Rosemont, Des Plaines i Waukegan dokonały końcowych prezentacji swych ofert. Stanowa Komisja Hazardu chce przed upływem 2008 r. wybrać finalistę i przyznać prawo do budowy 10. kasyna w Illinois.
Waukegan uważa, że jemu licencja najbardziej się należy. Des Plaines przekonane jest, iż posiada najlepszą lokalizację. Rosemont zaoferowało największą sumę i najlepszy plan podziału zysków. Za kilka tygodni dowiemy się, czyje argumenty zwyciężą.
Prezentacja Rosemont miała przekonać członków komisji, że dawne czasy minęły, miasto nie ma żadnych powiązań z przestępczością zorganizowaną, w jego władzach zasiadają nowi ludzie, inna też firma będzie budowała ewentualne kasyno.
„Chcę osobiście zapewnić, iż nie będziemy źródłem jakichkolwiek problemów" - zapewnił burmistrz miasteczka, Brad Stephens. Przedstawił projekt zmiany prawa, które zaczęłoby obowiązywać w momencie zdobycia licencji. Najważniejsze są w nim trzy punkty:
- Żaden pracownik miasteczka lub członek jego rodziny nie będzie mógł pracować w kasynie.
- Żadna firma prowadząca interesy z miastem nie będzie mogła współpracować z kasynem.
- Burmistrz oraz radni miasteczka nie będą mogli grać w kasynie.
Dodatkowo zaoferowano największą sumę za licencję i plan, według którego dochody z działalności hazardowej będą przekazywane najbardziej potrzebującym społecznościom.
Rosemont chce przełamać złą passę ciągnącą się od wielu lat. Dwukrotnie już w przeszłości odmówiono licencji temu miastu ze względu na domniemane powiązania ze światem przestępczym.
Spore szanse ma Des Plaines. Oferuje wielki, 20 akrowy teren oddalony zaledwie 1.5 mili od proponowanego w Rosemont. Lokalizacja ta gwarantuje szybki rozwój, zapewnienie nowych miejsc pracy i lepszą kontrolę nad wzmożonym ruchem kołowym. Miasteczko oferuje o połowę niższą sumę uważając, że licencja nie jest więcej warta.
Burmistrz Waukegan też przekonany jest o zwycięstwie. Panuje tam bardzo wysokie bezrobocie i kasyno byłoby na nie najlepszym lekarstwem. Głównie na tym argumencie opiera on swą strategię.
Do połowy grudnia będą trwały negocjacje miast i reprezentujących je firm z Komisją Hazardu. W ich wyniku niektóre oferty mogą zostać jeszcze podwyższone. O tym, gdzie juz niedługo powstanie kolejne kasyno dowiemy się przed końcem roku.