----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

24 stycznia 2008

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

Były członek chicagowskiego gangu, przez 3 i pół roku przetrzymywany bez wyroku w więzieniu, podejrzewany przez amerykańskie władze o ścisłe związki z Al-Kaidą, jak również o próbę zdetonowania tzw. brudnej bomby w Chicago, 37-letni obecnie Jose Padilla został skazany na karę 17 lat i czterech miesięcy więzienia. 

Sąd federalny w Miami już w sierpniu ubiegłego roku uznał go winnym współpracy z organizacjami terrorystycznymi. Chodziło o spisek prowadzący do zabójstwa, porwania i okaleczenia, oraz spisek mający na celu zapewnienie wsparcia materialnego dla terroryzmu.

Prokurator domagał się dożywocia, jednak sędzia Marcia Cooke nie zgodziła się na tak wysoką karę. Stwierdziła, że jej częścią był już 3 i pół roczny pobyt w wojskowym więzieniu w Karolinie Południowej, gdzie traktowano go bardzo surowo .

Sprawa jest wciąż bardzo kontrowersyjna, a sam wyrok wywołuje wiele komentarzy. Jose Padillę, islamskiego neofitę, aresztowano w 2002 roku i przez 3 i pół roku przetrzymywano w całkowitym odosobnieniu w bazie marynarki wojennej w Charleston w Karolinie Południowej. Administracja George W. Busha nazwała jego zatrzymanie wielkim zwycięstwem w walce z terroryzmem. Przesłuchiwano go bez obecności prawnika i nie poinformowano o przysługujących prawach. Przez lata nie był on formalnie oskarżony. Rozprawa, w wyniku której został we wtorek skazany, była właśnie wynikiem jego zeznań i nie dotyczyła zarzutów, na podstawie których został 8 maja 2002 r. aresztowany. Zatrzymano go na lotnisku O`Hare, gdy przekraczał granicę z amerykańskim paszportem wydanym w Pakistanie. Twierdził, że chce odwiedzić syna i matkę. Nie był jednak w stanie wytłumaczyć się z posiadania 10 tysięcy dolarów w gotówce, które wcześniej podjął w Zurichu. Dochodzenie wykazało, że pieniądze te przekazała mu Al-Kaida. Prawnik reprezentujący Padillę przez lata domagał się rozprawy w sądzie federalnym. Udało mu się w końcu w 2005 roku. Sprawa trafiła do Miami, gdyż Jose Padilla mieszkał na Florydzie w latach 90-tych, tam też został zwerbowany przez terrorystów. Głównym dowodem przeciw niemu było pięciostronicowe podanie podpisane w 2000 roku z prośbą o udział w szkoleniu organizacji Osamy bin Ladena na terenie Afganistanu. Odnalazły ją wśród innych dokumentów w 2001 r. jednostki amerykańskie właśnie w tym kraju.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor