31 października mija ostateczny termin składania podań przez osoby chcące ubiegać się o stanowisko superintendenta policji chicagowskiej. Chętnych nie ma jednak zbyt wielu.
To już druga tura poszukiwań. Pierwsza zakończyła się kilka miesięcy temu odrzuceniem wszystkich finalistów przez burmistrza miasta. Zgodnie z obowiązującym prawem poszukiwania rozpoczęto od początku. Wiadomo, że wśród aplikantów znajduje się sześciu byłych szefów policji z dużych miast amerykańskich. Prawie dziesięć kolejnych osób to kandydaci nie związani z żadnym departamentem.
W sumie kilkanaście podań. Władze miasta nie ukrywają, że spodziewały się większego zainteresowania objęciem stanowiska szefa CHPD. Dla porównania, w pierwszej rundzie poszukiwań zgłosiło się ponad 40 osób.
Osoby odpowiedzialne za wybór superintendenta, a tym samym odrzucenie większości podań są zadowolone. Według przewodniczącego Police Board, Demetriusa Carney, wśród kandydatów znajdują się osoby, które mogą spełnić oczekiwania burmistrza. Nie zmieniły się one od kilku miesięcy. Wciąż poszukiwany jest człowiek, który przywróci porządek w departamencie, zlikwiduje korupcję i przywróci zaufanie społeczeństwa do munduru policjanta.
"Sześciu, czy dziesięciu aplikantów to, jak na nasze miasto, wielu" - twierdzą w Police Board - "Chicago to druga co do wielkości formacja policyjna w kraju. Ilu ludzi miało możliwość pracować z taka grupą, ilu jest sobie w stanie z tak dużym departamentem poradzić?"
Police Executive Research Forum - PERF- jest organizacja pomagającą w poszukiwaniach. Do tej pory pomogła ona ponad 60-ciu miastom w zatrudnieniu właściwej osoby. To właśnie ta grupa pomogła w podkupieniu słynnego szefa nowojorskiej policji, Williama Brattona przez Los Angeles i w kilku innych, głośnych nominacjach policyjnych.
PERF zostało zatrudnione przez Chicago i głównie od operatywności jej pracowników zależy, kto pojawi się na liście finalistów. Organizacja przegląda na nowo kandydatury zgłoszone w pierwszej rundzie poszukiwań. Już wkrótce poznamy nazwiska kolejnych kandydatów. Na koniec informacja o zarobkach szefa CHPD. Superintendent w Chicago, odpowiedzialny za bezpieczeństwo całego miasta i pierwszy, który odpowie za ewentualne potknięcia policji zarobi jedynie 185 tysięcy dolarów.
