Każdego roku sądy imigracyjne w USA wydają wobec tysięcy osób nakazy deportacji. Jednak tylko część z nich decyduje się na opuszczenie kraju. Pozostali zmieniają miejsce zamieszkania, czy pracę i liczą na zmianę przepisów imigracyjnych w przyszłości.
Fugitive Operations Program to akcja prowadzona od kilku lat przez służby federalne. Jej celem jest poszukiwanie i aresztowanie osób, które nie podporządkowały się zaleceniom sądów imigracyjnych. Z roku na rok wzrasta liczba zatrzymanych. Od września 2006, do września 2007 w całym kraju zatrzymano 30,408 osób z nakazem deportacyjnym. To dwa razy więcej, niż w podobnym okresie ubiegłego roku.
W stanach środkowego zachodu, które podlegają chicagowskim biurom U.S. Immigration wzrost liczby zatrzymanych wygląda podobnie. W fiskalnym roku 2006 odnaleziono i aresztowano na terenie sześciu okolicznych stanów, w tym Illinois, 520 osób. W kolejnym, 2007 roku, aresztowań było już 1,043.
Nagły skok liczby aresztowań tłumaczony jest przez służby federalne kilkoma czynnikami. Przede wszystkim zwraca się uwagę, iż w ostatnich latach wzmożono działania wymierzone przeciw młodzieżowym gangom. Większość ich członków to nielegalni imigranci, którzy otrzymują niemal natychmiastowy nakaz deportacji. Pilniej strzeżone granice również przyczyniają się do większej liczby zatrzymanych. Coraz większą grupę stanowią osoby, którym odebrano zieloną kartę ze względu na popełnione wykroczenia i przestępstwa. Poza tym służby federalne z miesiąca na miesiąc działają coraz skuteczniej wykorzystując krajowe bazy danych i współpracując z lokalną policją. W związku z tym można przypuszczać, że dane za kolejny rok będą znacznie wyższe.
