----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

09 października 2006

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

"Gdy Gregor Samsa obudził się pewnego rana z niespokojnych snów, stwierdził, że zmienił się w łóżku w potwornego robaka. Leżał na grzbiecie twardym jak pancerz, a kiedy uniósł nieco głowę, widział swój sklepiony, brązowy, podzielony sztywnymi łukami brzuch, na którym ledwo mogła utrzymać się całkiem już ześlizgująca się kołdra. Liczne, w porównaniu z dawnymi rozmiarami, żałośnie cienkie nogi migały mu bezradnie przed oczami."

Tak zaczyna się ten fascynujący tekst Kafki, który nie zajmuje nawet pięćdziesięciu stron druku, a który ciągle budzi ogromne emocje. Jest to jeden z niewielu utworów pisarza, który opublikowano za jego życia, co jest o tyle ważne, że można go w związku tym traktować jako dzieło w całości zaakceptowane przez samego autora, co jak wiadomo w przypadku Kafki, nie jest takie "normalne" biorąc pod uwagę, że kazał przed swą śmiercią spalić wszystkie swoje niedokończone i niepublikowane teksty - co na szczęście nigdy się nie stało. Jego najbardziej znane powieści "Zamek" i "Proces" ukazały się pośmiertnie. Uszczegóławiając, za życia Kafki ukazały się nowele: Wyrok, Przemiana (obie 1916), Lekarz wiejski, Kolonia karna (obie 1919), Głodomór (1924) - wyd. pol. łączne w zbiorze Wyrok (1957); pozostałe utwory Kafki ogłosił jego przyjaciel M. Brod; powieści - Proces (1925, wyd. pol. 1936), Zamek (1926, wyd. pol. 1958) i Ameryka (1927, wyd. pol. 1967), opowiadania, aforyzmy i przypowieści (wybory pol. Nowele i miniatury 1961, Powieści i nowele, t. 1-2 1994); proza intymna: Dzienniki 1910-1923 (1954, wyd. pol. 1961), Listy do Mileny (1952, wyd. pol. 1959), Listy do Felicji (1967, wyd. pol. 1976).

Opowiadanie "Przemiana" powstało pomiędzy 17 listopada a 7 grudnia 1912 roku. Historia powstania tego dzieła jest wielowątkowa. 8 listopada 1912 roku, czyli kilka dni przed rozpoczęciem prac nad "Przemianą", Kafka otrzymuje list od Felice Bauer, z którą prowadzi od krótkiego czasu korespondencję. Wnioskuje z niego, że jego znajomość z drogą mu kobietą jest poważnie zagrożona. Felice pisze w nim, że zauważyła w jednym z listów Kafki obcy ton, który objawia się jego niepewnością, niecierpliwością i niezadowoleniem. Kafka czuł, że dosięgła go ponownie klątwa, której zdołał niedawno uciec, pisząc "Wyrok". W tym czasie jedynym wyjściem z jego stanu wyobcowania była korespondencja z Felice. Znajomość z nią trwała wprawdzie od niedługiego czasu, ale już wtedy Kafka zastanawiał się nad swoją przyszłością. Gdyby związek ten rozwijał się po jego myśli, to musieliby kiedyś wziąć ślub, a tego Kafka obawiał się najbardziej. Często mówił, że nigdy nie będzie ojcem, bo jest do tej roli kompletnie nieprzygotowany i też nigdy nie będzie. Myśli o ojcostwie odsuwał na dalszy plan, ale powracały one ciągle przy okazji ważnych wydarzeń rodzinnych jak np. narodzin córki jego siostry Elli lub ślubu siostry Valli. Wymienione wydarzenia rodzinne miały miejsce akurat w czasie, gdy korespondencja Kafki z Felice znalazła się w kryzysie. Kafka czuł się w tym okresie mówiąc delikatnie "gorzej niż źle". Winę za wszystko zrzucał jak zwykle wyłącznie na siebie. Nie dziwi więc to, że często w swoich tekstach literackich karze głównego bohatera, który jest jakby wcieleniem samego autora. Nie inaczej ma się sytuacja w "Przemianie"."[z: www.kafka.pl]

Oczywiście można i pewnie nawet trzeba analizować teksty Kafki biorąc pod uwagę jego osobiste doświadczenia, które składają się na fascynującą, pełną napięć biografię człowieka przełomu wieków, który doznaje w swej wrażliwości istnienia wszystkiego co stanowi o "autentyczności" bycia jednostki w świecie. Kafkowskie doświadczenie samotności, miłości, wyobcowania, zagubienia, absurdu, czy strachu stało się kategorią w oczywisty sposób przekraczającą jednostkowe doświadczenie pisarza i funkcjonuje w obiegu kulturowym świata jako idea ogólna, możliwa do przypisania każdemu innemu człowiekowi.

"Główny bohater, Gregor Samsa, budzi się rano w swoim łóżku i stwierdza, że przeobraził się w potężnego i brzydkiego robala. Robak jest w odczuciu ludzkim czymś bardzo nieprzyjemnym i nędznym, dlatego Kafka nieprzypadkowo karze w ten sposób swojego bohatera, a tym samym samego siebie. Całe opowiadanie jest jakby wielką metaforą, która w obrazowy sposób przedstawia wyobcowanie człowieka (także Kafki). Wątek autobiograficzny w "Przemianie" nie wyklucza jednak innych interpretacji, których jest zresztą tyle ilu interpretatorów. Bajki, w których człowiek przemienia się w zwierzęta są na ogół antybajkami, które posiadają jakby rozczarowujący i negatywny charakter. C. Heselhaus np. uważa, że "Przemiana" jako antybajka jest protestem przeciwko wyobcowującemu życiu, jakie człowiek prowadzi w nowoczesnych czasach. Z opowiadaniem tym zmagali się literaturoznawcy posługujący się teoriami psychoanalizy, socjologii, a nawet teologii (często porównywano mękę Gregora Samsy z pasją Chrystusa). Niektórzy interpretatorzy twierdzą, że cała fabuła opowiadania nie dzieje się w rzeczywistości, a tylko w podświadomości głównego bohatera, bądź w jego śnie. Zwracają oni uwagę na fakt, że podobnie jak Józef K. z "Procesu" Gregor Samsa zostaje zaskoczony w łóżku. Można wyciągnąć stąd wniosek, że bohater opowiadania nie obudził się wcale i tylko śni, że się przemienił w ohydnego owada. "Przemiana" jest chyba najbardziej znanym na świecie opowiadaniem Franza Kafki, przetłumaczonym na prawie wszystkie języki świata. A jak wypowiedział się na temat opowiadania sam Kafka? Stwierdził, że jest obrzydliwe..."[z: www.kafka.pl]

Mimo tej obrzydliwości, a coś w tym określeniu autora rzeczywiście jest, bo nie czyta się przecież tego tekstu z uśmiechem na twarzy i radością w sercu - warto rzeczywiście chyba na chwilę przynajmniej odejść od zdominowanej biografią interpretacji i przyjrzeć się dokładniej samemu tekstowi. Jednym słowem warto przeprowadzić swoistego rodzaju śledztwo literackie.

Gdzie i w jaki sposób zaczyna się opowiadanie?

Otóż rzecz się ma bardzo kafkowsko - cała sprawa zaczyna się w łóżku na pograniczu snu i jawy. Tak naprawdę do końca nie wiemy czy cała "przemiana" dzieje się rzeczywiście na jawie czy też jest sennym fantazmatem.

Jedno jest pewno, bohater zmienia się w robala w swoim niewielkim pokoju w domu rodzinnym. W istocie cały dramat głównego bohatera i jego rodziny rozgrywa się w bardzo ograniczonych dekoracjach domu rodzinnego przy niewielkiej obsadzie, którą stanowią jego siostra, rodzice, trójka lokatorów, prokurent i służące.

Kim jest Gregor Samsa i jego rodzina, jakie łączą ich układy i stosunki, gdzie pracuje, czym się zajmuje?

Tu odpowiedź jest łatwa: mieszczańska rodzina bez szczególnych ambicji w jakiejkolwiek dziedzinie. Relatywnie biedna i pozostająca praktycznie na utrzymaniu Gregora, który zarabia na życie jako komiwojażer, nie znosząc zresztą tego zajęcia jak i swojej firmy z całego serca. Uzdolniona muzycznie siostra pozostaje jego dumą. Darzy ją szczególnie ciepłymi uczuciami.

Czy znana jest przyczyna przemiany?

Nie! Jedno natomiast jest oczywiste, bohater opowiadania, mimo że przybrał postać "żuka" ma nadal świadomość Gregora i doskonale wie i rozumie, co dzieje się w wokół niego. Nie może jednak w jakikolwiek sposób komunikować się ze światem zewnętrznym.

Czy znane są konsekwencje przemiany?

Tak. Śmierć Gregora-robaka z wycieńczenia spowodowanego odmową spożywania pokarmów. Rodzina jest w istocie zadowolona z takiego rozwiązania.

Jakie są efekty tego pobieżnego dochodzenia?

Gregor Samsa, pracujący jako domokrążca z niewiadomych przyczyn zamienia się podczas snu w robaka ze świadomością człowieka. Rodzina pozwala mu żyć nadal w swoim pokoju dostarczając tam jedzenie. Prawie natychmiast po przemianie traci możliwość komunikowania się z otoczeniem, jego życie ogranicza się do obserwacji najbliższych dokonywanych z perspektywy swego pokoju i samego siebie z pozycji robaka. Analizuje to, co dzieje się wokół niego z wielką starannością zarówno w aspekcie teraźniejszości jak i w kontekście przeszłych wydarzeń. Umiera czy też zdycha w samotności i zamknięciu z głodu, na który sam się skazał. Popełnia swoistego rodzaju samobójstwo - przestaje przyjmować pokarmy.

Jakie z tego płyną wnioski?

"Metamorfoza głównego bohatera dotyczy jednak nie tylko fizyczności Samsy, ale i całej sfery uczuć oraz samodzielności intelektualnej. Sfera ta jest teraz bardziej ludzka niż wcześniej za czasów jego komiwojażerskiego życia. Takie swoiste wysublimowanie, "wydelikatnienie" człowieka-robaka pojawia się również w wymiarze fizjologicznym, widać to zwłaszcza przy analizie motywów związanych z odżywianiem się Gregora. Jedzenie początkowo przedstawiane przez Kafkę, jako składnik biologicznego aktu życia, później staje się tylko czynnością nawykową, by wreszcie zostać przez bohatera Przemiany odrzuconą. Gregor wybiera głód śmierci, odtrącając sytość życia. Jedzenie bowiem należy do obcego mu już świata własnej rodziny, świata, w którym panuje automatyzm, obojętność i pasożytnictwo. Jedzenie również (jabłko wbite w grzbiet Gregora), zamiast "odżywiać", pośrednio staje się jedną z przyczyn jego śmierci." [www.gildia.com] Jednocześnie dzięki takiej decyzji bohater wyzwala siebie od udręki bycie w nieswoim ciele a rodzinę od strachu życia z nim pod jednym dachem. Strach zresztą, jako istotny składnik prozy Kafki w "Przemianie" lokuje się raczej po drugiej stronie drzwi prowadzących do pokoju Gregora. To świat wokół niego jest przerażony, ucieka przed nim i doznaje nieomalże paraliżu na jego widok. Sam Gregor wydaje się nie rozumieć do końca tego zachowania i tych emocji, aczkolwiek ulega i poddaje się im tak jak to widać w scenie wpełzania pod kanapę i nakrywania się narzutą, gdy do pokoju wchodzi matka.

Prywatna korespondencja Franza Kafki pozwala nam lepiej zrozumieć ten aspekt opowiadania w trochę innym kontekście.

"Mój lęk staje się coraz większy, bo oznacza przecież cofanie się przed światem, a więc zwiększenie jego nacisku, stąd znowu większy lęk, podczas gdy odwaga Twoja jest parciem naprzód, co zmniejsza nacisk, i stąd wzrastanie odwagi).

U stóp tych listów mógłbym siedzieć szczęśliwy bez miary. Jest to niczym deszcz na rozpaloną głowę. Gdy jednak te drugie listy nadchodzą, Mileno, choćby w istocie swej były bardziej uszczęśliwiające od pierwszych (ja jednak z powodu mej słabości mogę dopiero po kilku dniach dotrzeć do zawartego w nich szczęścia), te listy zaczynające się od wykrzykników (jestem przecież tak daleko), a kończące już nie wiem jakimi strachami, wtedy, Mileno, zaczynam rzeczywiście drżeć jak na dźwięk dzwonu na trwogę. Nie mogę tego czytać, a naturalnie jednak czytam, tak jak pije zwierzę ginące z pragnienia, a przy tym ciągle lęk i lęk. Szukam mebla, pod który mógłbym wpełznąć, drżąc modlę się nieprzytomnie w kącie, żebyś Ty - tak jak tym listem szumnie wtargnęłaś - znowu zechciała wylecieć oknem, nie mogę przecież trzymać burzy w swoim pokoju. Musisz w takich listach mieć wspaniałą głowę Meduzy, tak wokół niej drgają węże grozy, a wokół mojej głowy zapewne dziksze jeszcze węże strachu."[z: www.kafka.pl]

I jeszcze jeden, już ostatni wniosek z naszego dochodzenia:

"Wrażliwszy niż u innych ludzi charakter Kafki pozwolił mu na oglądanie wszystkich aspektów życia jakby przez lupę, Spoglądając przez takową nawet mały robaczek wydaje się być "potwornym robakiem", jak Gregor Samsa z opowiadania "Przemiana". Kafka patrzył na życie jakby z innej perspektywy niż my. I kto wie, być może życie tylko dlatego wydaje się być dla nas znośne, bo nie widzimy tego, co Kafka. Może naprawdę powinniśmy zacząć się bać...[z: www.kafka.pl]

opr. Zbyszek Kruczalak

Cztery opowiadania. List do ojca, F. Kafka, PIW, Warszawa, 2003.s.255.

Tekst "Przemiany" z rysunkami Andrzeja Płoskiego jest dostępny w całości w internecie, poad adresem: www.zwoje-scrolls.com/kafka-ploski/przemiana.htm

W tekście wykorzystano obszerne fragmenty tekstów zamieszczonych na stronach internetowych wymienionych przy każdym cytacie.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor