W jednym z ostatnich odcinków serialu CSI:Miami złodzieje kradną benzynę prosto z podziemnego zbiornika na stacji benzynowej. Cała akcja pokazana była szczegółowo i, jak się okazuje, posłużyła za wzór lokalnym złodziejom.
Kamery filmowe na trzech stacjach w północnej Indianie, niedaleko granicy z Illinois, zarejestrowały półciężarowy samochód, który we wczesnych godzinach rannych zatrzymywał się na kilkanaście minut nad studzienką prowadzącą do podziemnego zbiornika na benzynę. Obsługa stacji nie wzywała policji, gdyż nieświadoma była tego, co dzieje się na zewnątrz. Sprytny złodziej odkręcał górny zawór i wprowadzał tam elastyczny wąż, a następnie pompował paliwo prosto do wielkiego zbiornika ukrytego na naczepie pojazdu. W ciągu dwóch poranków udało mu się ukraść prawie 500 galonów benzyny.
Podejrzenia właścicieli trzech stacji wzbudził nietypowe wskazania licznika poziomu paliwa w podziemnym zbiorniku. Po obejrzeniu taśm wideo znaleziono przyczynę. Mężczyzna zatrzymany został w miejscowości Valparaiso przez policjanta, któremu prowadzony przez niego pojazd wydał się podobny do zaobserwowanego na nagraniach.
Prokuratura przyznaje, ze wielokrotnie w ostatnich miesiącach zajmowała się sprawami kradzieży benzyny, nigdy jednak bezpośrednio z podziemnego zbiornika na stacji paliw.
