoznanie Państwa ze stanem prawnym obowiązującym w tej dziedzinie w stanie Illinois. Zilustruję go kilkoma przykładami sytuacji, w których żałujemy, że we właściwym czasie nie sporządziliśmy odpowiedniego upoważnienia, albo obarczamy tego typu odpowiedzialnością naszych najbliższych.
Na co dzień nie zastanawiamy się w ogóle nad koniecznością poczynienia odpowiednich rozporządzeń czy udzielenia pełnomocnictw do działania w naszym imieniu. Nie bierzemy pod uwagę sytuacji, w której sami nie będziemy już mogli podejmować tych życiowych decyzji. Nie zmienia to jednak faktu, że powinniśmy przedyskutować ten temat z najbliższymi, z członkami rodziny, a może także i z prawnikiem.
Celem dzisiejszego artykułu jest przybliżenie Państwu pojęć, z którymi często spotykacie się w języku angielskim i na temat których kierujecie do nas pytania. Z pojęciami takimi jak last will albo testament na ogół jesteście Państwo zaznajomieni, tym bardziej, że słowo testament ma takie samo znaczenie w języku polskim jak i angielskim. Wprawdzie spora część naszych czytelników przesuwa konieczność sporządzenia testamentu na podeszły wiek, ale wszyscy Państwo wiecie, że jest to rozporządzenie na wypadek śmierci. Poniżej przybliżymy Państwu znaczenia takich pojęć jak living will, czyli deklaracja w sprawie życia, statutory short power of attorney for health care, a więc pełnomocnictwo do podejmowania decyzji w sprawie leczenia, power of attorney for property, w tłumaczeniu - pełnomocnictwo w sprawie rozporządzania majątkiem, durable power of attorney, i tym podobne.
Dla przykładu, często spotykamy się z pytaniem skierowanym przez naszych klientów czym różni się living will od pojęcia last will. Różnica jest zasadnicza, a podobieństwo w zasadzie sprowadza się tylko do tego, że w nazwie obydwu czynności prawnych występuje słowo will, czyli wola. Podczas gdy last will jest dokumentem zawierającym rozporządzenia mieniem na wypadek śmierci, to tzw. living will jest dokumentem, w którym przekazujecie swoją wolę odnośnie rodzaju leczenia czy sposobu utrzymania przy życiu w przypadku, kiedy stan waszego zdrowia uniemożliwi podjęcie i przekazanie stosownej decyzji lekarzowi. Między innymi, jest to właśnie ten dokument, w którym wyrażacie Państwo swoją wolę odnośnie odłączenia utrzymującej was przy życiu aparatury medycznej (pull the plug), ponieważ wolą waszą nie jest sztuczne utrzymywanie czy przedłużanie życia w obliczu nieuchronnego końca, albo odwrotnie, życzeniem waszym jest przedłużanie życia tak długo jak tylko jest to możliwe przy zastosowaniu sprzętu medycznego. Proszę pamiętać, że w dokumencie zwanym living will wyrażacie Państwo swoją własną wolę i sporządzacie ten dokument po to by wasza wola była szanowana i nie nasuwała wątpliwości. Biorąc pod uwagę przykład zmarłej przed rokiem Terry Shiavo, istnienie living will wyeliminowałoby rodzinne waśnie, które w tym przypadku toczyły się na oczach całego świata i rozdzieliły na zawsze osoby najbliższe zmarłej. W podobnej sytuacji znajduje się wiele innych, bezimiennych osób i ich rodzin, których tragedie rozstrzygają się każdego dnia.
Tzw. deklaracja dotycząca życia, living will declaration, może, ale nie musi być sporządzona przez prawnika. Aby była ważna wystarczy złożenie podpisu przez osobę ją składającą (albo przez osobę w tym celu przez nią wskazaną), poświadczone złożeniem podpisów dwóch świadków. Osoba składająca deklarację musi być pełnoletnia i musi spełniać dodatkowe wymogi.
W życiu często się zdarza, że osoba zainteresowana nie sporządziła takiego dokumentu i decyzja w takim przypadku należy do osób trzecich. Może być to osoba wskazana przez chorego jeszcze wtedy kiedy był on/ona zdrowy, albo osoba wyznaczona przez sąd w braku pełnomocnika ustanowionego przez chorego.
W pierwszym przypadku mamy do czynienia z dokumentem zwanym power of attorney for health care, czyli w tłumaczeniu - pełnomocnictwo dotyczące zdrowia, w drugim, z sądową procedurą, w której ustanawia się opiekuna. Temat opiekuna wyznaczonego przez sąd wykracza poza ramy niniejszego artykułu. W niniejszym koncentrujemy się jedynie na możliwości czy potrzebie sporządzenia przez nas pełnomocnictwa, zwanego w języku angielskim power of attorney. Ustawodawca stanu Illinois uznaje i daje wyraz w uchwalonych przez siebie aktach prawnych, że każdy człowiek ma prawo do wyznaczenia przez siebie tak zwanego agenta, który będzie w jego imieniu i na jego korzyść podejmował decyzje zarówno w sprawach dotyczących życia i zdrowia, jak i w sprawach dotyczących majątku. Prawo do wyznaczenia pełnomocnika, przysługujące każdemu z nas, oczywiście, niezależnie od tego jaki jest nasz status emigracyjny, wymaga, by dokonanie tej czynności nastąpiło w specjalnej formie, po to by było ono ważne i uznane przez osoby trzecie. Osobie sporządzającej upoważnienie pozostawia się oczywiście wolną wolę, jeśli chodzi o zakres umocowania, ale wymaga się, by w akcie pełnomocnictwa określone były okoliczności jak od jakiego momentu lub w jakich okolicznościach wyznaczony pełnomocnik (w języku angielskim agent albo attorney in fact) jest uprawniony do podejmowania decyzji w imieniu swojego mocodawcy, kiedy jego uprawnienie wygasa, w jakich okolicznościach i w jaki sposób zakres uprawnień pełnomocnika może być zmieniony itp.
Reasumując, w przypadku wyrażania naszej woli w zakresie zdrowia i życia, mamy zatem do czynienia z dwiema drogami. Możemy to zrobić sami w tzw. deklaracji dotyczącej życia, tzw. living will, albo za pomocą pełnomocnika, który będzie podejmował za nas decyzje wtedy kiedy my sami nie będziemy już mieli takich możliwości. Możemy również sporządzić obydwa dokumenty, ale trzeba wówczas pamiętać, że w sprawach podtrzymywania życia albo zastosowania procedury mającej na celu opóźnienie zgonu, ustawodawca daje pierwszeństwo agentowi, jeżeli tylko taki został ustanowiony. Innymi słowy, jeżeli mocodawca (principal) sporządził living will, to postanowienia tego dokumentu nie są brane pod uwagę tak długo jak długo jest ustanowiony przez tego mocodawcę pełnomocnik (agent) i może on podejmować decyzje w imieniu tegoż mocodawcy.
Potrzeba sporządzenia jednego czy drugiego dokumentu nie wymaga dalszego uzasadnienia. Wyrażamy w nim nie tylko swoją wolę, swoje bardzo indywidualne przekonanie i życzenie, ale także ułatwiamy sprawę swoim najbliższym, którzy mogą znaleźć się w sytuacji kiedy będą musieli taką decyzję za nas podejmować i będą miotać się pomiędzy sprzecznymi uczuciami. Kiedy i jak sporządzić taki dokument? Powinien on być częścią naszych decyzji w zakresie rozporządzenia majątkiem, na przykład wtedy kiedy sporządzamy testament czy tzw. trust. Ale można to zrobić oddzielnie i właściwie w każdym czasie, byle nie za późno. Ustawodawca przygotował gotowe formy takich upoważnień, które przed podpisaniem po prostu powinny być dostosowane do naszych indywidualnych potrzeb.
Drugą grupą powszechnie stosowanych w stanie Illinois pełnomocnictw są pełnomocnictwa do rozporządzania majątkiem, tzw. power of attorney for property. Często my czy nasi najbliżsi znajdują się w sytuacji, kiedy nie są już w stanie (bądź chwilowo nie są w stanie) uczestniczyć bądź fizycznie bądź świadomie w podejmowaniu decyzji finansowych czy majątkowych, a bez ich udziału jesteśmy po prostu bezsilni. Na przykład małżonkowie posiadają wspólną nieruchomość; jedno z nich z uwagi na swój stan zdrowia nie może podejmować żadnych czynności prawnych, a drugie nie może dłużej pozostać w domu, który był ich wspólnym miejscem zamieszkania, bo na przykład nie może już prowadzić samochodu i żyć samodzielnie. Rozwiązaniem jest sprzedaż wspólnego domu i przeniesienie się do dzieci albo do domu opieki, ale żeby to zrobić trzeba dom, w którym do tej pory razem mieszkali sprzedać. Prawo do własności domu przysługuje obydwu małżonkom wspólnie i jedno z nich nie może zawrzeć umowy sprzedaży nie mając pełnomocnictwa drugiego. W tej sytuacji trzeba występować do sądu, zatrudniać w tym celu adwokata, ponosić koszty, a co najważniejsze, czekać czasem przez długi okres czasu na decyzje sądu. Podobnie ma się sprawa kiedy w skład majątku małżeństwa wchodzą inne składniki majątkowe, na przykład akcje albo obligacje, nie mogące być odsprzedane bez zgody drugiego małżonka. Życie pisze scenariusze jakich nie możemy ani z góry przewidzieć, ani sobie wyobrazić, ale których niewielkim kosztem można uniknąć zawczasu.
Na zakończenie wyjaśnienie terminu, który ma zastosowanie we wszystkich rodzajach pełnomocnictw i który muszę przytoczyć w języku angielskim, a mianowicie durable power of attorney. Rozumiemy przez nie takie pełnomocnictwo, które nie traci mocy na skutek utraty możliwości podejmowania działania przez samego mocodawcę, na przykład wówczas gdy mocodawca staje się osobą niepełnosprawną fizycznie bądź mentalnie. W takim przypadku pełnomocnik jest nadal uprawniony do działania, a często dopiero wówczas, zgodnie z umową pełnomocnictwa, rozpoczyna się jego prawo do wstąpienia na miejsce mocodawcy.
I ostatnia refleksja. Pełnomocnika należy dobierać bardzo starannie i równie starannie ustanawiać zakres jego działania. Jak widzicie Państwo, powierzamy mu/jej w zależności od rodzaju pełnomocnictwa, nie tylko nasze mienie, ale również życie. Na szczęście jednak, chociaż z reguły nie ograniczamy czasu trwania pełnomocnictwa i zakładamy, że udzielamy go na okres całego naszego życia, można je w każdej chwili odwołać, jeśli zajdzie taka potrzeba albo zmienią się okoliczności.
Mimo iż powyższy temat dotyczy w głównej mierze kwestii ostatecznych, to jednak proponuje rozwiązania, które ułatwią nam albo naszym najbliższym przebrnięcie przez trudne chwile. Polecam sporządzenie dokumentu, który być może włożymy do szuflady albo umieścimy w bankowym sejfie, na wszelki wypadek! Może nie będzie wcale potrzebny, a może przyda się w najbardziej nieoczekiwanym momencie i niekoniecznie smutnym.
Halina M. Rolleder
magister prawa polskiego i amerykańskiego prowadzi kancelarię "LEX Corporation, polscy prawnicy i tłumacze, Co."
Biuro w McHenry: 724 W. Illinois 120 Road,
Mc Henry, IL 60051,
Tel:. (815) 578 1701