Linie Southwest Airlines, największy przewoźnik operujący na lotnisku Midway, przeoczyły termin obowiązkowej kontroli technicznej kilkudziesięciu swoich samolotów. W efekcie wstrzymano loty 41 maszyn, kilka osób straciło pracę, a akcje firmy na giełdzie poszybowały ostro w dół.
Trudno sobie wyobrazić, że jakakolwiek linia lotnicza może zapomnieć o obowiązkowej kontroli swych samolotów. Zwłaszcza w czasach, gdy do bezpieczeństwa lotów władze federalne przykładają tak wielką wagę. Wszystkiemu winne są trzy osoby, które nie dopilnowały terminów. Straciły one pracę w Southwest, ale nie uchroniło to przewoźnika od poważnych konsekwencji finansowych.
Wymaganej inspekcji nie przeszło w terminie 4 % całej floty składającej się z 520 samolotów typu Boeing 737. Prawie 200 z nich to starsze modele, które powinny być skontrolowane nieco dokładniej. Sprawdzone ma być poszycie kadłuba pod kątem ewentualnych pęknięć i zużycia materiału, z którego jest ono zbudowane. Fakt ten zmusił mające swoją siedzibie w Dallas linie do odwołania kilkuset lotów krajowych. Ponadto Southwest, największy przewoźnik lotniczy operujący na chicagowskim lotnisku Midway, musi zapłacić 10 milionów 200 tysięcy dolarów kary za wcześniejsze udzielenie pozwolenia na loty blisko 50-ciu maszyn , których nie poddano wymaganej, dodatkowej inspekcji. Kara ta jest najwyższą w historii, jakiej udzieliła jakiemukolwiek przewoźnikowi lotniczemu Federalna Agencja ds. Lotnictwa Cywilnego ( FAA). W reakcji na to wydarzenie wartość akcji Southwest Airlines na nowojorskiej giełdzie obniżyły się w środę o 4.1. % czyli 51 centów, co jest dodatkowym ciosem dla kompanii.
Przeoczenie dat inspekcji nie oznacza wcale, że maszyny nie nadawały się do lotów, co stara się przekazać byłym i przyszłym klientom dyrekcja firmy. Pod względem bezpieczeństwa linie te maja bardzo dobre osiągnięcia i należą do najlepszych w kraju. Jednak zaniedbanie tego typu sprawia, że notowania przewoźnika spadają. W końcu przeoczono datę obowiązkowej kontroli technicznej kilkudziesięciu maszyn, a później, mimo odkrytej pomyłki, dopuszczono je do dalszego obsługiwania tras pasażerskich.