----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

26 lutego 2009

Udostępnij znajomym:

Drewniane kije używane są w profesjonalnych drużynach baseballowych, więc po co młodzieży kije metalowe? - pytał jeden z chicagowskich radnych podczas niedawnej dyskusji na temat bezpieczeństwa. Nowy Jork był pierwszym miastem, które przed 2 laty zakazało sprzedaży i używania metalowych kijów. Juz niedługo Chicago może pójść w jego ślady.

Podczas dyskusji w radzie miasta głos zabierali politycy, działacze, rodzice, lekarze. Przekonywano, że piłka poruszająca się z prędkością zaledwie o kilka mil na godzinę wyższą może spowodować poważne uszkodzenia czaszki, a taką prędkość zapewnia właśnie metalowy kij. Z drugiej strony pytano, czy naprawdę wielką różnicę sprawi uderzenie kijem aluminiowym lub np. dębowym. Tak gorącej dyskusji nie widziano tu nawet przy okazji sporów budżetowych, o wiele istotniejszych chyba dla miasta.

Profesjonalne zespoły, podobnie jak cała liga narodowa zakazują używania metalowych kijów głównie ze względów bezpieczeństwa. Jednak od ponad 30 lat są one standardowym wyposażeniem lig młodzieżowych i dziecięcych, które na razie nie rozpatrują możliwości wycofania ich z użytku.

Rzut, uderzenie i chwilę później powracająca piłka uderza w głowę - to czarny scenariusz, który powtarza się na boiskach wielokrotnie. Podczas dyskusji głos zabierał Tony Russo, były gracz, dla którego kariera zakończyła się właśnie w taki sposób. Zmiażdżony nos i popękane kości twarzy były pozostałością po uderzeniu piłki metalowym kijem. Przeżył, a teraz stara się przekonać wszystkich do wyeliminowania ich z gry.

Niestety, podobnego uderzenia nie przeżył Brandon Patch, którego matka, Debbie, również pojawiła się w Chicago Council. Kilka lat temu jej syn zginął podczas meczu, gdy pod wpływem uderzenia piłką mózg dosłownie przesunął się w czaszce.

„Nie chcę, byście narażali swe dzieci na tak wielkie niebezpieczeństwo" - mówiła Debbie Patch.

Czy rzeczywiście metalowy kij jest podczas gry tak groźny?

Wierzą w to aldermani, którzy podpisali się pod propozycja zmiany prawa i zakazu używania ich w Chicago. Podobnego zdania był dr Ricardo Senno, specjalista od urazów mózgu, przekonywujący, iż piłka uderzona metalowym kijem porusza się z prędkością o 20% wyższą. Właściwie prawie każdy w jakiś sposób przyznaje, że ich wyeliminowanie poprawiłoby stopień bezpieczeństwa na młodzieżowych boiskach.

Stephen Keener, prezydent Little League, przypomina, że dyskusja na ten temat trwa od lat. Przypomina również, że metalowy kij pozwala młodym zawodnikom na dokładniejsze uderzenie i wprowadzenie piłki do gry. Jeśli chodzi o samo bezpieczeństwo, to według niego drewniany kij jest równie niebezpieczny. Przytoczył szereg badań na ten temat, które nie wykazały przewagi któregokolwiek z materiałów jeśli chodzi o bezpieczeństwo.

Alderman Frank Olivo z 13-tego okręgu opowiedział historię swego syna, uderzonego piłką podczas meczu. Chłopak miał lekkie uszkodzenie kości i prawdopodobnie mogłoby być ono większe, gdyby piłka uderzona była metalowym kijem. Nie poparł on jednak propozycji, dochodząc do wniosku, że musi to się odbyć na szczeblu co najmniej stanowym, a najlepiej federalnym, tak, by wszyscy mieli równe szanse.

Tym razem zabrakło głosów, by wprowadzić propozycję. W przyszłym miesiącu podjęta będzie kolejna próba.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor