Najwięcej uwagi poświęcaliśmy w ostatnich dniach temperaturom choć to nie one najbardziej zainteresowały meteorologów. Owszem, były rekordowo niskie, nie notowane od 10 lat, jednak nie pobiły one 9 dni niemal nieustannych opadów śniegu.
Ostatni raz nieprzerwanie śnieg padał w Chicago przez 8 kolejnych dni w 1973 r., dokładnie od 13 do 20 grudnia. W środę rekord ten został pobity, gdy dziewiąty dzień z rzędu na Chicago spadały płatki śniegu - donosi National Weather Service, który zapisuje podobne dane od 1884 r.
Miniony tydzień był również rocznicą największej w historii miasta burzy śnieżnej. Pomiędzy 12, a 14 stycznia 1979 r. spadło prawie 19 cali śniegu, który były dodatkiem do ponad 10 calowych, noworocznych opadów. Burza ta sparaliżowała wówczas miasto powodując przegraną burmistrza, Michaela Bilandica, w kolejnych wyborach.
Mrozy, jakie towarzyszyły nam w czwartek i część piątku były też niespotykane. Ostatni raz z podobnymi temperaturami mieszkańcy Chicago i okolic zetknęli się 5 stycznia 1999 r. Tym razem słupek rtęci opadł o kilka kresek niżej. W Aurorze na przykład w czwartek o godzinie 11 przed południem odczuwalna temperatura wyniosła -42 °F, w Joliet -37 °F, a w okolicach O"Hare -27 °F.
Mimo, że mróz był największy od 10 lat, to nawet nie zbliżył się do rekordowo niskich temperatur w historii Chicago. Na przykład w Boże Narodzenie 1993 roku temperatura powietrza wyniosła -24 °F, a odczuwalna -75°. Najzimniej było jednak 20 stycznia 1985 r., bo zaledwie -27 °F.
To dopiero początek zimy, jednak według statystyk najgorsze już za nami. Będzie mroźno, choć nie tak bardzo, jak w ostatnich kilku dniach. National Weather Service i władze miasta przypominają, że najlepszym sposobem uniknięcia zimna jest pozostanie w domu. Niestety, większość z nas nie może sobie na to pozwolić. Pamiętajmy więc, że ubranie powinno być wielowarstwowe, chronić tez należy twarz. W ekstremalnie niskich temperaturach ciało wydala ciepło szybciej, niż jest je w stanie produkować, czego skutkiem może być hipotermia, nazywana przechłodzeniem organizmu. Temperatura ciała spada wówczas poniżej bezwzględnego minimum normy fizjologicznej, czyli 36°C. Pamiętajmy, że przechłodzenia i odmrożenia zdarzają się również w temperaturze powyżej 32 st. F (0 °C). Jej pierwsze objawy to dezorientacja i zawroty głowy - nieco podobne do objawów lekkiego upojenia alkoholowego. U małych dzieci objawem może być czerwona, odmrożona skóra i gwałtowny spadek energii.