W środę rada Chicago podjęła decyzję w sprawie zaostrzenia prawa dla kierowców. Pisanie i odczytywanie krótkich wiadomości tekstowych, tzw. sms-ów, będzie karane wysokimi mandatami.
Przewidywana grzywna to 75 dolarów. Jeśli jednak dojdzie do wypadku z powodu odczytywania lub pisania wiadomości tekstowej mandat wynosić będzie 200 dolarów. Z zakazu zwolnieni są policjanci, strażacy i kierowcy karetek. Wszystkich pozostałych obowiązywać będzie nowe prawo przegłosowane jednomyślnie przez radę miasta, a wprowadzone na wniosek aldermana Edwarda Burke.
Miasto zapowiada kolejne ograniczenia dotyczące wykonywania różnych czynności podczas jazdy. Oblicza się, że ponad 80% wypadków spowodowanych jest spożywaniem posiłków, piciem kawy, poprawianiem makijażu, czy lekturą gazet przez kierowców. Dane te pochodzą z raportu National Highway Traffic Safet Administration.
Statystyki mówią też, że aż 40% osób prowadzących pojazdy w wieku od 18 do 27 lat wysyła wiadomości tekstowe i właśnie głównie przeciw nim skierowane jest nowe prawo.
