Kryzys budżetowy wymaga nowych podwyżek. Część legislatorów sięgnęła więc po wypróbowane w przeszłości sposoby i zaproponowała podniesienie stanowego podatku od sprzedaży wyrobów tytoniowych. Paczka papierosów w Illinois zdrożałaby o $1.
Pomysł popierają organizacje American Lung Association oraz American Heart Association. Według nich podniesienie kosztu zakupu papierosów zmusiłoby co najmniej 72 tysiące palaczy do porzucenia nałogu, tym samym zmniejszając stanowe koszty ich leczenia.
Dla legislatorów, zwłaszcza senatora Jeffa Schoenberga z Evanston, który jest sponsorem ustawy, zdrowie ma drugorzędne znaczenie. Chodzi przede wszystkim o pieniądze. Obliczono bowiem, że dzięki podwyżce podatku do kasy stanowej trafi rocznie dodatkowe 320 milionów dolarów.
W 2007 r. stanowy Senat przegłosował podobną ustawę. Została ona jednak zablokowana przez Izbę Reprezentantów po tym, jak sprzeciwili się jej sprzedawcy wyrobów tytoniowych. Tegoroczna propozycja ma większe szanse powodzenia, głównie ze względu na problemy budżetowe Illinois oraz zwiększająca się grupę przeciwników palenia.
Obecnie palacze płacą 98 centów stanowego podatku od każdej paczki papierosów, co stanowi ok. 25% wszystkich podatków nakładanych przez powiaty i miasta. Pięć okolicznych stanów ma te opłaty znacznie niższe, co sprawia, że mieszkańcy Illinois bardzo często zaopatrują się w wyroby tytoniowe poza jego granicami. Przeciwnicy podwyżki uważają, że jedynym jej efektem będzie zwiększony przygraniczny ruch handlowy, a budżet Illinois nie tylko na tym nie skorzysta, ale wręcz straci kilkanaście milionów dolarów rocznie.
