66-letni Cox uderzył swą o rok młodszą żonę ciężkim przedmiotem w głowę, następnie przeciągnął ją do przydomowego garażu, w którym szczelnie zamknął drzwi i włączył silniki dwóch znajdujących się w nim samochodów. Miał nadzieję, że kobieta umrze w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Odnalazł ją policjant, który udał się do posiadłości Cox`ów po telefonie od rodziny Carolyn, nie mogącej się z nią od dłuższego czasu skontaktować. Kobieta przez kilka tygodni przebywała w szpitalu. Miała połamane kości twarzy, a w jednym miejscu lekarze musieli wstawić metalowe uzupełnienie. Do tej pory ma kłopoty z równowagą, zaburzenia wzroku i słuchu. Podczas rozprawy obrońcy Cox`a sugerowali, że kobieta doznała takich obrażeń spadając z drabiny stojącej w garażu, a całe zdarzenie upozorował jej syn chcący przejąć rodzinne interesy.
Strona oskarżająca domagała się maksymalnego, przewidzianego w takich przypadkach prawem wyroku, czyli pełnych 60 lat więzienia. Obrona postulowała za sześcioma. Sędzia zadecydował o 20 latach więzienia.
Billy i Carolyn Cox byli małżeństwem przez 43 lata. Mężczyzna dorobił się fortuny zakładając firmę Exacto Chemicals Co. w latach 80-tych.