Pomiędzy chicagowskimi ulicami, a powierzchnią księżyca nie ma wielkiej różnicy. Tak przynajmniej uważa Richard Daley. Co krok natykamy się na dziury, kratery, wyrwy i niespodziewane doły. Czas z tym skończyć - zapowiada. Rozwiązaniem ma być sok z buraków cukrowych.
„Sól używana obecnie nie jest przyjazna środowisku - uważa burmistrz - Niszczy wszystko: powierzchnię dróg, chodniki, krawężniki, trawniki i samochody. Jeśli ktoś pechowo przewróci się na ulicy, powoli zniszczy mu ubranie".
Dlatego Daley chce połączyć siły ze wszystkimi stanami środkowego-zachodu i od przyszłego roku rozpocząć wymianę obecnie używanej soli drogowej na nową, ekologiczną jej odmianę o nazwie GeoMelt. Jeden z największych problemów? Jej cena, znacznie wyższa od tradycyjnej, szkodliwej mieszanki. Burmistrz ma nadzieję, że połączone stany będą w stanie wynegocjować przystępne ceny u producentów. Jeśli nie, Chicago i tak powoli przestawiać się będzie na nowy produkt.
Tona tradycyjnej soli kosztuje obecnie 140 dolarów. Chicago dzięki dwuletnim umowom płaci jedynie 40 dol. za tonę, czyli o 100 dolarów mniej, niż wszystkie pozostałe miasta, powiaty i stany w naszym rejonie. GeoMelt, o który zabiega Daley to wydatek ok. 162 dol. za tonę. Nie wszyscy są przekonani, czy miasto byłoby w stanie zapłacić taką sumę. Stąd plan wciągnięcia do współpracy okolicznych stanów.
Czym jest GeoMelt? Wbrew obiegowej nazwie nie jest to sól. Raczej galaretka, która nie poddaje się najniższym nawet temperaturom. Jest mieszanką wyciągu z buraków cukrowych, który stanowi 15% mieszanki, słonej wody i chlorku wapnia. Nie spryskuje się nią zamarzniętych ulic, ale nakłada wcześniej, na wiele godzin przed zapowiadanymi opadami śniegu i spadkiem temperatury. Dzięki temu tradycyjna sól rozsypywana jest znacznie późnej i w znacznie mniejszych ilościach. W efekcie mamy mniej dziur w jezdni i zaoszczędzone na ich łataniu miliony dolarów. Przy okazji zyskuje na tym środowisko naturalne.
GeoMelt jest już od pewnego czasu w Chicago używany w ramach testów. Niedawno nałożono go na jeden pas Lake Shore Drive. Efekt był zadowalający.
Trudno jednak przewidzieć, kiedy GeoMelt będzie zastosowany na szerszą skalę, nawet jeśli znajdą się pieniądze na zakup. Do spryskiwania galaretką ulic potrzebne są specjalne pojazdy. Chicago ma ich zaledwie 6. Potrzebnych jest 300.
W Chicago znajduje się 9,500 mil ulic. Każdego roku na ich zimowe oczyszczanie zużywa się ok. 450 tysięcy ton soli.