----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

18 czerwca 2009

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

Po raz czwarty w 25 największych miastach USA przeprowadzono sondaż dotyczący uprzejmości kierowców. Z ósmego miejsca w roku ubiegłym przesunęliśmy się na 14. Powinniśmy więc cieszyć się, że w ogóle na liście nas umieszczono, czy też martwić coraz gorszym zachowaniem na ulicach?

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że bezpośrednią przyczyną braku uprzejmości wśród kierowców jest zwolnienie ruchu drogowego. Im więcej korków oraz kolejek do skrzyżowań, tym dłuższy przejazd. Cierpliwość mieszkańców Chicago już się skończyła, stąd kiepskie wyniki w sondażu. Coraz częściej w naszym mieście dochodzi do wymiany ostrych zdań pomiędzy kierowcami, coraz częściej pod wpływem nerwów doprowadzają oni do niebezpiecznych sytuacji. Ale w pozycjonowaniu miast pod uwagę wzięto również sposób prowadzenia pojazdu, między innymi przestrzeganie przepisów i agresywną jazdę. Tu jest jeszcze gorzej.

Co sprawia, że lokalni kierowcy są coraz mniej uprzejmi? 91% z nas każdego dnia widzi prowadzących pojazd w czasie rozmowy przez telefon komórkowy. Może dlatego brakuje już możliwości włączenia kierunkowskazu, który ostrzega innych przed planowanym skrętem lub zmianą pasa ruchu. Według sondażu Chicago znalazło się obok Houston na czwartym miejscu w kraju pod względem zmiany kierunku ruchu samochodu bez wcześniejszego ostrzeżenia.

Jeździmy zbyt szybko w trudnych warunkach atmosferycznych i bez ostrzeżenia wskakujemy w najmniejsze wolne miejsce pomiędzy innymi pojazdami. Na autostradzie nie zachowujemy wymaganych odległości, pijemy kawę i spożywamy posiłki, nakładamy makijaż i częściej oraz mocniej, niż wymaga tego sytuacja naciskamy na hamulec. Rosnącym niebezpieczeństwem, a jednocześnie frustracją dla innych jest wysyłanie w czasie jazdy tekstowych wiadomości.

Wynikiem opisanych zachowań są oczywiście odpowiednie reakcje. Kierowcy coraz częściej na głos wymyślają innym przez otwarte okno, trąbią bez opamiętania, wymachują rękami często w gestach uznawanych za obraźliwe oraz dzwonią na policję donosząc o zaobserwowanym wykroczeniu. Coraz częściej też, a jest to domena ludzi młodych, w złości i bez zastanowienia zajeżdżają drogę innym, zbyt ślamazarnie według nich poruszającym się kierowcom.

Czternaste miejsce w kraju pod względem uprzejmości nie należy więc do najgorszych, chociaż martwić powinien spadek z ósmego. Na razie Chicago dla innych wciąż jest spokojnym miejscem, zwłaszcza dla przybywających z Miami przez 3 ostatnie lata znajdującego się na ostatnim miejscu, oraz Nowego Jorku, które w tym roku zajęło to miejsce.

Gdzie jest najlepiej i najgrzeczniej? Portland, Cleveland, Baltimore, Sacramento i Pitsburgh.

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor