W czerwcowym wydaniu przedstawiliśmy naszym czytelnikom podstawowe reguły dotyczące świadczeń emerytalnych w USA. Poniższy artykuł poświęcamy tym wszystkim, którzy planują spędzić jesień swojego życia w ojczystym kraju. Piszemy w szczególności o Polsce, bo wypłatą świadczeń emerytalnych poza granicami USA mogą rządzić różne prawa, w zależności od tego czy Stany Zjednoczone zawarły z danym krajem dwustronną umowę dotyczącą emerytur czy nie. Z Polską takiej umowy jeszcze nie ma.
Zacznijmy od odpowiedzi na pytanie czy osoby nie będące obywatelami Stanów Zjednoczonych mogą nabyć prawo do świadczeń z federalnego funduszu emerytalnego Stanów Zjednoczonych? Odpowiedź na to pytanie brzmi: "tak" pod warunkiem, że osoby te przebywają legalnie na terenie USA. Takie wymogi prawne obowiązują od roku 1996, kiedy to zgodnie z wprowadzonymi w życie nowymi przepisami prawnymi osoba zamieszkała na ternie Stanów Zjednoczonych i składająca wniosek o przyznanie emerytury, musi przedstawić dowód na to, że ma status obywatela, prawnego rezydenta, lub przebywa w Stanach Zjednoczonych legalnie, na przykład na wizie turystycznej czy studenckiej.
Wyjątek stanowią osoby, które złożyły wniosek emerytalny przed 1. grudnia 1996 oraz ci, którzy nie zamieszkują na terenie USA.
Tak więc, jeśli będziecie Państwo chcieli ubiegać się o świadczenia emerytalne na terenie USA i nie będziecie mogli przedstawić dowodów o legalnym pobycie, otrzymacie najwyżej decyzję określającą wysokość tych świadczeń, ale wypłata ich będzie wstrzymana. Jednakże jeśli osoba, której taka sytuacja dotyczy, wyjedzie do Polski i tam będzie ubiegać się o świadczenia, to będzie mogła je otrzymywać, nawet jeśli przebywała i pracowała w Stanach Zjednoczonych nielegalnie. Niestety w takim przypadku wypłacana emerytura pomniejszona będzie o 25% z tytułu podatku, ale o tym szczegółowo w dalszej części artykułu.
Emeryturę amerykańską,
bez żadnych potrąceń, może również otrzymywać ten,
komu uda się, mimo surowych restrykcji ustanowionych prawem imigracyjnym, powrócić do USA, nawet tylko na wizie turystycznej.
Wówczas osoba taka może wystąpić o wypłatę emerytury na terenie USA i będzie ją otrzymywać tak długo, jak długo zdoła utrzymać swój status imigracyjny. Z upływem okresu, na który został przyznany danej osobie status turysty (w potocznym języku wraz z wygaśnięciem wizy), emerytura przestaje być wypłacana i żeby ją otrzymać na nowo, trzeba wrócić do Polski.
Dział Świadczeń Federalnych, który zajmuje się tymi sprawami, funkcjonuje w Polsce przy Ambasadzie Amerykańskiej w Warszawie i Konsulacie Generalnym w Krakowie. Ten ostatni obsługuje mieszkańców województw dolnośląskiego, małopolskiego, opolskiego, podkarpackiego i śląskiego.
W Polsce świadczenia emerytalne mogą otrzymywać zarówno obywatele amerykańscy jak i obywatele polscy, niezależnie od tego jak długo przebywają oni poza granicami USA. Pewne istotne ograniczenia dotyczą osób, które otrzymują świadczenia nie na podstawie własnej pracy, ale jako osoby będące na utrzymaniu osoby uprawnionej, tzw. dependents, czyli ich dzieci czy małżonkowie pozostali przy życiu po śmierci osoby uprawnionej. Proszę pamiętać, że mówimy cały czas o Polsce, bo w większości krajów Unii Europejskiej z którymi Stany Zjednoczone zawarły umowy dwustronne takich ograniczeń nie ma.
Podstawowym warunkiem od którego uzależniona jest wypłata świadczeń emerytalnych dla tzw. survivors, czyli bliskich zmarłego (który na podstawie własnej pracy nabył prawo do emerytury) jest zamieszkiwanie na terytorium USA przez okres co najmniej 5 lat. Wielu spośród naszych czytelników nie może tego zrozumieć i często spotykamy się z pytaniem ze strony wdowy czy wdowca (czy ich dzieci występujących w ich imieniu) dlaczego mąż czy żona pozostająca w prawnym związku małżeńskim aż do śmierci osoby uprawnionej do emerytury wypłacanej z funduszu federalnego USA nie może otrzymać przysługujących im świadczeń tylko dlatego, że nie zamieszkiwał w Ameryce. Po-dajecie Państwo wiele uzasadnionych powodów dla których zaistniał taki stan rzeczy i próbujecie nas przekonać, że to niesprawiedliwe.
Zadaniem tego artykułu nie jest oczywiście rozstrzyganie tego, co słuszne czy sprawiedliwe, ale raczej zaznajomienie Państwa ze stanem prawnym. I dlatego piszemy wyraźnie o wymogu 5-letniego zamieszkiwania na terenie Stanów Zjednoczonych w przypadku starania się o wypłatę świadczeń emerytalnych w Polsce po zmarłym członku rodziny. Trzeba również podkreślić, że w ciągu tych pięciu lat zamieszkiwania na terenie USA muszą istnieć stosunki rodzinne z osobą uprawnioną do wypłaty świadczeń. I tak na przykład ktoś, kto zamieszkiwał w USA przez wymagane pięć lat, ale dopiero później zawarł związek małżeński z osobą, która nabyła prawo do emerytury na podstawie swojej pracy w USA i po zawarciu związku małżeńskiego już nie zamieszkał ponownie w Ameryce, nie spełnia kryteriów niezbędnych do otrzymania świadczeń po zmarłym małżonku i dlatego spotka się z odmową.
Dlaczego tak jest?
W mojej skromnej ocenie dlatego, żeby ograniczyć do minimum wypłatę z funduszu federalnego. Wszyscy, w mniejszym czy większym stopniu, orientujemy się, że amerykański fundusz emerytalny stoi w obliczu kryzysu jaki może zaistnieć w przyszłości i że istnieje obawa, że młodsze pokolenia, które dziś płacą albo będą płaciły składki na fundusz emerytalny mogą nie otrzymać należnych im świadczeń z powodu braku środków na ich wypłatę. Niezależnie jednak od tego jaka jest rzeczywista przyczyna pewnych zaostrzonych wymogów jeśli chodzi o otrzymywanie świadczeń emerytalnych poza Ameryką, trzeba wiedzieć, że taki jest obowiązujący stan prawny w dniu dzisiejszym by w miarę możliwości uniknąć zaskoczenia w przyszłości albo już teraz podjąć starania żeby wyeliminować przeszkody. Podkreślam, sytuacja może się zmienić jeśli Polska podpisze dwustronną umowę z USA. Póki co jednak, takiej umowy nie ma.
Trzeba podkreślić, że jak zawsze, istnieją pewne wyjątki od tej reguły, ale dotyczyć one będą bardzo znikomej ilości osób. Na przykład wymóg pięcioletniego zamieszkiwania na terenie USA nie będzie dotyczył osób, które nabyły prawo do świadczeń na podstawie pracy swojego małżonka przed styczniem 1985 roku, albo osób, które nabyły prawo do świadczeń z tytułu pracy małżonka, który zmarł podczas służby w wojsku amerykańskim, albo na skutek choroby, na którą zapadł w związku z taką służbą.
Znacznie ważniejszą informacją dla nas, Polaków, będzie stosowany wyjątek na podstawie którego osoby, które nie spełniają kryterium 5-letniego pobytu na terenie USA, mogą otrzymać świadczenia emerytalne przysługujące im z tytułu pracy członka rodziny, jeśli będą regularnie wjeżdżać do USA co sześć miesięcy. Dla przykładu, osoba na stałe zamieszkała w Polsce wjeżdża na teren USA na wizie turystycznej albo innej, pozostaje tam przez okres co najmniej jednego miesiąca i na tej podstawie nabywa prawo do wypłaty przysługującej jej emerytury przez okres sześciu miesięcy. Jako ciekawostkę dla osób zainteresowanych spełnieniem tego warunku podaję, że musicie być Państwo w USA w momencie pierwszej minuty pierwszego dnia danego miesiąca i pozostać aż do ostatniego dnia i ostatniej minuty tego miesiąca. Spełnienie tego wymogu, jak już wspomniałam wyżej, uprawni was do otrzymania emerytury przez okres 6 miesięcy. Potem wypłata będzie wstrzymana i wznowiona dopiero po kolejnym pobycie nie krótszym niż kalendarzowy miesiąc i znowu tylko na kolejne sześć miesięcy. Proszę pamiętać, że te pobyty, a w szczególności czas ich trwania wymagają szczegółowego udowodnienia, między innymi oświadczeń podpisanych przez notariusza w USA, itp.
