----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

12 lutego 2009

Udostępnij znajomym:

Tak, jeśli jesteś wielkim entuzjastą pojazdów mechanicznych, nigdy nie brałeś udziału w podobnym wydarzeniu, masz zamiar kupić wkrótce samochód i nie możesz się na żaden zdecydować, nie masz innego pomysłu na spędzenie dnia. Nie, jeśli spodziewasz się wielkiej wystawy na światowym poziomie, wspaniałych samochodów przyszłości lub nie dotyczy cię żaden z powyższych punktów. Nawet organizatorzy tegorocznego Chicago Auto Show przyznają, że producenci poważnie ograniczyli budżety na przygotowanie swych ekspozycji. Stoiska są mniejsze i uboższe. Znacznie mniej pokazów i prezentacji. Brakuje kilku obecnych dotąd marek, w tym rzucającego się zawsze w oczy Porsche. Niewątpliwie słabnąca ekonomia odcisnęła swe piętno na tegorocznej ekspozycji. Wciąż jednak jest co oglądać. W McCormick Place wystawiono ponad 1,000 pojazdów, czyli liczbę porównywalną z latami poprzednimi. Zauważalna różnica to prezentowane modele. Z poszczególnych stoisk powoli znikają wielkie, błyszczące samochody sportowe, a ich miejsce zajmują mniejsi kuzyni, najczęściej z silnikami hybrydowymi, obiecującymi bardziej ekonomiczna eksploatację. Tegoroczna wystawa zorganizowana została pod kątem zmieniających się potrzeb użytkowników i modnej ostatnio ochrony środowiska. Każdy szanujący się producent ma w swej ofercie co najmniej kilka modeli tego typu, a jeśli nie ma, tak jak w przypadku Chryslera, to prezentuje pojazdy, które niedługo wejdą do produkcji. Wspomniany Chrysler to firma przeżywająca chyba największe trudności. Jest obecny na Chicago Auto Show, ale ofertą nikogo nie zachwycił. Oceniając prezentowane modele łatwo można zrozumieć, dlaczego producent ten popadł w tak wielkie tarapaty finansowe. Pod względem nowości i wykorzystania najnowszych technologii Chrysler znajduje się w motoryzacyjnym świecie na szarym końcu. Tylko dwa modele na 2009 r. wyposażone były w najnowsze silniki hybrydowe stworzone wspólnie z GM i Daimlerem – Dodge Durango i Chrysler Aspen – jednak po kilku miesiącach ich produkcja została wstrzymana. Wielkie nadzieje firma wiąże z Dodgem Circuit EV, którego można w Chicago obejrzeć. Na rynku pojawić się powinien w 2010 r. Byłby to pierwszy, całkowicie elektryczny samochód Chryslera, jednak, może okazać się chybioną inwestycją. Na pierwszy rzut oka jest to pojazd sportowy, skrzyżowanie Vipera i Corvetty, choć przy bliższych oględzinach przestaje tak bardzo zachwycać. Wyposażony jest w elektryczny silnik o mocy 268 k/m i prędkość 60 mph osiąga poniżej 5 sekund. Cena jego nie jest znana, ale prawdopodobnie będzie wynosić kilkadziesiąt tysięcy dolarów, tak jak wspomniane wcześniej tradycyjne modele sportowe tej firmy. Tak więc, pomimo zerowego zanieczyszczenia środowiska, zerowych wydatków na benzynę zainteresowanie nim kupujących może okazać się niewielkie. Chryslerowi pozostają jeszcze promowane przez niego GEM (Global Electric Motorcar), które jednak bardziej przypominają pojazd golfowy, niż bezpieczny samochód drogowy. Bez wątpienia priorytetami dla wszystkich producentów, choć istnieją wyjątki, jest oszczędność paliwa i niskie koszty eksploatacji. Nissan, który pierwotnie miał być na chicagowskiej wystawie nieobecny, zaprezentował Cube, który osiąga ponad 30 mil z jednego galona przy zachowaniu przyzwoitych gabarytów. Chicago Auto Show nie jest może w tym roku wystawą spełniającą oczekiwania osób poszukujących atmosfery przepychu, świateł wielkich reflektorów i futurystycznych konceptów. Doskonale jednak sprawdza się jako przewodnik po motoryzacyjnym rynku. Dla poszukujących nowego pojazdu dla siebie, rodziny lub firmy jest to miejsce doskonałe. W jednym miejscu możemy obejrzeć praktycznie wszystko, co w tej chwili oferują salony sprzedaży. Mimo kłopotów finansowych zbudowano w hali znany z lat poprzednich tor dla pojazdów terenowych na stoisku Jeep Chrysler Dodge. Jest nieco mniejszy, ale wciąż przyciąga wzrok i chętnych do przejażdżki po nim. Samochody ekskluzywne też są widoczne. Ich producenci przekonani są, że mimo trudności ekonomicznych wielu kierowców wciąż poszukuje wygody, komfortu i nowości. 101-szy Chicago Auto Show rozpoczyna się w piątek, 13 lutego, w McCormick Place i potrwa do 22 lutego.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor