Można to zdarzenie uznać za szczyt bezczelności lub głupoty. Recepcjonistka powiatowego biura adwokackiego otrzymywała przesyłki, w których znajdowały się narkotyki. W ostatniej paczce było 38 funtów marihuany wysłane na adres biura z Kalifornii. 40-letnia kobieta pokwitowała jej odbiór, a następnie w towarzystwie własnych dzieci udała się z paczką przed wejście do biura, gdzie na zewnątrz, w samochodzie czekał jej mąż. Tam też dokonano aresztowania.
Przesyłkę wskazał jeszcze w magazynie firmy UPS podczas rutynowej kontroli policyjny pies. Przebrany za doręczyciela agent dowiózł ją pod wskazany adres, czyli 69 W. Washington, gdzie znajduje się budynek Cook County. Odbiorcą była Lamour Holloway, sekretarka w biurze Cook County Public Defender. Wartość zarekwirowanej marihuany wyceniono na ponad 105 tys. dolarów. Pensja kobiety wynosiła 34 tys. dol. rocznie. Sąd wyznaczył jej kaucję w wysokości 80 tysięcy dolarów.