I znowu, utrudnienia i wymogi tego typu prawdopodobnie mają na celu ograniczenie wypłat i tak trzeba to rozumieć. Czasami pytacie Państwo dlaczego jesteśmy zmuszeni do podróżowania do Stanów aż dwa razy w roku po to żeby utrzymać wypłatę świadczeń? Otóż, odpowiedź na to pytanie jest prosta. Nikt nie jest zmuszany, bowiem nie jest to obowiązek, a prawo, z którego można skorzystać albo nie. Nieskorzystanie z tego prawa spowoduje niekorzystne konsekwencje dotyczące wypłaty emerytury, ale ciągle jest to Państwa wybór i przywilej, a nie obowiązek.
Dlatego też ci spośród naszych czytelników, których małżonkowie mieszkają w Polsce winni uświadomić sobie, że jeśli wrócą do Polski niezależnie od tego czy są obywatelami USA, czy prawnymi rezydentami, czy przebywają tu nielegalnie od wielu lat i wypracowali sobie prawo do świadczeń emerytalnych, będą je otrzymywać w Polsce (oczywiście o ile prawo w tym zakresie nie zmieni się). Natomiast niekoniecznie dotyczyć to będzie ich małżonków i dzieci.
Jeśli chodzi o dzieci, to wymóg zamieszkiwania na terenie Stanów Zjednoczonych może być spełniony przez nich w dwojaki sposób. Oczywiście, będzie on spełniony w przypadku zamieszkiwania przez dziecko na terenie USA co najmniej przez wymagany okres czasu, ale również może być spełniony pośrednio poprzez pobyt jego rodziców. Wyjątek dotyczy dzieci adoptowanych poza granicami USA. Niestety, te dzieci nie będą otrzymywać świadczeń wypłacanych poza Ameryką nawet w tym przypadku gdyby spełniły wymóg zamieszkiwania w USA przez okres 5 lat.
Ci z Państwa, którzy wybierają się do Polski na pobyt stały i nie są obywatelami amerykańskimi,
ale mają lub kiedykolwiek mieli "zieloną kartę", czyli dokument
potwierdzający że są (byli)
prawnymi rezydentami Stanów Zjednoczonych, powinni taki
dokument zachować, nawet jeśli nie jest już ważny i zdecydowaliście Państwo z jakiegokolwiek powodu tego dokumentu nie odnawiać.
Przedstawienie bowiem takiego dokumentu oraz podpisanie stosownego oświadczenia uratuje wam bowiem 25% waszych świadczeń, które w innym przypadku zostaną potrącone przy wypłacie emerytury w Polsce na podstawie przepisów dotyczących podatku od obcokrajowców. Do niedawna osoba nie będąca obywatelem amerykańskim, która powracała do Polski na pobyt stały, otrzymywała świadczenia emerytalne pomniejszone o 25% w każdym przypadku. Od jakiegoś czasu prawo podatkowe Stanów Zjednoczonych pozwala na traktowanie osób, które są, lub w jakimkolwiek czasie były, pełnoprawnymi rezydentami tego kraju na równi z obywatelami amerykańskimi pod warunkiem jednak, że przedłożą oni jako dowód "zieloną kartę", czyli kartę stałego pobytu. Tak jak wspomniałam, dokument ten nie musi być ważny i będzie wystarczający nawet w przypadku gdy jego ważność wygasła wiele lat temu, ale musicie Państwo fizycznie przedstawić go do wglądu.
Dodatkowym wymogiem jest podpisanie oświadczenia stwierdzającego, że osoba starająca się o wypłatę emerytury poza granicami Stanów Zjednoczonych:
w Nidy nie zrzekła się dobrowolnie statusu pełnoprawnego rezydenta;
w Nie utraciła takiego statusu;
w Zobowiązuje się podporządkować przepisom prawa podatkowego obowiązującego na terenie Stanów Zjednoczonych, czyli rozliczać się z dochodów tam uzyskiwanych.
Jest to niewatpliwie wiadomość bardzo dobra, bo przysporzy Państwu sporo pieniędzy. Proszę jednak pamiętać o obowiązku zachowania dokumentów, a w szczególności zielonej karty. Zgodnie bowiem z interpretacją stosownych przepisów, zielonej karty nie może zastąpić żaden inny dokument stwierdzający nabycie praw rezydenta. To przypomnienie jest również niezwykle ważne w odniesieniu do tych wszystkich, którzy muszą udowodnić swój pięcioletni pobyt, by otrzymać świadczenia emerytalne po zmarłym małżonku czy rodzicu. Nie wystarczy powiedzieć czy nawet oświadzyć pod przysięgą, że zamieszkiwało się na terenie USA przez okres pięciu lat. Trzeba to udowodnić w taki sposób, żeby urzędnik wydający decyzję nie miał żadnych wątpliwości. Na przykład urzędnicy pracujący w działach funduszy emerytalnych żądają takich dokumentów jak umowa najmu lokalu, czy innych nie pozostawiających żadnych wątpliwości. Pamiętajcie Państwo, że urzędnik w pierwszej kolejności będzie starał się znaleźć powody do odmowy i w przypadku braku przekonywujących dowodów przyjdzie mu to bardzo łatwo.
W naszej codziennej pracy spotykamy się niezwykle często (znacznie częściej niż można by się tego spodziewać) z przypadkami, w których jeden z małżonków mieszka i pracuje w USA, a drugi w Polsce, jak również z takimi, w których osoba zamieszkała w USA miała kartę stałego pobytu, ale ją zgubiła i nie wystąpiła o drugą (bo to kosztuje), a nosi się z zamiarem powrotu do Polski w krótkim czasie i uważa, że nie będzie już jej potrzebować. Albo na przykład karta utraciła ważność, więc jej się pozbywamy, a jednocześnie nie wystpujemy o nową, bo, zno-wu, to kosztuje. Dlatego podkreślamy raz jeszcze, że przy podejmowaniu takich decyzji powinnniśmy wiedzieć, że oszczędzamy setki, a tracimy tysiące. Powinniśmy również przywiązywać wiekszą wagę do zachowania pewnych dokumentów, które pozornie mogą wydawać się niepotrzebne.
Na koniec - kilka słów o osobach, które były deportowane albo w inny sposób usunięte ze Stanów Zjednoczonych bo utraciły prawo stałego pobytu. Niestety, w tej sytuacji tracimy nie tylko prawo pobytu, ale również przysługujące nam świadczenia emerytalne. Wyjątek stanowi sytuacja, w której dana osoba z jakichkolwiek powodów uzyska prawo rezydenta Stanów Zjednoczonych. Możecie mi jednak Państwo wierzyć, że taka sytuacja zdarza się niezwykle rzadko, a ja przynajmniej takiego przypadku nie znam, chociaż wykluczyć jej nie mogę.
W takim przypadku ustawodawca amerykański przyjął ciekawe i chyba sprawiedliwe rozstrzygnięcie dotyczące członków rodziny pozostałych na utrzymaniu osoby deportowanej. Otóż członkowie rodziny osoby deportowanej, jeśli są obywatelami amerykańskimi, mogą otrzymywać świadczenia przysługujące im z tytułu pracy tej osoby. Natomiast, jeśli nie są obywatelami Stanów Zjednoczonych, mogą otrzymywać takie świadczenia tylko wtedy jeśli przebywają na terenie Ameryki. Tracą natomiast prawo do świadczeń za każdy miesiąc, w którym osoba uprawniona chociaż część czasu spędziła poza grancami USA.
Mam nadzieję, że powyższe informacje przybliżyły Państwu podstawowe zasady rządzące prawem obowiązującym w zakresie emerytur wypłacanych w Polsce. Nie sposób omówić wszystkich aspektów tego tematu. Odpowiedzi na pytania możecie znaleźć Państwo w biurach Social Security Administration, na stronie internetowej pod adresem http://www.ssa.gov, albo w dyplomatycznych placówkach amerykańskich w Polsce.
Jeśli wybieracie się Państwo do Polski i chcielibyście przyspieszyć załatwienie swoich spraw emerytalnych, proszę przed wyjazdem zadzwonić do jednego z Działów Świadczeń Federalnych (w Warszawie lub Krakowie, w zależności od miejsca zamieszkania w Polsce) i umówić się na spotkanie. Termin oczekiwania na spotkanie wynosi mniej więcej dwa tygodnie. Możecie również złożyć wniosek emerytalny jeszcze w Stanach Zjednoczonych, a następnie poinformować urząd o zmianie miejsca zamieszkania. Osobiście preferowałabym właśnie takie rozwiązanie.
Życzymy powodzenia.
Halina M. Rolleder
magister prawa polskiego i amerykańskiego prowadzi kancelarię "LEX Corporation, polscy prawnicy i tłumacze, Co."
Biuro w McHenry: 724 W. Illinois 120 Road,
Mc Henry, IL 60051,
Tel:. (815) 578 1701