----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

08 stycznia 2009

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Pod względem morderstw w przeliczeniu na liczbę mieszkańców sąsiadujące z Chicago małe miasteczko Gary w północnej Indianie każdego roku zajmuje jedno z najwyższych miejsc w całym kraju.

W 2008 roku popełniono tam 51 zabójstw. To znacznie mniej, niż np. w Chicago, pamiętać jednak należy, iż Gary zamieszkane jest przez zaledwie 90 tysięcy osób. W ten sposób znalazło się ono pod względem liczby morderstw na drugim miejscu w Stanach Zjednoczonych, tuż za Nowym Orleanem.

Problemy w sąsiadującym z nami Gary zaczęły się w 1995 roku, wraz ze wzrastającą popularnością niektórych narkotyków. Miasteczko to obrały za swą siedzibę liczne gangi, które operują na terenie Chicago. Od tego czasu, a więc juz przez prawie 15 lat miejsce to każdego roku trafia na listę najbardziej niebezpiecznych w USA, kilkukrotnie zajmując na niej niechlubne, pierwsze miejsce.

Wysoka przestępczość powoduje zmniejszanie się liczby mieszkańców. Każdego roku wyprowadzają się stamtąd kolejne rodziny. Niedaleko jednak, najczęściej do Chicago.

W miasteczku tym wprowadzono w ostatnich latach szereg federalnych programów prewencyjnych. Trudno jednak oceniać ich skuteczność w świetle najnowszych wyników. W bieżącym roku większość z nich w związku z cięciami budżetowymi zostanie zawieszona, co prawdopodobnie tylko zwiększy liczbę popełnianych tam morderstw.

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor