Oznacza to, że komisje obydwu izb parlamentu stanowego zgodziły się na legalizację jej użycia w celach medycznych. Przed nami pełne głosowanie, które może otworzyć drogę do zmiany dotychczasowego prawa.
Senacka propozycja bardzo podobna jest do przedstawionej przed kilkoma tygodniami w Izbie Reprezentantów. Po raz pierwszy w historii podobna ustawa doczekała się akceptacji aż dwóch, niezależnych komisji. W najbliższym czasie senat w pełnym składzie będzie głosował w tej sprawie, a jeśli większość jego członków przychyli się do treści ustawy, to już tylko komisja regulaminowa i podpis gubernatora będą stały na drodze od wprowadzenia jej w życie.
Jest to na razie pilotażowy program, który wygaśnie automatycznie po upływie 3 lat. Od legislatorów zależało będzie jego kontynuowanie, spełnionych jednak będzie musiało być kilka warunków.
Sam program dotyczy osób nieuleczalnie chorych na raka, AIDS, czy stwardnienie rozsiane, które mogłyby za zgodą lekarza kupować, lub samemu hodować cannabies.
W całym kraju 13 stanów dopuszcza do użytku medyczną marihuanę, mimo, że w dalszym ciągu jej użycie w jakimkolwiek celu i w jakiejkolwiek postaci jest niezgodne z prawem federalnym.
Niedawne wystąpienie nowego prokuratora generalnego USA, Ericka Holdera, sugeruje, że DEA (Drug Enforcement Agency) nieco bardziej pobłażliwie traktować będzie sprzedaż medycznej marihuany zgodnie z wytycznymi administracji Baracka Obamy.