Obiecane pieniądze federalne już w drodze. Przewidziane w ekonomicznym pakiecie stymulacyjnym sumy już wkrótce dotrą do poszczególnych miast. Chicago otrzyma miliard dolarów, a możliwe, że w przyszłości nieco więcej.
Najwięcej problemów będzie z podziałem pieniędzy, o czym pisaliśmy przed kilkoma tygodniami. Burmistrz Richard Daley na razie nie wspomina nawet jednym słowem o rozbudowie lotniska O"Hare choć wiadomo, iż z chęcią przekazałby na ten cel sporą część funduszy. Zamiast tego z uśmiechem zapewniał na niedawnej konferencji prasowej, iż z przyjemnością podzieli przyznany miliard tak, by pomóc najbardziej potrzebującym i gwarantuje, iż nawet jeden dolar z tej sumy nie zostanie wykorzystany na zmniejszenie deficytu budżetowego miasta.
W porównaniu z innymi miastami w Stanach Zjednoczonych Chicago otrzymało sporo, choć nie najwięcej. Przedstawiciele administracji Baracka Obamy sugerują, że w przyszłości może pojawić się więcej pieniędzy, pod warunkiem jednak umiejętnego podzielenia właśnie przyznanych.
Dlatego miasto planuje wykorzystać otrzymany miliard głównie na prace remontowe i budowlane, poprawę poziomu edukacji, bezpieczeństwo i programy socjalne.
Richard Daley, mimo, że zadowolony jest z otrzymanej sumy to przestrzega, że sytuacja ekonomiczna wciąż jest zła i miasto nie gwarantuje natychmiastowych rezultatów jakie przynieść mają planowane inwestycje.
Część pieniędzy wykorzystana zostanie do stworzenia około 7 tysięcy sezonowych miejsc pracy dla młodzieży. Przewiduje się, że w sumie dzięki pomocy federalnej powstanie lub zostanie uratowanych przed likwidacją około 16 tysięcy miejsc pracy w ciągu najbliższych miesięcy. Około 6 tysięcy miejsc powstanie w wyniku inwestycji w poprawę stanu dróg, budowę mieszkań dla najuboższych oraz naprawę trakcji CTA.
Spora część pieniędzy przeznaczona zostanie na szkolnictwo, głównie na pozaszkolne programy dla młodzieży oraz szkolenie nauczycieli.
Federalna pomoc wykorzystana zostanie do rozbudowy programów informacyjnych i prewencyjnych w najniebezpieczniejszych rejonach miasta. Zakupione zostanie dodatkowe wyposażenie dla policji, głównie kamery montowane w samochodach patrolowych.
W ostatnich tygodniach w Chicago gwałtownie wzrosła liczba domów odbieranych przez banki. W związku z tym planuje się przeznaczyć część pieniędzy na pomoc osobom, które utraciły pracę i grozi im utrata płynności finansowej, bezpłatne porady oraz pomoc w spłatach pożyczek na nieruchomości.
