Prawie trzy lata temu Chicago zgodziło się, by policja odbierała domy, w których przechowywane są narkotyki przeznaczone na sprzedaż i przeprowadzane czarnorynkowe transakcje handlowe. Dopiero kilka dni temu zarekwirowano pierwszą nieruchomość w ramach operacji nazwanej „Follow the Money".
Proces przejmowania domu nie jest w takim przypadku łatwy. Po aresztowaniu właściciela i zabezpieczeniu dowodów sprawa trafia do sądu. Następnie przychodzi czas na apelacje, które ponownie rozpatruje sąd różnych instancji. W przypadku pierwszej zarekwirowanej przez Chicago nieruchomości cały proces rozpoczął się w październiku 2006 roku i trwał do tej pory. Pomyślne jego zakończenie pozwala podejrzewać, że w najbliższym czasie kolejne nieruchomości zmienią właściciela.
Pierwsza odebrana handlarzowi narkotyków posesja warta jest ok. 310 tysięcy dolarów. Po sprzedaży aż 65% dochodu trafi do kasy Chicago, reszta podzielona zostanie pomiędzy policję miejską, stanową i biuro prokuratora powiatu Cook.
Najbardziej zadowoleni z takiego zakończenia sprawy są mieszkańcy dzielnicy, w której znajduje się dom. Są gotowi wskazywać kolejne nieruchomości należące do członków gangów i służące za magazyny zakazanych towarów. Według nich może to być najlepszy sposób na wyproszenie młodzieżowych grup przestępczych z okolicy.
