Gubernator Blagojevich chce rozszerzyć federalny pakiet ekonomiczny przekazując każdej rodzinie w Illinois dodatkowe 300 dolarów na dziecko. Proponuje jednocześnie obniżenie podatków dla biznesów i likwidację wielu przysługujących im ulg. Poprzez masowe inwestycje w budowę dróg, mostów, szkół, lotnisk i transportu publicznego chce wykreować ponad 700 tysięcy dobrze płatnych, stanowych miejsc pracy. Nie mówi jednak, jak stan miałby za to zapłacić.
Jeśli legislatorzy zgodzą się z przedstawionymi w środę, podczas dorocznego przemówienia gubernatora propozycjami, to wszystkie rodziny w naszym stanie już wkrótce otrzymają 300 dolarów na każde dziecko, jako dodatek do sum proponowanych niedawno przez rząd federalny. Szansa jednak, że tak się stanie, jest na razie niewielka. W ubiegłym tygodniu poinformowano, że Illinois zabraknie ponad 750 milionów, by pokryć wydatki w obowiązującym jeszcze budżecie.
Legislatorzy spodziewali się więc, że Blagojevich w swym przemówieniu poświęconemu w większości finansom zaproponuje oszczędności, a w najgorszym wypadku sposoby na zdobycie dodatkowych funduszy. Jego strategia okazała się jednak inna. Chce wydać miliardy na nowe konstrukcje, ubezpieczenia zdrowotne i obniżki podatków.
"Ekonomiści są zgodni, że to dobre posunięcie - powiedział gubernator podczas wystąpienia nawiązując do ponad 900 milionów, jakie w sumie otrzymać miałyby posiadające dzieci rodziny w całym stanie - poprzez wzmocnienie budżetów domowych wzmocnimy naszą ekonomię". Plan dotyczy osób, które 31 grudnia 2007 roku miały poniżej 17 lat. Obowiązkowe jest też rozliczenie podatków za 2007 rok przed upływem 15 kwietnia. Do końca roku każda kwalifikująca się rodzina otrzymałaby czek na określoną sumę.
Alexi Giannoulias, skarbnik stanowy, najlepiej chyba wyraził nastroje panujące po wysłuchaniu propozycji Blagojevicha - "Chciałbym pomóc, ale musimy zastanowić się, czy mamy na to pieniądze". Gubernator przedstawił sposób na zdobycie brakujących na ten cel funduszy. Według niego stan może je pożyczyć w zastaw za odszkodowania otrzymane od firm tytoniowych w latach 90-tych. Na razie komentarzy na ten temat jeszcze w korytarzach stanowego Capitolu nie słychać.
Pomoc rodzinom to tylko mniejszy z proponowanych wydatków. 25 miliardów pochłonąć ma projekt rozbudowy infrastruktury. Powstać mają szkoły, nowe drogi i mosty, a także lotniska i sieci transportu publicznego. Przy realizacji tych projektów zatrudnienie znajdzie ponad 700 tysięcy osób. Pieniądze na ten cel pochodzić będą, według planu, głównie z dzierżawy ponad 80% stanowej loterii oraz 3% podatku obrotowego dla biznesów. Obydwa pomysły zostały w przeszłości przez legislaturę Illinois odrzucone. Jak widać gubernator jednak o nich nie zapomniał. Tym razem proponuje nieco zmodyfikowana wersję opodatkowania prywatnego sektora. Chciałby obniżyć ich podstawę likwidując jednocześnie wiele ulg i zniżek. Szybkie obliczenia ekonomistów wskazują, że w efekcie wzrosłyby one nieznacznie.
Rod Blagojevich nie szuka oszczędności. Według niego gospodarka potrzebuje wsparcia, którym byłyby nowe inwestycje, pomoc budżetom domowym i tworzenie nowych miejsc pracy.
Przysłuchujący się przemówieniu politycy reagowali spokojnie. Oklasków było niewiele, nawet wśród demokratów. Wielu komentatorów i obserwatorów lokalnej sceny politycznej odebrało to jako znak przyszłych kłopotów gubernatorskiej propozycji. Do podpisania budżetu na 2009 roku pozostało jeszcze trochę czasu. Środowe przemówienie było tylko sygnałem, jak administracja widzi jego kształt. Najbliższe dni i tygodnie pokażą, na ile propozycje Blagojevicha przypadły do gustu zasiadającym w obydwu izbach parlamentu stanowego politykom.
Oto trzy podstawowe warunki, jakie spełniać musi rodzina, by kwalifikować się na stanową pomoc w wysokości 300 dolarów na każde dziecko, w przypadku, gdyby propozycja gubernatora została przyjęta:
- zarabiać musi co najmniej 3 tys. dolarów, ale nie więcej, niż 75 tys. na jednego z rodziców lub 150 tys. na obydwoje z nich.
- rozliczenie podatkowe za 2007 rok musi być zrobione przed upływem 15 kwietnia
- dziecko musi mieć poniżej 17 lat w dniu 31 grudnia 2007 roku.