----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

11 czerwca 2009

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Juz niedługo na ulicach Chicago mogą pojawić się nowe taksówki. Będą poruszały się po wyznaczonych trasach i zabierały każdego chętnego jeśli tylko wolne będzie jakieś miejsce. Dzięki temu wszyscy pasażerowie płacić będą połowę taryfy. Nie wiadomo tylko, czy znajdą się chętni.

Pomysł zrodził się w Nowym Jorku i w ubiegłym miesiącu został wprowadzony w życie. Władze Chicago uważnie obserwują eksperyment chcąc podobny system wprowadzić u nas. Polega on na stworzeniu stałych tras dla taksówek, które bez przerwy poruszały się będą po jednej trasie zabierając po drodze pasażerów podróżujących w tym samym kierunku. Dzięki temu cena przejazdu będzie o połowę niższa. Samochody będą wyraźnie oznakowane, wyświetlały też będą liczbę wolnych miejsc. Teoretycznie pomysł wygląda dobrze, jednak nie wiadomo, czy taka forma przejazdu spotka się z uznaniem mieszkańców Chicago.

„Korzystając z taksówki chcemy w miarę szybko dotrzeć na miejsce - mówią zapytani o to na ulicy pasażerowie - Jeśli będzie ona co chwilę zabierała i wypuszczała kolejnych pasażerów czas podróży wydłuży się".

„Mamy juz podobny system w Chicago - mówią inni - Nazywa się on autobus".

Rzeczywiście, porównania do publicznego transportu pojawiają się często. Okazuje się, że większość użytkowników taksówek nie chce dzielić pojazdu z trzema obcymi pasażerami, nawet jeśli oznacza to 50% oszczędności. Firmy przewozowe na razie nie wyraziły swej opinii, choć pomysł podoba im się, przede wszystkim ze względu na potencjalny zysk. Tańszy przejazd oznacza większą liczbę pasażerów, a tym samym większy zysk dla kierowców.

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor