----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

29 stycznia 2009

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Wraz z mianowaniem Arnie Duncana na stanowisko sekretarza oświaty zwolnił się zajmowany dotąd przez niego fotel prezydenta Chicago Public Schools. W ostatnich tygodniach słyszeliśmy nazwiska kilkunastu kandydatów, jacy mieli go zastąpić. Nie było wśród nich Rona Hubermana, który ostatecznie został wybrany przez burmistrza i od kilku dni przewodzi CPS.

Richard Daley wierzy, że Huberman doskonale poradzi sobie z zarządzaniem jednym z największych w USA okręgów szkolnych. Doświadczenie zbierał przez lata pracując w departamencie policji, Biurze Zarządzania Kryzysowego, administracji Chicago, a ostatnio na stanowisku szefa CTA.

„Jest doskonałym menadżerem, będę spał spokojnie" - mówił burmistrz na konferencji prasowej tuż po wręczeniu nominacji.

Rzeczywiście, dla Richarda Daley jest on doskonałym kandydatem. Dwa lata temu objął zarządzanie upadającym Chicago Transit Authority po Franku Kruesi. W tym czasie dokonał kilku zdecydowanych cięć budżetowych, wymienił większość taboru, poprawił działalność biura obsługi klienta, uratował firmę przed finansowym kryzysem i wywalczył wielomilionowe dotacje od stanu. Liczba osób korzystających z autobusów CTA jest najwyższa od kilkudziesięciu lat i wciąż rośnie.

Mając 37 lat Ron Huberman jest o rok starszy od Arnie Duncana, gdy ten obejmował to stanowisko w 2001 r. Ewentualny zarzut, iż jest zbyt młody łatwo więc odeprzeć zważywszy, że jego poprzednik okazał się jednym z najlepszych prezydentów CPS w historii naszego miasta. Duncan, mimo swych wielkich umiejętności menadżerskich pochodził jednak z rodziny mocno związanej ze oświatą . Huberman nie ma i nigdy nie miał z nią nic wspólnego.

To właśnie wzbudza największe obawy przeciwników jego nominacji, którymi są związki zawodowe nauczycieli, większość rodziców, działacze oświatowi oraz sami uczniowie.

„Problem z dobrym menadżerem polega na tym, że zawsze szuka on oszczędności i najtańszych rozwiązań - mówi jedna z chicagowskich nauczycielek, Karen Lewis - W najbliższym czasie możemy więc spodziewać się wielu młodych, a co się z tym wiąże, tanich nauczycieli. Będą młodzi, tani i bez żadnego doświadczenia".

Związki zawodowe uważają, iż Huberman nie może zarządzać szkołami nie mając pojęcia o edukacji. Według nich CTA wcale nie jest najlepszym przykładem jego menadżerskich umiejętności. Jako przykład podają przede wszystkim kilkukrotny wzrost cen biletów, czy ograniczenia liczby tras autobusów.

„Dobry menadżer nie może zarządzać czymś, czego nie rozumie" - dodała szefowa Chicago Teachers Union, Marilyn Stewart.

Do grupy krytyków nominacji dołączyła też Cook County Circuit Court Clerk, Dorothy Brown. W wydanym oświadczeniu napisała, iż jest bardzo rozczarowana decyzją burmistrza dotycząca mianowania Rona Hubermana na stanowisko prezydenta CPS.

„Oh, zrobi bałagan w szkołach podobny do tego, jaki zrobił w CTA" - powiedziała Angelina Wrass, pasażerka jednego z miejskich autobusów zapytana o opinię na temat nominacji.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor