----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

21 lutego 2008

Udostępnij znajomym:

Mija tydzień od tragicznych wydarzeń na Northern Illinois University. W miniony czwartek uzbrojony w trzy sztuki broni palnej Stephen Kazmierczak zastrzelił w jednej z sal wykładowych pięć osób, zranił szesnaście, a następnie odebrał sobie życie. Od tego czasu poznaliśmy jego życiorys, problemy, część rodziny i znajomych. Wciąż jednak nie znamy odpowiedzi na jedno, podstawowe pytanie. Dlaczego to zrobił?

Prowadzący dochodzenie policjanci stopniowo odkrywają kolejne elementy łamigłówki. Do tej pory rozmawiali z ponad 120 osobami, które miały w przeszłości kontakt z Kazmierczakiem oraz poznali ukryte szczegóły jego życiorysu. Dalecy są jednak od znalezienia motywu zbrodni. Przyznają jednocześnie, że 27-letni mężczyzna próbował zatrzeć jak najwięcej śladów. Do tej pory, na przykład, nie znaleziono karty SIM z jego telefonu komórkowego, co mogłoby pomóc w wyjaśnieniu niektórych spraw lub skierowaniu dochodzenia we właściwym kierunku. FBI przeszukuje zawartość twardego dysku jego osobistego komputera, przegląda też zapisy sms-ów i logi rozmów telefonicznych. Wiadomo, że Kazmierczak przez pewien okres zażywał lekarstwa na bezsenność i depresję. Część z nich odstawił na krótko przed wydarzeniami w NIU. Nic w jego zachowaniu w dniach i tygodniach poprzedzających strzelaninę nie wskazywało na jakiekolwiek problemy. Musimy więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na wyniki śledztwa. Wiadomo jedno, jakiś motyw musiał być- tak przynajmniej twierdzą policjanci i psychologowie.

W tym samym czasie na uczelni trwają przygotowania do wznowienia w poniedziałek zajęć. Ponad 2 tysiące studentów odbyło obowiązkowe rozmowy z psychologiem, usuwane są ślady zniszczeń w Sali, gdzie doszło do tragedii. Na zewnątrz, obok tablic z nazwiskami zamordowanych, wciąż palą się znicze, pojawiają świeże kwiaty i kartki z wyrazami sympatii dla najbliższych.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor