Czwartek był w Cook County ostatnim dniem tzw. wczesnego głosowania, pozwalającego na udział w wyborach osobom, które 4 listopada nie będą mogły tego uczynić, lub chcą uniknąć kolejek w punktach wyborczych. Ku zaskoczeniu komisji czuwającej na przebiegiem wczesnego głosowania z możliwości tej skorzystało ponad 400 tysięcy osób.
W 51 punktach znajdujących się na terenie Chicago wcześniejszy głos oddało ponad 225,000 osób. Dodatkowe 212 tysięcy zagłosowało w 44 punktach na przedmieściach należących do powiatu Cook. W sumie do środy wieczorem z programu skorzystało według wstępnych danych opublikowanych przez Chicago Board of Elections ok.437 tysięcy wyborców.
Najczęściej wybieraną na odwiedziny punktu porą było przedpołudnie, największym zainteresowaniem poza Chicago cieszyły się komisje w Orland Park, Wheeling, Matteson, South Holland i Evanston.
Sekretarz Cook County, David Orr stwierdził, że zainteresowanie wczesnymi wyborami przekroczyło wszelkie oczekiwania.
„Wyborcy gotowi byli czekać w kolejce, by wrzucić swą kartę do głosowania. Cieszy widok tak wielu osób pragnących uczestniczyć w obecnych wyborach" - dodał Orr.
Dla tych, którzy nie skorzystali z programu i nie będą w stanie oddać głosu 4 listopada wciąż istnieje szansa na udział w wyborach. Mogą to zrobić w jednym z sześciu biur sekretarza powiatu do poniedziałku, 3 listopada, włącznie.
Muszą jednak mieć odpowiednie wytłumaczenie, najlepiej poparte jakimś dokumentem. Do uznawanych przez komisję usprawiedliwień należy nieobecność w powiecie podczas wyborów, udział w sądowej ławie przysięgłych, powody religijne lub choroba.